Chłodzenie

Wiejący potwór z mostu północnego – zrób to sam!

przeczytasz w 4 min.

 Zapewne nie jeden z was ma komputer oparty na nowszej, zintegrowanej karcie graficznej ze stajni Ati/AMD. Wybraliście właśnie płytę główną z tą kartą ze względu na wydajność – przynajmniej ja tak postąpiłem, ale na pewno nie jestem odosobniony. Niby taka „integra”, ale ma wystarczającą wydajność na płynne granie w trochę starsze gry. Po dodatkowym podbiciu zegarów (a jest co podbijać), otrzymujemy dodatkowy potencjał, ale tu pojawia się problem – tradycyjne karty graficzne mają wystarczający układ chłodzenia, a nasz zintegrowany ulubieniec jest najczęściej chłodzony zaledwie przez radiator. Radiator ten jest u jednych większy, a u innych mniejszy (jak to w życiu bywa), ale producenci pomimo świadomości z tak dużego ukrytego w karcie potencjału nie montują nawet małego wentylatora. Może ze względów na to, iż płyty z przewidywań producentów (nie zawsze prawdziwych) są stosowane jako podstawy komputerów media-center, a dodatkowy wentylator by hałasował, psując ważną u kinomanów ciszę. Mostek północny – bo to właśnie w nim jest zintegrowany układ graficzny – po podkręceniu grzeje się na tyle, żeby powodował niestabilność komputera.

I tu pojawia się mój poradnik z serii zrób to sam, w którym opisze jak krok po kroku, jak skonstruować schładzacz chipsetu, w którym jest zintegrowana karta graficzna. Oczywiście schładzacz będziemy mogli także zamontować na mostkach ze zintegrowanym GeForcem, ale one nie mają aż takiego ukrytego potencjału. Zapraszam!

Potrzebne elementy 

  • śledź (kawałek blachy zakrywający otwory na karty rozszerzeń z tyłu obudowy), śledź ma być duży – NIE ten z obudów media center
  • wentylator 80mm
  • śrubka do wentylatorów (najczęściej dodawana do wentylatora)
  • klatka na wentylator 80mm (z zatrzaskami)
  • gumka recepturka
  • narzędzia (młotek i gwóźdź lub wiertarka z wiertłem około 5mm, pilnik, śrubokręt)
 

śledź, gumka, śrubka
 

klatka na wentylator - zatrzaski
 

klatka na wentylator
 
 

Przygotowanie

 


duży i gorący po podkręceniu karty grafiki radiator – sam sobie nie poradzi z oddaniem ciepła.
 

Pierwsze co musimy zrobić to wytypować miejsce w którym usuniemy śledzia – u mnie padło na trzeciego po prawej, ze względu na optymalne umiejscowienie układu chłodzącego. Jeżeli był by to drugi śledź to nie zmieścił by się z powodu coolera, a jak czwarty to dobrze nie chłodził by chipsetu. Najlepiej wybrać śledzia nie bliżej niż 90mm od coolera, a zarazem oddalonego o około 40-50mm od chipsetu.

Potem zakładamy gumkę (bez nie potrzebnych skojarzeń) w sposób pokazany na rysunku – lekko odkręcamy drugiego śledzia i wkładamy kawałek gumki. Zapewne niektórzy z was myślą po co ta gumka. Od razu tłumaczę – zabezpieczy nasz układ chłodzenia... przed drganiami. Bez gumki wyraźnie go słychać, ale to już kwestia indywidualna obudów – moja obudowa z serii NONAME, wyraźnie domagała się gumki.

Teraz przystąpimy do konstruowania schładzacza.

Zginamy śledzia jak na zdjęciu. Jest to zależne od zastosowanego radiatora na płycie głównej – im wyższy tym wyżej zaginamy. Myślę że około około 3-4cm od góry będzie okej. Dodatkowo robimy otwór – około 5mm, w odległości około 3cm od końca śledzia. Jest to również sprawa trochę indywidualna, bo jedni mają chipset dalej inni bliżej – im dalej chipset od śledzi tym niżej robimy dziurę. Najlepiej zrobić wgniecenie punktakiem, a potem albo przewiercić śledzia na wylot (pamiętajcie o podłożeniu czegoś) albo przebić gwoździem (pamiętajcie o podłożeniu czegoś). Potem zadziory szlifujemy pilnikiem (mała rada: opiłki najlepiej powycierać mokrą ścierką).

