
Dell Alienware 17 to potężny sprzęt, który może z powodzeniem zastąpić klasycznego peceta. Zwolenników tej serii nie trzeba zresztą o tym specjalnie przekonywać. Jego duże rozmiary sprawiają, że znacznie lepiej sprawdzi się on właśnie jako stacjonarny sprzęt, który sporadycznie będzie się transportować w inną lokalizację. W obrębie mieszkania nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby ustawić go w takim miejscu, gdzie akurat są najlepsze warunki do grania.
Wysoką wydajność laptopa zapewniają bardzo mocne podzespoły – mocy obliczeniowej nie braknie ani do pracy, ani do rozrywki (już niedługo premiera Wiedźmina 3!). Duży ekran o matowej matrycy Full HD i dużej jasności zapewnia dobrą jakość obrazu i jego czytelność w różnych warunkach oświetleniowych.
Świetna jakość wykonania oraz oryginalna i bardzo charakterystyczna stylistyka powodują, że nie można obok tego laptopa przejść obojętnie. Oczywiście za taki sprzęt trzeba sporo zapłacić – w dniu testu Alienware 17 w podanej konfiguracji kosztował ok. 7400 zł. Jeśli jednak dysponujesz pełnym portfelem i szukasz topowego laptopa do gier, to koniecznie rozważ propozycję Della.
Ocena końcowa:
- bardzo wysoka wydajność,
- jedna z najmocniejszych kart graficznych,
- jakość wykonania,
- wytrzymała obudowa,
- wygodna klawiatura,
- dziewięć programowalnych makr,
- matowy ekran o dużej jasności,
- wygodne rozmieszczenie portów,
- kolorowe podświetlenie klawiatury i touchpada
- brak napędu optycznego,
- waga,
- dysk HDD w testowanej konfiguracji
W trakcie testów wykorzystaliśmy monitor LG 25UM65.
Komentarze
21Z czym do ludzi?! Przecież już chyba Apple ma mniejszy podatek od marki...
Brak wewnętrznego napędu nie jest jakąś olbrzymią wadą - właściwie coraz rzadziej korzysta się z oprogramowania na nośnikach optycznych, ewentualnie można skorzystać z zewnętrznego czytnika. Chłodzenie takiego "potworka" wymaga sporo miejsca w środku, właśnie kosztem czytnika.
GTX970M to również niezbyt ciekawa niespodzianka, choć pamiętajmy, że nVidia każe sobie słono płacić za wydajniejsze układy - z 980tką komputer kosztowałby w okolicach 9 tysięcy zł... W końcu producent też pragnie zarobić na swoim produkcie - nie prowadzi działalności charytatywnej :-)
Cóż... sprzęt dla bogatych entuzjastów, którzy... wpadną w pułapkę producenta kupując przeciętnie wydajny komputer w wysokiej cenie. Choć z drugiej strony, gdyby nie vat i akcyza, jego cena byłaby dużo bardziej atrakcyjna... Ale wtedy mieszkalibyśmy za oceanem! :-D
Innym tematem jest cena 7000 pln a mamy:
- wolny HDD!!
- GTX970 który w zasadzie jest tak samo wydajny jak desktopowe GTX950
Cena przesadzona o około 1500 pln.
Na plus na pewno bardzo mocny procesor + dobra matryca.
Wg wielu źródeł jest to dysk 7200rpm. Mogę zapytać dlaczego tu widnieje 5400? Może czegoś nie dopatrzyłem.
Mogę jeszcze dopytać jakie temperatury proca/grafiki laptop uzyskuje przy intel burn test+furmark extreme burn? Chciałbym mieć możliwość porównania z asusem 751.