Do szkoły, na uczelnię i dalej na dwóch kółkach, czyli hulajnogi elektryczne dla każdego
Pojazdy

Do szkoły, na uczelnię i dalej na dwóch kółkach, czyli hulajnogi elektryczne dla każdego

przeczytasz w 6 min.

Czy hulajnoga elektryczna może być elementem uczniowskiej wyprawki? Czy może być pojazdem dla każdego? Kiedy można zacząć przygodę z hulajnogą elektryczną i jaki model warto wybrać? Odpowiadamy na te pytania.

Płatna współpraca z Barel Poland

Hulajnoga elektryczna dla ucznia? Czy to nie przesada? A jednak, nie każdy ma szczęście mieć szkołę pod nosem, do której można dotrzeć spacerkiem w kilka minut. Odległości z domu do szkoły bywają różne, niektórzy muszą odbyć tylko trochę dłuższą przechadzkę, inni mają do pokonania spore odcinki i bez środka lokomocji będzie im ciężko zdążyć na lekcje czy zajęcia. Zresztą konieczność dotarcia do celu na czas to nie tylko obowiązek ucznia, ale także studenta, czy pracownika.

Elektromobilność to oszczędność czasu

Przyglądając się bliżej tematowi elektromobilności, którą reprezentują hulajnogi elektryczne, okazuje się on bardzo istotny w czasach, gdy nawał obowiązków i kurczący się paradoksalnie czas wolny wymusza na nas szybkie przemieszczanie się z miejsca na miejsce. Już od podstawówki spadają na dzieci dodatkowe zajęcia, które odbywają się poza szkołą. Studenci muszą czasem przemieszczać się pomiędzy budynkami uczelni, które nie zawsze mieszczą się w ramach jednego kampusu.

Komunikacja miejska byłaby tu dobrym rozwiązaniem, lepszym zaczerpnięty z literatury science-fiction pomysł ruchomych chodników w miastach przyszłości, na razie spotykanych przede wszystkim na lotniskach, ale dobrze jest, gdy można pogodzić transport z czymś, co daje przyjemność i zmniejsza ryzyko spóźnienia ze względu na tłok na ulicach. Bo nieograniczony czas, którym możemy swobodnie dysponować to dziś luksus, na który nie każdy może sobie pozwolić.

Hulajnoga elektryczna idealnie spełnia wymóg pojazdu wygodnego, łatwego w transporcie i przechowywaniu, a także bezpiecznego. Od razu jednak pojawia się pytanie, dla kogo jest hulajnoga elektryczna i dlaczego warto wybrać taki środek lokomocji? Czy mogą nią jeździć dzieci, a jeśli tak, to w jakim wieku? Czy można ją wykorzystać do czegoś więcej niż zwykłe przemieszczanie się z punktu A do punktu B? Jak w praktyce należy rozumieć bezpieczeństwo w przypadku hulajnogi elektrycznej? W tym tekście znajdziecie odpowiedzi na te pytania.

Hulajnoga doskonałym wyborem już dla kilkulatka?

Wielu rodziców próbuje zaszczepić swoje pasje dzieciom. Czasem ma to postać elektrycznego samochodziku zabawki, który może i jest atrakcyjny, a nawet może nauczyć dziecko przy odpowiednim nadzorze podstaw dobrego zachowania się na drodze. Na dłuższą metę to jednak tylko zabawka, a nie godny polecenia pojazd, z którym maluch aktywnie spędzi czas, poczuje pierwszy powiew niezależności i obowiązku. Wydawałoby się, że takim czymś może być tylko rower, a pojazd z własnym napędem nie wchodzi w rachubę.

A jednak i dzieci w przedziale wiekowym od 3 do 7 lat, czyli przed rozpoczęciem na dobre edukacji szkolnej, mogą z powodzeniem korzystać z hulajnóg elektrycznych. Dla nich powstają specjalne, lekkie, modele jak Motus KID, które mają silnik dostosowany do niewielkiej wagi dziecka, a także prędkość ograniczoną do szybkiego marszu, wolnego biegu, dorosłego. W ten sposób dziecko może samodzielnie przemieszczać się na elektrycznym pojeździe, wiedząc, że rodzic jest w pobliżu, a ten z kolei będzie pewien, że nic złego się nie stanie, bo taka hulajnoga nie zdoła rozwinąć dużej prędkości.

Dzieci w wieku przedszkolnym potrafią się szybko zmęczyć, a dzięki elektrycznej hulajnodze zdołają pokonać bez problemu trasę do przedszkola, a nawet szkoły. Motus KID jest hulajnogą, która waży niespełna 5 kg. Łatwo ją transportować, a po złożeniu przechować w szatni. Dzięki trzem kolorom wykończenia ramy Motus KID, czyli czarnemu, różowemu lub niebieskiemu, już od najmłodszych lat dziecko ma szansę wyrazić swój charakter.

