Smartfony

Zdjęcia, filmy, podsumowanie

przeczytasz w 3 min.

Zdjęcia

Jak zatem spisuje się sensor Sony IMX214 w Nexusie 6? Moim zdaniem w dobrych warunkach oświetleniowych (jasny, pogodny dzień) jakość obrazu jest bardzo dobra. Jeśli jednak miałbym wnikać w szczegóły, to chciałbym zwrócić uwagę na dwie rzeczy, które mi się nie podobają.

Oto porównanie jakości zdjęć z Nexusa 6, Moto X (2 gen.) i Galaxy Note 4. Kliknij aby powiększyć wybrane zdjęcie.


Porównanie: Nexus 6 (po lewej), Moto X 2 (środek), Note 4 (po prawej)


Porównanie: Nexus 6 (po lewej), Moto X 2 (środek), Note 4 (po prawej)

Otóż zdjęcia z aparatu tylnego w porównaniu do tych z Moto X są bardziej odszumione (wygładzone) oraz silniej wyostrzone. Na pierwszy rzut oka mogą wyglądać lepiej, ale niektóre drobne i dość mocno oddalone obiekty (np. liście na drzewach) z powodu wyostrzania będą wyglądały nienaturalnie.

Wyostrzanie ma na celu sztuczne odzyskanie detali obrazu utraconych z powodu odszumiania lub słabej jakości i rozdzielczości obiektywu. Niestety takie działanie ma jedynie na celu oszukanie ludzkiego oka, gdyż detali odzyskać się nie da.


Porównanie: Nexus 6 (po lewej), Moto X 2 (środek), Note 4 (po prawej)

W uzyskaniu atrakcyjnych zdjęć, szczególnie w słabych warunkach oświetleniowych pomaga stabilizacja optyczna w aparacie tylnym. Działa ona zarówno podczas rejestrowania zdjęć, jak i filmów, a jej skuteczność określiłbym jako dobrą. Nieco gorzej wypada autofokus, który moim zdaniem jest znacznie wolniejszy niż w wielu współczesnych, topowych smartfonach (np. Galaxy S6 Edge lub Galaxy Note 4).


Zdjęcie wykonane tylnym aparatem

Interfejs aparatu

Rozdzielczość aparatu tylnego to 4160x3120 px, czyli około 12,98 Mpx. Natomiast w przypadku aparatu przedniego mamy 1920x1080 px, czyli ok. 2,07 Mpx. Obraz z przedniego sensora wygląda dość dobrze gdy fotografowany obiekt jest nie dalej niż ok. metr od obiektywu (na wyciągnięcie ręki).


Zdjęcie wykonane przednim aparatem

Filmy

Jakość filmów tylnych jest po prostu znakomita. Tutaj nie mogę mieć właściwie żadnych zastrzeżeń. Mamy do czynienia z rozdzielczością Ultra HD (3840x2160 px) przy 30 kl./s i przepływności ok. 41 Mb/s, a więc obraz jest bardzo szczegółowy i dość płynny. Stabilizacja optyczna działa skutecznie, choć niekiedy może powodować delikatne deformacje obrazu.

Przednie filmy mają wciąż wysoką rozdzielczość Full HD, ale ze względu na słabą jakość optyki nagrania nie imponują. Są przede wszystkim nieostre.


Film nagrany przednią kamerą

Podsumowanie

Na początku testu zadałem sobie pytanie: jaki jest sens kupowania Nexusa 6, skoro Motorola Moto X (2 gen.) działa równie szybko, też ma czystego Androida 5.x, ale jest przy tym zdecydowanie poręczniejsza i znacznie tańsza? Cóż... w tej chwili uważam, że taki zakup byłby bezsensowny. Moto X naprawdę na co dzień spisuje się jednakowo dobrze, więc po co przepłacać?

Okej, ale pewnie sporo osób powie, że oni potrzebują smartfona większego od Moto X. To zrozumiałe. Niektórzy szukają udanego połączenia smartfona i tabletu, a wtedy tak duży wyświetlacz będzie lepszy niż ten z Moto X.

Niestety w Nexusie 6 obudowa jest wyższa, szersza, grubsza i cięższa od Galaxy Note 4, a mimo to nie mieści w sobie aktywnego piórka, tak jak Samsung. W praktyce Note 4 jest poręczniejszy od Nexusa 6 i używa się go przyjemniej.

Finalnie szósty „guglofon” zasłużył u mnie i tak na dość wysoką ocenę 4/5. Mimo nieporęcznej obudowy i zbyt wysokiej ceny w porównaniu np. do Moto X jest to wciąż jeden z najlepiej działających smartfonów z systemem Android. Ma wydajny procesor, bardzo szczegółowy wyświetlacz i niezły aparat ze stabilizacją optyczną oraz nagrywaniem UHD. Bateria jest przeciętna, ale wciąż nie najgorsza.

Co wybrałbym dla siebie? Na pewno nie Nexusa 6. Znacznie bardziej pasuje mi Motorola Moto X (2 gen.) lub starszy Nexus 5.