 

Następnie wkładamy wentylator do klatki. Bardzo ważne jest to aby miała zatrzaski (chyba nawet nie ma dostępnych bez nich).

Potem skręcamy wszystko razem. Śrubka przechodzi przez śledzia, klatkę i wkręca się w wentylator. Ważne jest aby porządnie ją dokręcić, bo wentylator może nam drgać albo obracać się, a tego nie chcemy.

Pozostało nam go przykręcić (musimy to zrobić mocno) w trzecie miejsce dla śledzia i podłączyć wentylator.

Ściszanie 

Dla wielu z was ważna jest cisza podczas grania, ale co gdy wentylator jest za głośny? Możemy stworzyć przejściówkę zmniejszającą obroty wentylatora. Posłuży nam do tego przedłużacz 3 pin (około 10cm) oraz rezystor około 58Ω (może być z serii na wagę – o małej klasie dokładności, nawet 10 – 20%).

 

Przecinamy środkowy (najczęściej czerwony) kabelek w przedłużaczu i wlutowujemy opornik (strona nie ma znaczenia, bo rezystor jest elementem liniowym). Jak widzimy na rysunku poniżej. Dzięki temu zredukujemy napięcie zasilające z 12V do 6,6V, co wystarczająco zmniejszy obroty wentylatora (o około 40%), a przez to układ chłodzenia stanie się cichszy.

 

rezystor 56Ω o klasie dokładności 10%
(zielony – 5, niebieski 6, czarny mnożnik x1, srebrny 10% klasa dokładności)
 

Tak zrobioną przejściówkę włączamy między wtyczkę wentylatora, a płytę główną (lub rozgałęźnik z molexa). Oczywiście mogliśmy zastosować regulator obrotów (na przykład Zalman Fan Mate 2 w cenie około 20zł) albo cichy, wydajny wentylator (na przykład SilentiumPC Zephyr 80mm w cenie około 13zł), ale jeżeli sami coś zrobimy, to niewątpliwie będziemy mieli wielką „radochę”. Niemniej jednak, gdy ktoś wie, że jego zdolności manualne są na niskim poziomie radze zastosować gotowy regulator obrotów, albo cichy wentylator. Warto również wspomnieć, że tego typu przejściówki są niekiedy dodawane do wentylatorów, przez producentów.

Testy 

Testy przeprowadziłem na zintegrowanej karcie graficznej Ati/AMD Radeon HD 4200, na płycie głównej ASRock A785GXH/128M. Referencyjne taktowania wynoszą 500/400MHz, a podkręcone 950/400MHz.

Tryb spoczynku to normalna praca w edytorze tekstu, a tryb obciążenia to program Furmark uruchomiony przez 15 minut.

Do pomiaru temperatury posłużył mi termometr elektroniczny firmy TERDENS, o klasie dokładności ±2°C.

Temperatura otoczenia wynosiła około 23,5°C.

 

Niestety górnym zakresem dla termometru była temperatura 50°C, więc wyższej temperatury nie mogłem zmierzyć co informuje zero w wykresie bez wentylatora. Szacunkowo wynosiła ona ponad 60-70°C, co jest dosyć dużą temperaturą dla mostka północnego. Widać, że wentylator znacznie obniża temperatury.

Podsumowanie 

Układ chłodzenia, który pokazałem jak wykonać, jest bardzo łatwy do wykonania – każdy powinien sobie poradzić ze zrobieniem takiego. Cena za materiały potrzebne do wykonania to około 15zł - 20zł – najwięcej kosztuje wentylator. Jeżeli mamy już taki wentylator, to cena spada do kilku złotych, które możemy zaoszczędzić, na przykład odmawiając sobie raz, czy dwa razy piwa :). Dzięki tak małym pieniądzom zainwestowanym w nasz komputer, będziecie mogli podkręcić swój układ graficzny, nawet do granic możliwości, a dzięki temu zyskamy dodatkową płynność w grach. Można by rzec – taka mała rzecz, a cieszy.

