Laptopy

Wygląd i ergonomia

przeczytasz w 3 min.

 

Klawiatura

Klawiatura stanowi jeden ze słabszych punktów testowanych komputerów. Chociaż rozmiar notebooka pozwala na to, by klawisze miały standardowe wymiary, producent nie doceniając użyteczności niektórych, pomniejszył je. Najwiekszą bolaczką podczas pracy jest zdecydowanie zbyt mały klawisz Enter, oraz bardzo wąskie klawisze strzałek. Układ klawiatury wymaga przyzwyczajenia. Klawisz Fn umiejscowiony jest po lewej stronie CTRL – brakuje tu możliwości zamiany klawiszy z poziomu BIOS-u, jak ma to miejsce np. w komputerach HP. Pomimo kilku niedogodności, na pochwałę zasługuje stabilność. Nie ma miejsca w konstukcji, w którym przejawiała by tendencje do uginania się pod naciskiem. Skok klawiszy jest całkiem dobry. Szybkie pisanie przysparza trochę hałasu.

Mały komputer – małe klawisze. Szkoda tylko, że palce czasem za duże...

Touchpad

Touchpad nie ma zaznaczonej strefy scrollowania, jednakże instalacja sterowników dostępnych na stronie firmy Synaptics pozwala na uruchomienie tej funkcjonalności. Powierzchnia gładzika jest przyjemna w dotyku, niestety wieńczą go twarde i hałaśliwe gumowe przyciski. Dla tych, którym nie przypadną do gustu, dobra informacja: w kartonie znajdziemy m.in. podróżną myszkę na USB.

Pomiędzy przyciskami touchpada znajduje sie czytnik linii papilarnych. To często spotykane rozwiązanie jest pomysłem mało praktycznym, gdyż organicza powierzchnię i tak już małych przycisków. Duży plus należy się konstruktorom za możliwość wyłączania touchpada – to przydatna funkcja, o której nie wszyscy producenci pamiętają.

Nienajgorszy touchpad wieńczą twarde, niewygodne i małe przyciski.

Panel

Designerski panel umieszczony nad klawiaturą nie grzeszy mnogością oferowanych możliwości. Znajdziemy tu przyciski aktywujące kamerę, WiFi i Bluetooth oraz magiczny przycisk ECO. Kryje sie pod nim skrót do aplikacji pozwalającej na przełączenie schematu zasilania. Wszystkie przyciski sprzężone są z ładnie i intuicyjnie zaprojektowanym OSD... i to chyba ratuje użytkownika, gdyż zindentyfikowanie symbolu przedstawionego na buttonach jest na początku co najmniej trudne.

Czyżby dotykowe panele się przeżyły? Mało czytelny przy pierwszym spotkaniu. Kończą go ciekawie wkomponowane głośniki.

OSD jest ładne i intuicyjne...

Front zajmuje kilka dodatkowych, małych, różnokoloroych kontrolek dotyczących stanu urządzenia. Co ciekawe, przyjmują one kilka kolorów, w zależności od kombinacji aktywnych funkcji (kontrolka łączności świeci na zielono, gdy korzystamy jedynie z sieci bezprzewodowej, na niebiesko gdy uruchomiony jest także Bluetooth itd.).

Przyjazne oraz, w przeciwieństwie to tego co oferuje panel, czytelne. O tej porze roku ich kolorystyka nieodparcie kojarzy mi się z choinką :)

Kamera

Notebooki serii EX3xx wyposażono w 2-megapikselową kamerę. Jej praca nie budzi zastrzeżeń, natomiast dołączone oprogramowanie CrazyTalk Suite, pomimo dużej funkcjonalności, nie jest wolne od błędów.

Standardowo – duża rozdzielczość nie wskóra nic, jeśli nie zapewnimy dobrego oświetlenia

Głośniki

Naklejka "Dolby" moze tworzyć złudzenia, jednak w istocie nie dotyczą one wbudowanych głośników, a możliwości, które daje notebook po podłączeniu do zestawu kina domowego. A do tego komputery nadają się znakomicie - świadczy o tym karta graficzna wyposażona w złącze HDMI.

Interfejsy

Konstukcja 13-calowych komputerów nie sprzyja liczności złącz. Dodatkowo całą tylną ściankę EX300 i EX310 zajmuje bateria. Mimo to znajdziemy tu 3 porty USB 2.0. W EX300, modelu droższym jeden z portów USB jest typu 2 w 1 - zintegrowany ze złączem eSata (external serial ata), sygnowany do podłączania dysków zewnętrznych. Rozwiązanie to oferuje znacznie większe maksymalne przepustowości, aniżeli transfery z wykorzystaniem USB. Użytkownik wersji EX310 zostaje uraczony normalnym portem USB oraz gniazdem telefonicznym, dzieki któremu będzie mógł przypomnieć sobie nostalgiczne czasy liczenia impulsów ;). Brak analogowego modemu w pierwszym notebooku uznaję za zaletę - myślę, że ten sposób komunikacji można odstawić do lamusa (ciekawe ilu z dzisiejszych Internautów zna w ogóle numer 0 20 21 22? ).

W droższym modelu MSI zaskoczyło złączem eSata i USB w jednym.

Nośniki

Oba testowane notebooki wyposażono w tak zwane napędy Super Multi, obsługujące wygodny standard DVD-RAM. Poziom hałasu towarzyszący nagrywaniu i odtwarzaniu jest akceptowalny. Za to znów elementem nie do zaakceptowania jest niedoskonałe oprogramowanie, przy czym dziwi fakt, że podpisała się pod nim firma Corel/Ulead.

Jak wiele współczesnych notebooków, oba testowane mają na wyposażeniu czytnik kart pamięci: tutaj 3 w 1, czyli SD, MMC, i MemoryStick. Cechą szczególną droższej opcji (wersji z Centrino jest dodatek w postaci wbudowanego modułu szyfrującego TPM). Napęd jest cichy, czekamy na wersję BluRay.