Gry

ARK: Survival Evolved ląduje na Steamie - gameplay

przeczytasz w 1 min.

Otwarty świat, walka o przetrwanie i dinozaury.

Ark: Survival Evolved

Słyszeliście już o ARK: Survival Evolved? To bazująca na kooperacji i rywalizacji sieciowa przygodówka z ogromnym, generowanym proceduralnie otwartym światem, w którym przyjdzie nam walczyć o przetrwanie. To wcale nie będzie łatwe zadanie – kraina jest bowiem wypełniona dinozaurami, które potrafią uprzykrzyć życie lokalnej społeczności (choć będziemy mogli także je udomowić). Dlatego też ta musi polować, uprawiać pole, prowadzić badania, konstruować bronie i przedmioty oraz budować schrony. Te ostatnie uchronią nas przed upalnymi dniami i mroźnymi nocami, jak i niebezpiecznymi zwierzętami i potencjalnymi wrogami. Zaczniemy w epoce kamienia, skończymy dzierżąc w rękach zdobycze współczesnej techniki …o ile uda nam się przetrwać.

Ekipa Wildcard uznała, że gra ARK: Survival Evolved jest już gotowa do tego stopnia, że może zadebiutować w programie Early Access na platformie Steam. Produkcja ma więc najpewniej jeszcze sporo błędów i zdecydowanie nie wygląda tak, jak zamierzyli to sobie twórcy, ale już od dziś wszyscy chętni mogą przekonać się, jaki jest cel i jaka jest wizja. Dzięki redakcji Polygon możemy też obejrzeć bardzo długi, bo przeszło 80-minutowy zapis rozgrywki z ARK: Survival Evolved. Jeśli więc chcecie dać produkcji studia Wildcard szansę, być może to właśnie od tego materiału powinniście zacząć:

Oprócz komputerów osobistych gra ARK: Survival Evolved trafić ma również na konsole PlayStation 4Xbox One.

Źródło: Polygon, Steam

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    Gra spoko ale męczarnia to oglądanie tego gameplay-a. Gość chyba mało gra albo jest jakiś nie do końca bo nie zauważa podstawowych komunikatów i nie kojarzy wielu spraw. Zebrał wcześniej materiał (włókna) z roślin nawet nie wiedząc że to zrobił potem kombinował z bambusem a paproci przy, których wyświetlała się możliwość zbierania ominął z tysiąc. Raz już zbierał gołą ręką to po kiego **** potem znów kombinował z pochodnią... Eh... męczarnia. A jak gra wyjdzie z early access i będzie już jako pełnoprawna wersja możliwe że się zastanowię nad jej zakupem.