Tablety

Fotografowanie i nagrywanie filmów

przeczytasz w 2 min.

Samsung Galaxy Note 10.1 sprawuje się również całkiem poprawnie podczas rejestrowania zdjęć i nagrań. Jeśli w danej chwili nie dysponujemy kamerką lub bardziej zaawansowanym aparatem cyfrowym, a musimy koniecznie zarejestrować jakieś wydarzenie, to opisywane urządzenie może się okazać bardzo przydatne.

Zdjęcia z tylnej kamerki

Samsung Galaxy Note 10.1

Samsung Galaxy Note 10.1

Samsung Galaxy Note 10.1

Tylną kamerką wygenerujemy fotki o maksymalnej rozdzielczości 2560x1920 pikseli, czyli ok. 4,92 Mpx. Do ich jakości nie możemy mieć większych zastrzeżeń. Jak na niespełna 5-megapikselowy sensor jakość zdjęć jest po prostu dobra – porównywalna do tego co oferuje iPad 3. Nasycenie kolorów jest dość wysokie, podobnie jak kontrast, a ostrość i ilość szczegółów jest w pełni akceptowalna (jak na tablet).

Zdjęcie z przedniej kamerki

Samsung Galaxy Note 10.1

Samsung Galaxy Note 10.1

Widać, że producent użył tutaj obiektywu o całkiem dobrej jakości, który nie ma aż tak poważnych wad optycznych, jak wielu konkurentów. Algorytmy usuwające niezbyt miłe dla oka szumy ze zdjęć działają w przypadku tego tabletu z dość niską mocą dzięki czemu drobne, oddalone elementy (np. liście) nie wyglądają tragicznie.

Obiektyw oraz sensor przedniej kamerki prezentuje niższą jakość od tylnego, ale przecież wykorzystywać będziemy go w większości przypadków do pstrykania zdjęć portretowych (np. do listy kontaktów) oraz prowadzenia wideokonferencji, a tutaj mała kamerka spisuje się dobrze. Maksymalna rozdzielczość fotek to 1392x1392 px (czyli ok. 1,94 Mpx).

W ustawieniach aparatu znajdziemy tryb pracy lampy błyskowej, tryby fotografowania, tryby scenerii (np. noc, portret, sport itp.), efekty kolorystyczne, korektę ekspozycji, zoom cyfrowy (1-4x), samowyzwalacz, tryb pracy autofokusa (standardowy lub makro), rozdzielczość, balans bieli, czułość ISO, pomiar światła, podbicie jasności wyświetlacza, linie pomocnicze i geotagging.

Filmy z tylnej kamerki

Film z przedniej kamerki

Jakość filmów również nie zawiodła, ale trochę szkoda, że tablet nie wspiera rozdzielczości Full HD w czasie nagrywania. Rozmiar maksymalny filmów to 1280x720 px, a więc w tej klasie sprzętu rozdzielczość można określić jako niższą od standardu. Sama jakość jest jednak akceptowalna – nagrania nie powalają ilością widzialnych szczegółów, ale za to kolory są nasycone, płynność filmów jest wysoka, a autofokus działa z należytą szybkością i precyzją.

Co ciekawe przednią kamerką też nakręcimy filmy w rozdzielczości 1280x720 px, a ich jakość wcale nie jest dużo gorsza od filmów z tylnego modułu. Widać jednak różnice w kolorystyce (tutaj barwy są mniej nasycone).

W ustawieniach kamerki znajdziemy takie opcje jak: tryb pracy lampy doświetlającej, tryb nagrywania (np. limit dla MMS), efekty kolorystyczne, korektę ekspozycji, zoom cyfrowy (1-4x), samowyzwalacz, rozdzielczość i jakość, podbicie jasności wyświetlacza oraz linie pomocnicze.

Do prowadzenia wideokonferencji możemy wykorzystać zainstalowaną domyślnie aplikację ChatON (Samsung) lub Talk (Google).

Ciekawostki

Samsung Galaxy Note 10.1

Dziwne byłoby gdyby Samsung zapewniając tak szerokie możliwości piórka elektronicznego nie dołożył odpowiednio rozbudowanego oprogramowania, aby te możliwości wykorzystać. Z tego właśnie powodu na pokładzie znalazł się Photoshop Touch, czyli znany pakiet do obróbki graficznej w wersji na tablety. Aplikacja działa naprawdę szybko i oferuje funkcjonalność, o której do niedawna mogliśmy tylko śnić w przypadku sprzętu ultramobilnego.

Samsung Galaxy Note 10.1

Aby zaprezentować pełnię jego możliwości potrzebna byłaby odrębna, wielostronnicowa recenzja, ale zapewniamy – jeśli ktoś ma talent i nieco pomysłowości może w mobilnym Photoshopie zdziałać prawdziwe cuda. Piórko rozpoznawane jest z wysokości 14 mm nad ekranem więc możemy rysować opierając swobodnie dłoń na ekranie bez obawy, że coś przypadkiem naciśniemy.

Samsung Galaxy Note 10.1

Tablet dysponuje sporym zapasem mocy – my w czasie testów nie mieliśmy do czynienia z lagami ani razu, nawet gdy edytowaliśmy grafiki składające się z wielu warstw.