Ocena końcowa:

  • bardzo szczegółowy wyświetlacz AMOLED;
  • wydajny procesor;
  • płynne działanie systemu;
  • dobrej jakości zdjęcia i nagrania dzienne z aparatu tylnego;
  • skuteczna stabilizacja optyczna obrazu;
  • priorytetowe otrzymywanie aktualizacji systemu Android;
  • możliwość bezprzewodowego ładowania baterii (Qi);
  • odporność na zachlapania;
     
  • smartfon dla wielu osób będzie zbyt ciężki i nieporęczny;
  • brak slotu kart pamięci microSD;
  • jasność podświetlenia powinna być nieco wyższa;
  • tył obudowy podatny na zabrudzenia (tłuste ślady palców);
  • dość wolny autofokus;
  • zbyt wysoka cena na tle Moto X 2 gen.;
  • niezbyt udany tryb zdjęć HDR+;

Komentarze

18
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    boniu
    6
    Nie wiem czemu ale jak czytałem to miałem wrażenie że autor zanim zaczął pisać już miał wstręt do telefonu. Przy recenzji Note4 do którego jest cały czas porównywany telefon, recenzja wygląda jak idealny telefon wszech czasów.

    Jest przytaczana różnica wielkości między nimi. Różnice międzie Note4 a Nexusem wynoszą: 5,8 x 4,4 x 1,6 mm
    Mam codziennie wgląd na Nexusa i Note4, o ile wysokość widać na pierwszy rzut oka, szerokość jak położysz jeden obok drugiego.
    Natomiast grubość, jakby to napisać. Telefon z tyłu jest obły przez co podana wartość jest w najgrubszym miejscu a w Note4 o ile się nie mylę zawsze podawało bez wystającego aparatu, ale to nie jest miejsce na to.

    Jak większość ludzi ale lepiej do dłoni pasuje mi Nexus. Jest bardziej naturalny jeżeli chodzi o chwyt. Dla porównania Note4 mam wrażenie że trzymam kartonik z sokiem a Nexusa jak puszkę.

    Co prawda, trzeba się przyzwyczaić do takiej wielkości, ale jak ktoś miał dowolnego Nota, to powinien czuć się dobrze (jest to w moim przypadku).

    Tak, kupiłem Nexusa 6 i posiadam go. Miałem poprzednie wszystkie Note razem z najnowszym i nie widzę potrzeby rysika. Przydatność dla mnie jest znikoma. Za małe aby cokolwiek rzeczywiście zanotować czy rysować. Jedynie co to zaznaczanie tekstu było faktycznie bardziej przyjemne.

    • avatar
      Pan Piksel
      3
      Za duży i za drogi by się przesiąść z N5.
      • avatar
        bialyikar
        1
        "Nexus 6 - czy wciąż jest godny polecenia?" tytuł sugeruje, że telefon był dobry, ale minęło już tyle czasu, że trzeba się na nowo zastanowić, czy N6 nadal jest godny polecenia? WTF! Przecież to jest w miarę świeży telefon. Tytuł artykułu nie powinien brzmieć bardziej tak: "Nexus 6 - czy jest godny polecenia?"?
        • avatar
          Wenezo
          0
          Niezła tacka:D
          • avatar
            klosz007
            -1
            W internecie jest pełno wpisów, że AMOLED by LG użyty w Nexusie 6 się bardzo szybko wypala, poniekąd już po tygodniu są widoczne ślady.
            • avatar
              masi0
              -1
              bardzo stronniczy artykuł. autor ma zdaje się małe rączki i powinien kupić sobie galaxy y.

              nie pisze również o miażdżącej przewadze nexusa nad S6 czy huawej - reularne aktualizacje które spokojnie przynajmniej przez rok będzie dostawać jak nie dłużej.

              note 4 może pomażyć o andku 5.1 nie mówiąc już o huawei który pewnie nie dostanie nic.

              google skupia się na 4 modelach telefonów i 4 tabletów. samung ma ich setki to samo huawei. obie firmy ścigają się kto ma cieńszego i szybszego a to chyba nie jest najważniejsza rzecz.
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                też miałem obawy, czy "przesiadka" z N5 to dobry pomysł.
                Nexusa 6 mam już 2 miesiące...nie chcę innego fona.
                przede wszystkim szybkość działania - czysty android.
                duży wyświetlacz i dość pojemna bateria.
                spokojnie starcza na przeszło 30 godzin użytkowania, z wszelkimi wodotryskami.
                32 GB wbudowanej pamięci w zupełności wystarcza dla moich potrzeb.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  Jeśli ktoś chce mieć "czysty" android z najdzieją, że nie będzie powolny po zainstalowaniu 30-40 aplikacji/gier, to najpewniejszy wydaje się być telefon sygnowany przez Google. Dzisiaj Nexus 5 jest praktycznie nie do kupienia, przez co do wyboru pozostaje tylko Nexus 6.

                  Wybór ostatecznie trudny, bo jeśli dla kogoś za duży/za drogi jest Nexus 6 i nie skusi się na ten model - pozostaje mu wybór czegoś z telefonów "nie google", z niewiadomymi nakładkami, aktualizacjami... i tak naprawdę dopóki nie potestujemy danego modelu przez kilka dni, to nie wiadomo czy nas zadowoli. ....albo ostatecznie poczekanie cieprliwie na coś nowego od google.