Karty graficzne

Temperatura pracy i pobór energii

przeczytasz w 2 min.

Karta, pomimo że mamy do czynienia z wersją „Super Superclocked”, należy do rozwiązań bardzo cichych. Czy dzięki temu rdzeń będzie podatny na wysokie temperatury? Nic bardziej błędnego. W środowisku 2D układ testowanej EVGi osiąga zaledwie 37-38 stopni celsjusza. To znacznie mniej aniżeli w przypadku wyposażonych w 65-cio nanometrowy rdzeń wersji standardowych, gdzie przy podobnym lub nawet nieco wyższym poziomie hałasu osiągały one 48-51°C.

EVGA GTX260 896MB SSC – temperatura karty w trybie 2D / RivaTuner

EVGA GTX260 896MB SSC – temperatura karty w trybie 3D / RivaTuner

Podczas pracy jest już znacznie cieplej. Karta osiąga tu około 80stC, co jest wynikiem nieco wyższym od osiągniętego na testowanych przeze mnie jakiś czas temu referencyjnych wersjach wyposażonych w chipy 65nm, ale też o około 9-10stC niższym od wersji podkręconych fabrycznie wyprodukowanych w starszym procesie. Warto też zauważyć, że prędkość obrotowa turbinki jest w tym przypadku nieco niższa, co bezpośrednio bardzo pozytywnie przekłada się na niższy poziom głośności.

Pobór energii

Coraz częściej bardzo dużą wagę przywiązuje się do parametru, który pośrednio wpływa na tzw. koszt miesięcznego utrzymania karty graficznej ;) Niestety, tak się składa iż najwydajniejsze dziś rozwiązania podczas intensywnej pracy pożerają znaczne ilości energii. Aby obniżyć nam nieco rachunki za prąd, producenci chipów znaleźli i na to sposób. W trybie 2D, czyli wtedy kiedy nie wykorzystujemy komputera do grania (praca w Wordzie, buszowanie po internecie, oglądanie filmu, itp.), karty potrafią zaoszczędzić nawet ponad połowę potrzebnej do wydajnej pracy w grach energii. Nie inaczej jest z testowaną tu EVGą. Zastosowanie nowocześniejszego układu przełożyło się jak widać na mniejszy o około 10W pobór „prądu” – i to pomimo znacznie podniesionych zegarów. W tym trybie GTX260 „Super Superclocked” potrzebuje mniej więcej tyle energii, co znacznie słabszy w grach GeForce 9800GT.



Podczas pracy, za sprawą aktywowania wszystkich wbudowanych w chip jednostek, pobór ten wzrasta już znacznie, prezentując się stosunkowo zbieżnie z tym, jaki udało się odnotować przy referencyjnym GTX260, wykorzystującym układ w 65 nanometrowej rewizji A2.