Laptopy

Podsumowanie - czy warto kupić?

przeczytasz w 2 min.

No dobrze. Czas przejść do podsumowania testów laptopa Dream Machines G1050Ti-17. Czy warto wziąć go pod uwagę zamierzając kupić notebooka, którego głównym przeznaczeniem będą gry? Szybki przegląd oferty popularnych sklepów przyniósł jednoznaczną odpowiedź. Konkurencyjne laptopy o analogicznych podzespołach kosztują nieco więcej. Różnicę robi tutaj szczególnie dysk SSD o sporej pojemności, bo aż 500 GB. W podobnej cenie udało mi się wprawdzie znaleźć laptopa z dyskiem o połowę mniejszym, ale normą są kwoty o kilkaset złotych wyższe. Punkt dla Dream Machines.

Dream Machines G1050Ti-17PL32 przód

Jeśli chodzi o samą wydajność, to testy pokazały, że dodatkowa moc obliczeniowa drzemiąca w nowym procesorze Intel Core i7-8750H niekoniecznie przekłada się na lepsze wyniki w grach. Uzyskane przeze mnie wyniki generalnie wypadają na takim samym poziomie, jak w przypadku laptopów z taką samą kartą graficzną i procesorem Intel Core i7-7700HQ. Szala przechylała się na raz na korzyść starszej raz na nowszej konfiguracji. Syntetyczne benchmarki też nie były w tym względzie jednoznaczne. Najnowszy PC Mark 10 oraz test samego procesora pokazały, że potencjał układu jest spory. Wynik w 3D Mark FireStrike już nie wzbudził we mnie takiego entuzjazmu.

W samych grach także wyniki były niejednoznaczne. Dlatego osoby, którym zależy na tym aby wydać jak najmniej, mogą rozważyć zakup laptopa ze starszym procesorem Intel Core i7-7700HQ. To w sytuacji kiedy laptop używany będzie głównie do grania. Jeśli natomiast zamierzamy korzystać z niego np. do renderowania wideo, to dodatkowe rdzenie i wątki nowego procesora zdecydowanie będą przemawiać za jego wyborem. Dlatego decydując się na zakup, warto dokładniej przeanalizować, do czego głównie będzie laptop wykorzystywany.

Dream Machines G1050Ti-17PL32 profil tył

Mocnym punktem testowanego laptopa jest jego ekran. Duża przekątna, matowa matryca IPS o szerokich kątach widzenia i bardzo wysokiej jasności, przekraczającej 415 cd/m2, to naprawdę coś. Nawet kolory są nieźle odwzorowane, co nie zawsze ma miejsce w gamingowych modelach.

Jakość wykonania też jest bez zarzutu. Widać, że przyłożono się do tego, aby zaprojektować obudowę w jak najbardziej przyjazny użytkownikowi sposób. Duża liczba złączy, solidna konstrukcja i nagrzewanie się głównie w miejscach, które graczom są mniej potrzebne (głównie prawa strona klawiatury i górna część panelu roboczego).

Jeśli więc ktoś szuka zamiennika dla klasycznego peceta, to Dream Machines G1050Ti-17 może być dla niego całkiem atrakcyjnym wyborem. Zwłaszcza jeśli porówna się cenę tego laptopa z propozycjami od konkurencji.

Ocena końcowa:

  • wysoka wydajność ogólna
  • bardzo jasna matryca IPS o matowej powierzchni
  • dobra jakość wykonania
  • duża liczba portów
  • wygodna klawiatura
  • dobra relacja ceny do możliwości
     
  • głośna praca przy pełnym obciążeniu
  • wydajność w grach nie wzrosła od poprzedniej generacji Kaby Lake
  • przeciętna jakość dźwięku

88%

Dobry produkt

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Doctor
    4
    i7-8750H w konfiguracji z GTX 1050Ti. Wytłumaczy mi ktoś ten fenomen?

    Aby konfiguracja była rozsądna, potrzebna jest albo mocniejsza karta, albo słabszy procesor. Bo obecnie występuje taki bottleneck, że aż przykro.
    • avatar
      vinnere
      -1
      lepiej kupić wersję z hyperbooka, lepsza firma, lepsza gwarancja, a produkt dokładnie ten sam.