Internet

Naukowcy wskazują, że boty są odpowiedzialne za 25% tweetów dotyczących zmian klimatu

przeczytasz w 2 min.

Naukowcy z Uniwersytetu Browna przeprowadzili badania, które pokazały wpływ botów na ilość wpisów na Twitterze dotyczących tematu zmian klimatycznych.

Boty są programami wykonującymi określone czynności w zastępstwie człowieka. Mogą też publikować lub wysyłać wiadomości, na przykład w mediach społecznościowych. Są zautomatyzowane, jednak najpierw muszą zostać ukształtowane przez człowieka.

Czasem ich funkcją jest emulowanie ludzkiego zachowania. Dzięki odpowiedniej konfiguracji potrafią zachowywać się na portalach społecznościowych tak jak ludzie, a to sprawia, że czasami są nie do odróżnienia od zwykłych użytkowników.

Tweety w sprawie zmian klimatu

Zbadano wpisy z okresu czerwca 2017 roku, kiedy Donald Trump poinformował o braku uczestnictwa Stanów Zjednoczonych w porozumieniu paryskim w sprawie łagodzenia zmian klimatycznych. Trump stwierdził, że porozumienie paryskie stawia USA w niekorzystnej sytuacji. Nastąpił wtedy ogólny wzrost wypowiedzi o zmianach klimatycznych, włączając też wpisy tworzone przez boty – od kilkuset do ponad 25 tysięcy na dzień. Jednak w tamtym gorącym okresie wiele osób publikowało treści na tematy klimatyczne, zatem odsetek wpisów botów stał się odpowiednio mniejszy i stanowiły one około 13% wszystkich postów.

Twitter

Zespół naukowców łącznie przeanalizował około 6,5 miliona wpisów na Twitterze.

Wykorzystano narzędzie o nazwie Botometer, które sprawdza aktywność danego konta na Twitterze i na podstawie prawdopodobieństwa określa, czy zarządza nim bot. Program wykorzystuje do identyfikacji ponad tysiąc funkcji. Wykazano, że boty opublikowały 25% badanych tweetów o tematach dotyczących zmian klimatu. Większość wpisów zaprzeczała zjawisku globalnego ocieplenia albo odrzucała informacje naukowe o zmianach klimatycznych.

Temat zmian klimatycznych rozbito na kilka dodatkowych podkategorii. Boty opublikowały wpisy na temat informacji pseudonaukowych w 38% badanych przypadków. Co ciekawe, 28% tweetów dotyczyło korporacji naftowej Exxon. Na kontach broniących dowodów naukowych i działań na rzecz ochrony środowiska również zidentyfikowano działanie botów, jednak w znacznie mniejszym stopniu – dotyczyły one tylko 5% tweetów.

Te odkrycia pokazują znaczny wpływ botów na wzmacnianie negowania informacji dotyczących zmian klimatu. Zespół uniwersytetu badawczego nie był jednak w stanie zidentyfikować, kto stoi za zaprogramowaniem botów.

Boty kreujące przekonania ludzi na Twitterze

Profesor i badacz z uniwersytetu w Kalifornii, Emilio Ferrara, przeprowadził własne badania nad wpływem aktywności botów na ludzi. Wyjaśnił, że tego rodzaju oprogramowanie służy do wzmocnienia przekazu informacji. Boty sprawiają wrażenie, że za prezentowanym przez nie ruchem lub ideologią stoi wsparcie organiczne. Można je potraktować niczym megafon do działań w internecie.

Badanie Uniwersytetu Browna nie ustaliło osób odpowiedzialnych za działania botów, ale profesor Ferrara stwierdził, że istnieje powód do niepokoju. Badacz jest zdania, że „jeśli ktoś manipuluje wiadomościami, które konsumujemy w internecie, istnieje powód do obaw, że zmieniają one postrzeganie lub przekonania ludzi”.

Źródło: BBC

Warto zobaczyć również:

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Marucins
    3
    A po co mi to?
    • avatar
      Ciekawski_
      1
      Podejrzewam, że może być równie dobrze na odwrót(boty zwolennicy vs boty przeciwnicy). Wiele zależy od tego jak dobrze przygotowane są boty. No i ciekawe co kryje się pod "informacje pseudonaukowe". Każde badanie, które nie pasuje komuś do jego tezy? Czyli co do pseudo nauki należy zaliczyć wszystkie teorie naukowe( nie mylić z prawami), takiej jak "teoria wielkiego wybuchu" czy "teoria ewolucji"? Przecież teoria z definicji nie ma wystarczającego potwierdzenia aby ją uznać za fakt. Czyli co? Wszyscy naukowcy zajmujący się tą tematyką, to "pseudonaukowcy" i należy ich traktować jak oszołomów?
      Nie ma czegoś takiego jak "pseudonauka". Wszystkie badania i analizy poszerzają wiedzę ludzkości, choćby w ten sposób, że po jakimś czasie okazują się błędne.
      • avatar
        DrMjut
        1
        Przykre jest to, że ludzie czerpią wiedzę z kilku zdaniowego wpisu na Twitterze.
        • avatar
          maksimum
          0
          I tak wlasnie nas traktuje przez ta demokracje
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            To ci naukofcy opłacani przez ludzi którzy chcą i zarobią na pseudo zmianie klimatu. Zmiany klimatyczne na ziemi to proces niezależny od człowieka. Tylko niedouk możne twierdzić że jest inaczej ha ha