Słuchawki

Podsumowanie

przeczytasz w 3 min.

Oblicza AKG K181 DJ, to spokojniejsze, z ustawieniem "Small" i  agresywniejsze "Large", które zdecydowanie bardziej przypadło mi do gustu; oba zaskoczyły mnie przede wszystkim łatwością dostosowywania się do różnych źródeł dźwięku. Poza tym, pierwsze zaskakuje neutralnością przekazu, a drugie siłą, dynamiką i głębią.

Fantastyczna separacja dźwięków zewnętrznych, odpinany przewód czy konstrukcja 3D-Axis, to wszystko świadczy mocno na plus tego modelu. Charakter dźwięku i jego klimat mocno wybiega ponad sygnaturkę "DJ", która nie przeszkadza w czerpaniu przyjemności z tych słuchawek zwykłemu śmiertelnikowi, jednak by upewnić się o jakości tego modelu musimy porozmawiać z DJ.


AKG K 181 DJ okiem i uchem prawdziwego DJ'a

Z słuchawkami wybrałem się do kilku poznańskich klubów, gdzie K 181 DJ trafiły w ręce prawdziwych DJ'ów, którzy testowali je podczas pracy:

DJ Ludvig: Ogólnie oceniam je bardzo dobrze, świetna izolacja, mocno odczuwalny bas, niezłe środki. Mam tez kilka zastrzeżeń oczywiście. Po pierwsze, jak dla mnie powinny być większe nauszniki, bardziej kopułkowate. Przy okularach dość mocno cisną. Trochę zsuwały mi się z głowy i nie mogłem znaleźć odpowiedniej pozycji dla nich, ale to pewnie jest kwestia przyzwyczajenia. Natomiast wygodne jest to, że same głośniki są ruchome, obrotowe, ułatwia to mocno korzystanie z jednego, gdy słuchawki wiszą na szyi. Bez większych problemów można podciągnąć jeden z nich pod ucho i wygięcie nie ciągnie całego pałąka, a jedynie nausznik. Wygodny również jest zastosowany kabel, wchodzący tylko z jednej strony.

Mają idealne pasmo przenoszenia, może minimalnie przycina troszkę górę, ale trudno ocenić takie niuanse w takim hałasie. Ale fenomenalny, bardzo wyraźny bas. Wyraźnie podbity i strasznie pomocny, w przypadku gdy szukasz jakiegoś znanego Ci rytmu, a słyszysz nie wiele więcej. Nie wymagają kombinowania z panoramą, wokale bardzo czytelne, środki i góra nie ucieka. Ogólnie czytelne, wyraźne i świetnie wyważone.

Pani DJ K.: Z pierwszych rzeczy jakie zauważyłam to fakt ze nauszniki są bardzo małe, za to świetnie izolują. Tu zdecydowanie przydaje się ten dość mocny nacisk. Myślę, że gdyby nie to, mogły by spadać z głowy. Jak mówiłam izolacja, mimo niewielkich nauszników, jest świetna. Już przy małej głośności dobrze słychać co ma się na odsłuchach. Co do nacisku to ma to swoje plusy i minusy. Pozwala na swobodę ruchową, nie wszyscy DJ są sztywni za konsolą, a tu spokojnie możemy podrygiwać do fajnych rytmów. Z drugiej jednak strony miałam problemy z włosami. Trochę się haczyło, trochę plątało, i osoby z większą "czupryną" mogą mieć z tym problem. Są też dość ruchome, między innymi stąd to plątanie, ale ten system składania nie przypadł mi do gustu. Może gdybym miała okazje gdzieś je przenosić, zmieniła bym o nim zdanie. Różni DJ mają tez różne techniki, ja po prostu nakładam całe słuchawki na głowę, a później zdejmuje. Nie przykładam jednej słuchawki do ucha, a w takim przypadku ta ich ruchliwość raczej byłaby pomocna.

Co do dźwięku, to dobrze słychać basy. Mocno i wyraźnie. Przynajmniej na ustawieniu Large, może club nie jest, aż tak duży, ale zdecydowanie to ustawienie gra fajniej. Generalnie na słuchawkach się nie koryguje, ale wygodniej jest gdy słuchawki grają choć trochę podobnie do dźwięków na scenie. Zawsze są różnice, w zależności od granych utworów, ale te spisywały się całkiem nieźle, gdy ściągasz słuchawki by korygować brzmienie, i nie masz tak dużej różnicy, znacznie łatwiej i szybciej wysterujesz dźwięk na zew. Po prostu lepsza pozycja wyjściowa.

Rozmawiałem również z DJ'em ze stanowiska RMF FM na ESWC w Poznaniu.

DJ Krawiec (M.S.): Osobiście nie do końca odpowiadają mi wykończenia, konstrukcja wydaję się być delikatna i zastanawiałem się czy łatwo można je połamać. Sam przełącznik, podbicie basu, daje bardzo ciekawe wrażenie. Góra i środek są wtedy odrobinę wycofane i dla DJ za konsoletą grającego muzykę w której dominują dźwięki każdej częstotliwości, może być to problematyczne. Musisz słyszeć co miksujesz, czasami są to wokale czasami instrumenty. Ale to jest zależne mocno od upodobań. Ja gram aktualnie na Stanton'ach i jest to zupełnie inna charakterystyka dźwięku. Tak naprawdę to jest kwestia selektywności i dynamiki, każdy zwraca uwagę na inne detale i powinien szukać innych słuchawek, odpowiednich dla siebie. Pracując jeszcze w radio, długo używaliśmy słuchawek AKG, były to modele zamknięte, ale z najwyższej półki, również Sennheiser'y mogę polecić. W tym modelu dużo to wygoda. Obrotowe głośniki, jeden kabel, przełącznik mono - stereo, na to wszystko też należy zwrócić uwagę.

Moja ocena: słuchawki AKG K 181 DJ
 
Jakość wykonania:
4+
Ergonomia:
4+
Jakość dźwięku:
5
Ocena ogólna:
5

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!