
Tlenek węgla może stanowić poważne zagrożenie – nie bez powodu nazywany jest „cichym zabójcą”. Na szczęście przed zatruciem nim może nas ostrzegać małe urządzonko, jakim jest czujnik czadu. Warto, by pojawił się w każdym domu. Jaki wybrać?
Czujnik czadu to urządzenie, które na bieżąco monitoruje poziom tlenku węgla w powietrzu i ostrzega – najczęściej alarmem dźwiękowym – gdy jego koncentracja zaczyna stanowić zagrożenie dla zdrowia domowników. O tym, że wbudowany sensor jest wystarczająco czuły i zapewnia odpowiednie reakcje, świadczy certyfikat EN50291. W naszym rankingu znajdziesz wyłącznie urządzenia, którym został on przyznany. Już teraz zobacz, jakie modele polecamy, a w dalszej części dowiesz się nieco więcej.
Jaki czujnik czadu? Ranking 2022:
- Kidde 7CO – sprawdzony, a bardzo tani czujnik czadu do domu
- FireAngel NM-CO-10X-INT – dobry czujnik czadu do smart home
- Kidde 10LLDCO – czujnik tlenku węgla z wyświetlaczem LCD
- FireAngel SCB10-INT – czujnik czadu i dymu (urządzenie 2-w-1)
- Gazex DK-25 – półprzewodnikowy, sieciowy czujnik czadu
Co to znaczy: dobry czujnik czadu? Jaki wybrać?
Spełnienie wymogów zawartych w normie EN50291 jest najważniejsze, ale nie tylko to świadczy o tym, że czujnik czadu jest dobry (lub nie). Przede wszystkim musisz wiedzieć, że istnieje kilka rodzajów takich urządzeń, a dzieli się je na przykład według sposobu zasilania.
Najtańsze modele wykorzystują zwykłe baterie – to wygodne rozwiązanie, ale wymaga regularnej wymiany „paluszków”. Lepiej wybrać urządzenie z wbudowaną baterią o żywotności szacowanej najczęściej na 7 albo i 10 lat. Odrębną kategorię stanowią czujniki sieciowe – wymagają stałego podłączenia do gniazdka elektrycznego (działają więc tak długo, jak sprawne jest samo urządzenie i dopływa do niego prąd). Stawiając na tę ostatnią opcję, upewnij się, że w danym pomieszczeniu dysponujesz wolnym gniazdkiem.
Niektóre urządzenia mogą również być wyposażone w wyświetlacze (co pozwala na monitorowanie poziomu czadu w czasie rzeczywistym). Mogą też łączyć się z systemami smart home. Istnieją także modele typu 2 w 1, które oprócz tlenku węgla wykrywają też na przykład dym albo gaz.
Wybieramy czujnik czadu (i dymu) – ranking z 5 polecanymi modelami
Kidde 7CO – sprawdzony, a bardzo tani czujnik czadu do domu
Pierwsza nasza propozycja jest kierowana do osób, które chcą zadbać o swoje bezpieczeństwo, ale nie chcą wydawać na to zbyt dużych pieniędzy. Z myślą o nich powstał Kidde 7CO – prosty, niedrogi czujnik czadu z sensorem elektrochemicznym. Spełnia wszystkie potrzebne wymogi i cechuje się wysoką precyzją pomiarów. Gdy te ostatnie dają niepokojące wyniki, w domu rozlegnie się alarm dźwiękowy. Energię potrzebną do działania urządzenie bierze z trzech „paluszków”, a o ewentualnej konieczności ich wymiany czujnik sam nas poinformuje.
FireAngel NM-CO-10X-INT – dobry czujnik czadu do smart home
FireAngel NM-CO-10X-INT to urządzenie o bardzo zbliżonej specyfikacji, ale jego wyższa cena nie wzięła się znikąd. Jest kilka korzyści, na jakie możesz liczyć, gdy zdecydujesz się na tę (jakby nie było: drobną) dopłatę. Po pierwsze: mamy tu wbudowaną baterię zapewniającą bezobsługowe działanie przez 10 lat. Po drugie: istnieje możliwość dołączenia go do swojego domowego systemu – opisywany model jest kompatybilny z Wi-Safe 2 (do integracji większej liczby czujników i alarmów) oraz Zigbee (a więc bazy wielu systemów smart home).
Kidde 10LLDCO – czujnik tlenku węgla z wyświetlaczem LCD
Kidde KID-10LLDCO to czujnik tlenku węgla wyposażony między innymi w wyświetlacz LCD, co pozwala na bieżący monitoring. Urządzenie wyposażone jest w sensor elektrochemiczny, a pomiar koncentracji czadu wykonywany jest co sekundę. Producent gwarantuje 10-letni okres pracy tego urządzenia (na zintegrowanej baterii). Można je zainstalować na ścianie albo po prostu postawić na płaskiej powierzchni. Przekroczenie poziomu tlenku węgla powoduje włączenie alarmu dźwiękowego, jak i sygnalizowanie jest miganiem diody LED.
FireAngel SCB10-INT – czujnik czadu i dymu (urządzenie 2-w-1)
Jeszcze większe bezpieczeństwo tobie i pozostałym domownikom zapewnić potrafi FireAngel SCB10-INT. Jest tak dlatego, że w przypadku tego modelu mówimy o urządzeniu 2 w 1 – czujniku tlenku węgla i dymu równocześnie. Ostrzega zatem alarmem (dźwiękowym i optycznym) nie tylko w obliczu ryzyka zaczadzenia, ale też pożaru. Sprzęt firmy FireAngel jest wyposażony w wysokiej klasy sensor elektrochemiczny, którego skuteczność została potwierdzona stosownymi certyfikatami. Nowoczesny wygląd stanowi jego dodatkowy atut.
Gazex DK-25 – półprzewodnikowy, sieciowy czujnik czadu
Na koniec chcielibyśmy polecić urządzenie nieco innej kategorii. Gazex DK-25 różni się od pozostałych modeli w tym zestawieniu dwiema cechami. Po pierwsze: nie wykorzystuje zasilania bateryjnego, lecz sieciowe – należy go na stałe podłączyć do gniazdka elektrycznego (plusem tego rozwiązania jest brak obaw o rozładowaną baterię, minusem – brak działania podczas awarii prądu). Po drugie: zamiast czujnika elektrochemicznego wykorzystuje sensor półprzewodnikowy, co przekłada się na wyższą czułość podczas dokonywania pomiarów. Można na nim polegać.
Zachęcamy do komentowania, jeśli masz jakieś pytania albo spostrzeżenia.
Komentarze
3Zaalarmował mnie dwa razy, gdy miała miejsce nieszczelność piecyka gazowego w bloku. Działa długo na bateriach, raz na jakiś czas należy go zresetować.