Gry

Atmosfera. Podsumowanie

przeczytasz w 3 min.

Obraz, który stworzyło Valve łącząc ze sobą kilka podstawowych elementów filmowych tj. intrygujący scenariusz, dobre wykonanie, sugestywne lokacje i świetną grę aktorską, jest doskonałym przykładem na to w jaki sposób można wprowadzić w całość niesamowity klimat. Musze przyznać, że o ile podstawowy Half -Life powoli wciągał mnie w rozgrywkę, a epizod pierwszy stanowił jakby preludium dalszych wydarzeń, to epizod drugi pochłonął mnie bez reszty już od pierwszych minut. Atmosfera przytłacza od pierwszej sceny gry i dalej już tylko się zagęszcza. Kilka razy podczas gry łapałem się na tym, że siedzę z otwartymi ustami, na plecach czuje przechodzące ciarki i wytężam słuch, gdyż nie wiem, z której strony spodziewać się ataku.

Najdobitniejszym wyrazem tego że ten właśnie dodatek ma w sobie niesamowitą klimatyczność jest fakt, iż po zakończeniu gry w momencie kiedy udałem się na zasłużony odpoczynek, mimo iż oczy same mi się zamykały jeszcze długo nie mogłem zasnąć. W mojej głowie przewijały się obrazy z gry. Musiałem sobie spokojnie wszystko ułożyć i uspokoić emocje. Jak dotąd naprawdę niewielu grom udało się zostawić w mojej świadomości tak trwały ślad.

Podsumowanie

Czasami pojawiają się tytuły, które na pierwszy rzut oka wydają się być jedynie dobrą, "rzemieślniczo" wykonaną pozycją. Niby nie wyróżniają się one niczym szczególnym i nie wnoszą one do gatunku nic nowego. Tymczasem nagle, podczas bliższego z nimi obcowania, okazuje się, że mają one drugie dno. Mają swoją duszę. Nie inaczej jest w przypadku Half-Life 2: Episode 2. Co prawda,  za tym tytułem idzie kultowa już marka, jednak moim zdaniem jej blask trochę przygasł i to zarówno z uwagi na upływ czasu jak i nie najciekawszy pierwszy dodatek. Dzięki sprawności twórców w wplątywaniu nowych i rozwijaniu istniejących wątków fabularnych, udało się dokonać rzeczy bardzo trudnej - tchnąć w Half-Life'a 2 nowe życie. Życie, które zapewne jeszcze nieraz totalnie nas zaskoczy i spowoduje, że z wypiekami na twarzy będziemy uczestniczyć w wydarzeniach, o których nigdy byśmy nie pomyśleli. Cieszyłbym się, gdyby trzeci, nadchodzący dodatek byłby równie dobry co ten recenzowany i nie zniszczył tego co udało się do tej pory osiągnąć.

grafika
dobrze
dźwięk
super
grywalność
super

  W Half-Life 2: Episode Two graliśmy na komputerze wyposażonym w:

  • referencyjna płyta główna nVidii z chipsetem nForce 780i
    odświeżona wersja znanego 680i, z poprawionym kontrolerem pamięci oraz obsługą PCI-Express 2.0
  • procesor Intel Core2 Quad Q6600 (fabrycznie 2.4GHz)
    podkręcony do 3GHz poprzez szynę FSB 1333 MHz, napięcie podniesione do 1.4V
  • pamięci KINGSTON 2x1GB DDR2 1066 MHz CL 5.5.5.15, napięcie 2.2V
  • referencyjne karty graficzne nVidii GeForce 8800 Ultra 768MB - tryb SLI
    zegary referencyjne 612/2160MHz (GPU/pamięć)
  • dysk twardy 500GB Seagate Barracuda 7200.10
    16MB cache, Serial ATA II, zapis prostopadły

  • zasilacz TAGAN BZ 1300 W 

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!

Witaj!

Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

Połącz konto już teraz.

Zaloguj przez 1Login