Avatar użytkownika

snilmerg

data dołączenia:

Moje komentarze (118)

    • Avatar użytkownika snilmerg
      snilmerg
      Nie ma to jak w famfarach rewolucji zabrać użytkownikom porty i dodać problemogennego touch bara tylko po to, żeby później się z tego wycofywać a te wszystkie eksperymenty jedynie w cenie najwyższej na rynku :)
      -1
      • Avatar użytkownika snilmerg
        snilmerg
        Typowy komentarz osoby patrzącej wyłącznie na notę z podzespołami. Miałeś okazję używać fizycznej klawiatury w bb na dłużej? Miałem passporta, teraz keyone w zwykłej wersji.
        Klawiatura działa bardzo dobrze, pisze się dużo wygodniej, niż na ekranowej, gesty to dodatkowe ułatwienie, a klawisz ctrl to bajka. Nikt nie kupuje tego telefonu jako kombajnu do gier - bo fullhd na youtube, internet na lte, dokumenty i zwykłe gry działają bezbłędnie, ani do robienia głownie zdjęć - bo są od tego specjalne smarty z lepszymi aparatami - a kartę druku a4 k1 spokojnie Ci zeskanuje. Społeczeństwo musi zrozumieć, że są to telefonu celowane dla biznesu, gdzie liczy się komfort pisania dużej ilości tekstu - na ekranowej klawiaturze nie cierpiałem odpisywać na maile, tutaj jest to frajdą. Wybór procesora też jest super, ale pod względem baterii. W zwykłym użytkowaniu trzyma 2 dni bez oszczędzania baterii i z przelotną navi po mieście. Z delikatnym ochodzeniem wyszłoby pewnie ze 3 dni. Ale jak mówię, najpierw trzeba mieć k1 w rękach, potem oceniać.
        1
        • Avatar użytkownika snilmerg
          snilmerg
          Idź idź, bo ten temat to iskra na proch.
          Po pierwsze cena konsoli ma się ni jak do komputera o takiej samej cenie, chociażby przez to, że komputer jest używany o wiele częściej i szerzej niż tylko do grania. W takiej sytuacji trzeba by porównać cenę konsoli + komputera nie do grania vs cenę pc i nikt mi nie wmówi (albo wmówi ale odsetek takich ludzi jest bardzo niewielki), że ma w domu konsolę, a nie ma komputera.

          Po drugie koszt gier. Fakt że można się zrzucać na grę z kolegą jest ok, nie mniej jednak z reguły dopiero wtedy cena gry na konsolę = cena gry na pc. Ok 250 konsola jak autor napisał vs 120-140~ nowy tytuł pc.

          Po trzecie kupowanie podzespołów. Podzespół może trzeba by dokupywać co roku pod warunkiem wyraźnie najwyższych parametrów graficznych ustawionych w grze, które ni jak mają się do jakości grafiki z konsoli, bo każdy wie, że najlepsze ustawienia na komputerze są dużo lepsze niż grafika na konsoli = argument nieadekwatny.

          Po czwarte proszę mnie poprawić jeżeli się mylę, ale jeszcze nie słyszałem żeby ktokolwiek dawał gry na konsolę za darmo, a na pc są często takie promocje - ostatnio zgarnąłem za free grida dirta i z rok temu wiedźmina 2.

          Po piąte takie porównania są do kitu, bo chociaż te 2 rzeczy są o podobnym zastosowaniu, to po to jest ten świat stworzony żeby każdy miał wybór i za zarobiony hajs kupił sobie co mu się podoba akceptując konsekwencje finansowe zarówno pc jak i konsoli.
          40
          • Avatar użytkownika snilmerg
            snilmerg
            Bardzo ładny, nieprawdziwy elaborat.
            Z innych źródeł (o lepszych informacjach niż zwykle są dostępne na tej stronie) można się dowiedzieć, że tesla jest naszpikowana czujnikami w tym poduszek powietrznych, które przekazują na serwer tesli informację o tym, kiedy zostały uruchomione same poduszki, jak i wiele innych rzeczy. W tym wypadku wychodzi machlojka a nie błąd tesli bo okazuje się, że miejsce i czas wypadku w ogóle się nie zgadzają i albo ktoś przyrżnął wcześniej i chciał to zrzucić na firmę, albo wszystkie czujniki zawiodły jednocześnie.
            0
            • Avatar użytkownika snilmerg
              snilmerg
              VA - volt razy amper = W czyli wat
              nie rozumiem, po co się do tego przyczepiłeś
              0
              • Avatar użytkownika snilmerg
                snilmerg
                Nie paranoik tylko taka jest prawda, może jest szarym numerkiem w ich bazie danych, ale z pewnością się tam znajduje ;)
                6
                • Avatar użytkownika snilmerg
                  snilmerg
                  Dokładnie, a największy koszt edukacji to kolorowe "elementarze" tzn podręczniki połączone z ćwiczeniami, które trzeba wypełniać i nie można potem sprzedać po 10zł jak to było kiedyś tylko trzeba kupić nowe po 30zł/sztuka i 2 części wymagane na rok... głupota wydawnictw a raczej pazerność.
                  2
                  • Avatar użytkownika snilmerg
                    snilmerg
                    telefonów >5" jest sporo, Tobie chodziło o
                    0
                    • Avatar użytkownika snilmerg
                      snilmerg
                      A Ty co, nie dość, że sponsorowany artykuł, to robisz w ich supporcie?
                      0
                      • Avatar użytkownika snilmerg
                        snilmerg
                        W moich oczach ta firma osiąga (jak po mału 3/4 rynku) ostre dno sypiąc ciemnej masie 3 razy w roku nową wersję która między Bogiem a prawdą, nie oferuje prawie nic nowego. Nie mniej jednak nazywana jest rewolucją za każdym razem.
                        8