Komentarze

26
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    marcin_kg
    0
    Pomysł niezły aczkolwiek mało praktyczny. To "chłodzenie" przysłania połowę portów, a do tego nie wiem Po Ci tego typu rzecz skoro komputer masz raczej średnio wydajny i jakby na siłę promujesz zintegrowaną kartę graficzną, czy tak trudno kupić sobie kartę graficzna? Ode mnie 3 za pracę.
    • avatar
      mICh@eL
      0
      O wiele lepszym rozwiązaniem jest wentylator 40mm i przypięcie go opaskami do radiatora ;)
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Miałeś problem z chłodzeniem i go rozwiązałeś. Działa? Działa. I w sumie to jest najważniejsze. Optymalne rozwiązanie to nie jest. Gdybym potrzebował zbudować takie chłodzenie to albo zrobiłbym to tak, jak mICh@eL proponuje. Jeśli jednak 40 mm nie dawałoby rady, to pomyślałbym o montażu opartym na wentylatorze od procesora. Co by z tego wyszło? Nie wiem. Taka po prostu pierwsza myśl przeszła mi przez głowę.
        Co do "przejściówki" to niestety źle to opisałeś. Nie uwzględniłeś w opisie mocy wydzielanej na rezystorze. Jak ktoś przeczyta ten tekst, pójdzie do sklepu i poprosi rezystor przewlekany 58 omów to bardzo możliwe, że dostanie rezystor do 0,25 W. Co jak co, ale wentylator taki go zjara. Nie rozumiem również po co zastosowałeś koszyk na wentylator.
        • avatar
          fifek19
          0
          (bez nie potrzebnych skojarzeń)

          niepotrzebnych pisze się razem :P


          Pomysł ciekawy, ale ja bym to inaczej zrobił. Lepiej kupić wentylatorek 40mm i go przymocować do radiatora mostka bezpośrednio, a nie wstawiać taką "kobyłę"
          • avatar
            marcin_kg
            0
            Autor zainwestowałby lepiej w porządne chłodzenie procesora, na pewno przyniesie to więcej korzyści niż taka samoróbka na chipset, która niewiele daje poza samym bajerem, że się ma :)
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              marcin_kg zamiast krytykować sam byś coś napisał.

              A co do wentylatora to zamiast tego opornika można masę od wentylatora podłączyć do czerwonego ( plus 5 V ), a plus do żółtego ( plus 12V ) w molexsie i będzie wentylator miał 7 V i nie trzeba bawić się z opornikami.
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                Krytyka w stylu: "Autor zainwestowałby lepiej w porządne chłodzenie procesora" jest ogólnie nie na miejscu.
                Wiadomo, że najłatwiej jest wydać kasę założyć i być zadowolonym, ale zrobić coś samemu daje większa satysfakcję.
                • avatar
                  marcin_kg
                  0
                  Kasa nie leży na ulicy ja to wiem. To tylko moja obiektywna krytyka, że kombinowane z tego typu "chłodzeniem" niewiele daje. Autor kręci procesor na boxowym chłodzeniu co według mnie jest trochę nierozsądne i to podkręcanie zintegrowanej grafiki do granic możliwości nie wiem jaki efekt chcesz osiągnąć i tak nie pograsz komfortowo w najnowsze gry. Czas kupić grafikę w końcu.
                  • avatar
                    marcin_kg
                    0
                    Żyje na własnym garnuszku, ten poradnik niczego nie uczy, bo wiadomo, że lepiej kupić wentylator na chipset (40 mm bądź większy)a jeśli będzie chciał jednak włożyć tam jakąś grafikę to i tak to chałupnicze chłodzenie trzeba będzie zdemontować.
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      Jeżeli twierdzisz, że niczego nie uczy to się mylisz.
                      Nawet takie proste "chałupnicze chłodzenie" pokazuje, że czasem wystarczy zrobić "coś z niczego" żeby były zadowalające efekty.
                      A co do problemu po włożeniu karty graficznej to ja takiego nie widzę, bo:
                      1) Po włożeniu normalnej karty graficznej, zintegrowana już nie będzie używana, co za czym idzie mostek już nie będzie się tak grzał i wentylator nie będzie potrzebny.
                      2) Po włożeniu karty zamocowany wentylator można dać wyżej ponad PCB karty graficznej i dodatkowo będzie chłodził lekko kartę i mostek.
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        Podoba mi się Twój patent. Na zachętę 5 :)
                        • avatar
                          Konto usunięte
                          0
                          za sam pomysl (ktorych prawie nie widze tu) robienia "zrob-to-sam" odemnie 5
                          • avatar
                            0
                            No fajnie w godzinę ocena spadła z 4 do 3,8...
                            No ale to normalne chyba na benchmarku
                            • avatar
                              TurnToTomorrow
                              0
                              tak

                              bardzo fajna recenzja daje 5 autor się postarał z byle czego pożna zrobić porządne chłodzenie ktore daje większą rajde niż kupioe
                              pozdrawiam