Jadąc na hulajnodze dziecko dotrzyma kroku dorosłemu, a jednocześnie będzie w sobie wyrabiało nawyk prozdrowotnej wyprostowanej postawy. Jeśli do przedszkola, szkoły jest niedaleko, to lepiej, gdy rodzic odprowadzi pociechę jadącą hulajnogą, niż będzie ją niepotrzebnie wiózł samochodem.

Hulajnogi nie rosną tak jak dzieci, ale jest na to recepta

Modele dla najmłodszych dzieci są niedrogie i dostosowane do ich wymogów. W pewnym momencie przychodzi pora na zmianę, ale można też zdecydować się już dość wcześnie na zakup hulajnogi elektrycznej, która sprawdzi się zarówno w przypadku 6 latka, jak i zadowoli już walczącego o niezależność 12-latka.

Dzieci w tym przedziale wiekowym coraz rzadziej wymagają stałej opieki rodziców, a jednocześnie mogą dotrzymać im kroku w dłuższych wyprawach, gdy oni również poruszają się na hulajnodze elektrycznej. Hulajnoga dla starszych dzieci nie może być wciąż przesadnie ciężka, ale jednocześnie musi być wykonana solidnie. Oznacza to spory zasięg, maksymalną prędkość około 20 km/h (tyle osiąga się przecież jadąc niezbyt szybko na rowerze), a także spore maksymalne obciążenie.

Doskonałym wyborem w tej kategorii produktowej będzie ważąca 13,1 kilograma hulajnoga Siver City, którą wyposażono w silnik o mocy 250W, dostosowany do większej wagi starszych dzieci. Może to być nawet 100 kilogramów, a to sygnalizuje nie tylko wytrzymałość konstrukcji, ale tez możliwość wykorzystania jej również przez młodzież.

Większa maksymalna prędkość, ale także większe ambicje użytkowników, rodzą potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa w ruchu. Hulajnoga Siver City sprawdzi się nie tylko jako wygodny transport do szkoły i z powrotem bez ryzyka stania w korkach, czego doświadczyć można korzystając z komunikacji miejskiej, lecz może też ułatwić dojazd na zajęcia dodatkowe. Hulajnoga przyda się w eksplorowaniu okolicy (to może być świetna zabawa), do czego łatwiej zachęcić wtedy dziecko, które w efekcie spędzi więcej czasu na powietrzu, a nie będzie siedzieć tylko przed ekranem komputera.

Dlatego hulajnogi elektryczne Siver City to nie tylko możliwość ich personalizacji poprzez dobór różnych kolorów kół, chwytów na kierownicy i wzoru jaki będzie umieszczony na podeście. To także akcesoria, takie jak kask, lusterko wsteczne, zintegrowane oświetlenie przednie, czy decydujące o komforcie podróży tam i z powrotem, akumulator zapewniający 18 km zasięg.

Kiedyś były motorynki, dziś mamy hulajnogi

Był taki czas, gdy wśród nastolatków ogromną furorę robiły tak zwane motorynki, motorowery wyposażone w silnik spalinowy. Młody posiadacz takiego pojazdu czuł powiew dorosłości, bo w końcu miał pojazd, który tylko skalą różnił się od dorosłych motocykli. Jednak by jeździć motorowerem potrzebne jest specjalne prawo jazdy, które można uzyskać dopiero w wieku 14 lat. Z kolei w przypadku hulajnogi elektrycznej nie ma takiego ograniczenia, choć wcale nie oznacza to, że jeździć można beztrosko.

Gdyby próbować wskazać przewagę hulajnogi elektrycznej nad motorowerem, należałoby wymienić takie cechy jak łatwość w transporcie pojazdu, jego parkowaniu, ekologiczność, bo w końcu hulajnoga ma elektryczny silnik, a zarazem komfort podróżowania, który stawia hulajnogę elektryczną na pozycji realnej alternatywy dla komunikacji miejskiej.

Młodzież już nie ogranicza się do odkrywania swojej najbliższej okolicy, chętniej rusza w głąb miejskiej dżungli, coraz częściej potrzebuje niezawodnego szybkiego dojazdu w odleglejsze miejsca, gdzie ma zajęcia pozaszkolne, na uczelni. Dlatego hulajnogi elektryczne przeznaczone dla przedziału wiekowego po 12 roku życia to zarazem produkty wszechstronne i różnorodne, jak i bezpieczne w użytkowaniu.

Osoby, które hulajnogę traktują przede wszystkim jako sposób poruszania się po mieście, niezależny od systemu pojazdów wypożyczanych na czas, mogą ograniczyć się do prostszych i lżejszych modeli jak Motus Scooty 10 Lite 2023. Taka hulajnoga ma zasięg nawet 30 km, a opony pneumatyczne i maksymalne obciążenie 120 kg ułatwią pokonywanie przeszkód, o które nawet w zabudowanym terenie nietrudno.

