Telefony

Oglądamy

przeczytasz w 3 min.

HTC ChaCha z przodu

Jak już wspomnieliśmy wcześniej, wygląd „czaczy” nie jest typowy dla HTC. Przypomina on o wiele bardziej telefony BlackBerry, których popularność w niektórych krajach Europy jest bardzo wysoka.

 Jakość wykonania:
super
Ergonomia:
dobry plus
Sterowanie dotykiem:
zadowalający

Nad ekranem znalazło się miejsce na głośnik słuchawkowy, diodę sygnalizującą stan baterii, czujnik zbliżeniowy, czujnik oświetlenia zewnętrznego oraz małe oczko kamerki pomocniczej służącej do wykonywania połączeń wideo lub pstrykania autoportretów.

Sam ekran pokryty jest warstwą wytrzymałego na zarysowania szkła (bez warstwy oleofobowej). Z kolei obudowa to udany mariaż sztywnego srebrnego aluminium z białym plastikiem. Konstrukcja sprawia wrażenie naprawdę solidnej – dużo solidniejszej niż na przykład HTC Incredible S, którego mieliśmy okazję testować, a który teoretycznie stoi wyżej w hierarchii smartfonów tego producenta. Jakość wykonania oceniamy wysoko.

HTC ChaCha - klawiatura

Pod wyświetlaczem znajdziemy cztery dotykowe przyciski: Home (powrót na pulpit główny, wybór pulpitu oraz po przytrzymaniu lista oststnio używanych aplikacji), Menu (dostęp do menu podręcznego), Back (powrót do poprzedniego menu lub wyjście), Search (wyszukiwarka Google).

Ich podświetlanie uruchamia się po otrzymaniu odpowiedniego sygnału z czujnika oświetlenia.

HTC ChaCha

Klawiatura sprzętowa umieszczona na froncie telefonu to jedna z najbardziej charakterystycznych cech „czaczy”. W jej górnej części znajdują się dwa przyciski służące do odbierania i kończenia połączeń telefonicznych.

Jest to nieoczekiwana zmiana - większość nowych konstrukcji HTC umożliwia odbieranie połączeń za pomocą gestów na dotykowym ekranie. Sprzętowe klawisze są bardzo wygodne, szczególnie zimą, gdy nosimy rękawiczki.

Przyciski wchodzące w skład zestawu QWERTY są dość małe, ale dla większości osób korzystanie z nich będzie wystarczająco komfortowe (chyba, że mamy naprawdę grube palce). Mają one miękką, przyczepną powierzchnię, dzięki której palce nie będą się ślizgały. Rozmieszczone są w czterech wierszach, tworzących spłaszczoną literę „U” - dzięki temu pisze się wygodniej przy użyciu obu rąk.

Klawiatura sprzętowa ma swoje zalety. Aby rozpocząć wpisywanie numeru telefonu nie musimy otwierać aplikacji telefonicznej i mazać ekranu palcami. Wystarczy że wpiszemy numer wprost z obszaru numerycznego klawiatury.

Oprócz tego mamy dostęp do wielu skrótów, których nie uświadczymy w tradycyjnym (w pełni dotykowym) smartfonie. Jednym kliknięciem otworzymy pocztę głosową i włączymy aparat, bez trudu uruchommy też wyszukiwarkę głosową, a dzięki klawiszom kierunkowym możemy przeglądać zawartość pulpitów wirtualnych bez dotykania ekranu.

Cały dół konstrukcji jest wygięty do przodu, co sprawia, że wprowadzanie tekstu jest wygodniejsze, a ekran jest bardziej nachylony w kierunku użytkownika.

HTC ChaCha z tyłu

 Głośnik/dźwięk:
zadowalający plus

Tył telefonu to charakterystyczna dla nowych konstrukcji HTC mikstura aluminium i plastiku. Wszystkie części prezentują wysoki poziom jakościowy i spasowane zostały ze sobą prawidłowo.

Tył przypomina stylistykę HTC Flyera – udanego tabletu, którego testowaliśmy na benchmark.pl. W górnej części znajdziemy oko 5-megapikselowego aparatu cyfrowego wraz z diodą LED oraz szczelinę, za którą ukrywa się głośnik. Jakość dźwięku wydobywającego się z niego jest przeciętna.

Na dole zauważyć możemy mały otwór, przez który da się przeciągnąć pętelkę od smyczy.

HTC ChaCha

Dolna krawędź telefonu jest praktycznie goła. Odnajdziemy tutaj jedynie maleńki otwór mikrofonu.

HTC ChaCha z boku

Lewy bok telefonu daje dostęp do podłużnego przycisku „+/-”, służącego do szybkiej zmiany głośności rozmowy, dzwonka i multimediów. Oprócz niego zintegrowano port micro USB pozwalający na ładowanie baterii i synchronizację danych z komputerem.

HTC ChaCha z boku

Prawa strona nie zawiera żadnych elementów funkcjonalnych.

HTC ChaCha

Górna krawędź daje dostęp do gniazda słuchawkowego (mini-jack 3,5 mm) oraz pojedynczego przycisku służącego do uruchamiania smartfona i blokowania ekranu.

HTC ChaCha bez tylnej klapki

Demontaż klapki broniącej dostępu do baterii oraz slotów kart SIM i microSD jest największą wadą ergonomiczną projektantów tego telefonu. Z zewnątrz wszystko wygląda niewinnie – ładna, biała klapka, którą teoretycznie wystarczy pociągnąć ku dołowi i zdjąć.

No właśnie – teoretycznie. Rzeczywistość wygląda tak, że mamy duże szanse aby przyłapać się na wypowiadaniu niezbyt cenzuralnych słów w trakcie siłowania się z tym monstrum. Zanim dostaniemy się do środka, spalimy sporo kalorii i będziemy narażeni na atak apopleksji. Trudno jest przy tym nie naciskać od spodu ekranu lub klawiatury, co przy odpowiedniej sile może im zaszkodzić.

Na szczęście karty SIM nie wymieniamy zbyt często, a karta microSD jeśli ma pojemność 8, 16, a nawet 32 GB, wystarczy większości osób na długi czas.

Bateria HTC ChaCha

Gdy już wygramy w ciężkim boju z krwiożerczą bestią ;-) i poczujemy się jak wielcy bohaterowie, w nagrodę będziemy mogli dostać się do wnętrza komory baterii. Wielkich skarbów tam jednak nie odnajdziemy. Oprócz samego ogniwa widoczne są dwa sloty – SIM i microSD. Wymiana obu kart możliwa będzie po uprzednim wyciągnięciu baterii.

Zasilacz do HTC ChaCha

Zasilacz jest biały i dwuczęściowy - składa się z części głównej, wkładanej do gniazdka sieci elektrycznej oraz z odłączanego kabelka USB-microUSB, który może służyć do przesyłu danych.

Do zestawu oprócz telefonu, zasilacza i kabla micro USB, dołączona jest karta microSD o pojemności 4 GB i przewodowy zestaw słuchawkowy.