Z kolei Motus Scooty 10 2023 przejedzie na jednym ładowaniu nawet 60 km. Choć wygląda podobnie jak model Lite, a także hulajnogi przeznaczone dla dzieci, to pojazd, który przypadnie do gustu i dorosłym. Ma dobrą amortyzację, która pomoże podczas pokonywania przeszkód i utrzyma komfort jazdy cięższego użytkownika. Te hulajnogi wyposażono w odblaski i kierunkowskazy, co ułatwia włączenie się do bardziej zorganizowanego ruchu i bezpieczniejszą jazdę w otoczeniu przechodniów. Dla młodszych nastolatków, którzy nie jeżdżą po trudnym terenie odpowiedniejszy może okazać się z kolei Motus Scooty 8.5 Lite.

Podróżowanie hulajnogą elektryczną czasem staje się pasją

Wtedy zaczyna liczyć się zasięg, a także to jak łatwo takim pojazdem jest wydostać się poza wygodne miejskie trasy. Niezależnie od tego, czy na taką hulajnogę wsiądzie nastolatek, student, czy osoba dorosła, ważne jest by była dostosowana do aktualnych, a możenawet przyszłych wymagań.

Te wiążą się z bardziej agresywną, ale też bezpieczną, jazdą, łatwością poruszania się w terenie, który chwilę później może zastąpić wygodna uliczka. Pasja związana z jazdą hulajnogą elektryczną może być też koniecznością, bo nie zawsze możemy pozwolić sobie na podróż samochodem, odległości, które musimy pokonywać stają się coraz większe, a czas na ich pokonanie krótszy. Zresztą, jeśli chcemy być proekologiczni, łatwiej być kimś takim z elektryczną hulajnogą.

Nawet tak zwany heavy-user, czyli osoba, która już dużo jeździła hulajnogą elektryczną, ale pragnie poczuć więcej emocji i sportowych wrażeń, nie musi od razu wydawać fortuny. W segmencie cenowym do 3000 złotych dostępne są takie modele jak Kaboo Skywalker, Ruptor R1 czy Motus PRO 8.5 Lite. To już nie są hulajnogi miejskie, zawarto w nich rozwiązania technologiczne przydatne w trakcie dłuższych podróży.

Jednak nawet 500W silnik Ruptora R1 i jego pojemny 20 Ah akumulator mogą w pewnym momencie nie wystarczać. Wtedy czas przesiąść się na produkty w cechach sięgających nawet 4000 złotych. Oczywiście płacąc możemy też wymagać takich rzeczy jak bardzo skuteczne hamulce tarczowe, amortyzatory wahaczowe idealne rozwiązanie podczas jazdy terenowej i to zarówno dla przedniego jak i tylnego koła, oświetlenie przednie i tylne.

Jednocześnie od takich hulajnóg elektrycznych można wymagać ciekawego designerskiego wyglądu. Żeby każdy, kogo spotkamy na trasie wiedział, że tą hulajnogą jedzie osoba, która lubi pokazać pazura.

Pasjonaci jazdy hulajnoga mogą też decydować o tym, co jest dla nich najważniejsze. Motus PRO 10 to hulajnoga o bardzo dużym 70 km zasięgu, Ruptor R3 pozwoli nam dosłownie poczuć wiatr na twarzy, bo rozpędzi się do 45 km/h, a uniesie nawet 150 kg. Z kolei Dualtron Mini stawia na ogromną moc silnika (1450 W), trwałość poprzez zastosowanie hamulców bębnowych i bezpieczeństwo, które zapewnia system E-ABS.

Kiedy potrzebna staje się moc podwójnego silnika

Podróż przez świat hulajnóg elektrycznych, którą jak widać można zacząć jeszcze przed wiekiem szkolnym, zdaje się nie mieć końca, ale gdzieś musi być ta cecha, o którą zabiegają najbardziej wymagający użytkownicy, którzy nie tylko chcą dojeżdżać komfortowo do szkoły, na uczelnię, czy do pracy, ale oczekują czegoś więcej, niż tylko jazdy pozamiejskiej.

W takim przypadku mowa oczywiście o tak zwanych „zabawkach dla dorosłych”, czyli hulajnogach, które powinny poradzić sobie na trudnych do pokonania bezdrożach. No może nie są to kozice, które przeskoczą ze skały na skałę, ale jazda po nierównym terenie nie zaskoczy takich hulajnóg, gdyż wyróżniającą je cechą są podwójne silniki. Nie chodzi tu bowiem tylko o wyśrubowanie mocy pojedynczego silnika, a zapewnienie dużego powera przedniemu i tylnemu kołu.

Każdy liczący się producent hulajnóg ma w swojej ofercie takie produkty. Zapłacimy za nie ponad 4000 tysiące złotych, a otrzymamy najbardziej zaawansowane modele tego typu. To między innymi Motus PRO sport, Kaboo Mantis 10 ECO czy Dualtron Raptor II.

Można sobie wyobrazić, że kiedyś ktoś spróbuje z pomocą takiej mocnej hulajnogi, oczywiście odpowiednio planując trasę, objechać dookoła cały świat. To z pewnością byłby niezapomniany wyczyn.

Płatna współpraca z Barel Poland

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Qazzy
    0
    "Zapłacimy za nie ponad 4000 tysiące złotych"
    4 miliony za hujnogę? To cena sprzed denominacji?