Ciekawostki

Nie tylko Stany mają broń laserową

przeczytasz w 1 min.

W broni laserowej drzemie ogromny potencjał. Oprócz Stanów Zjednoczonych zauważyły ja także Chiny, Izrael i Rosja.

broń laserowa

Agencje militarne Stanów Zjednoczonych zdecydowanie stawiają ostatnio na rozwój broni laserowych – zarówno naziemnych (jak HEL-MD, której nie zatrzyma deszcz, mgła czy wiatr), jak i powietrznych (montowanych w samolotach US Air Force) oraz umieszczanych na okrętach. Jednak nie tylko Amerykanie widzą w nich potencjał. Chiński rząd przeprowadził w ubiegłym miesiącu prezentację własnej broni laserowej, z której relacja transmitowana była w tamtejszej telewizji.

Według informacji przekazanych podczas prezentacji, Low Altitude Guardian II (LAG II) to najpotężniejsza broń laserowa w arsenale chińskiej armii. Stworzony przez inżynierów z Chinese Academy of Physics Engineering oraz Jiuyuan High Tech Equipment Corporation sprzęt jest zbliżony gabarytowo do naziemnej broni Amerykanów i może być transportowany z wykorzystaniem lekkiego wozu bojowego. 

LAG II wykorzystuje czujnik elektro-optyczny, dzięki któremu możliwe jest autonomiczne śledzenie celów przed dokonaniem destrukcji zleconej przez ludzkiego operatora. Pierwsza generacja broni generowała wiązki 10 kW i miała zasięg 2 km. Nieznana jest dokładna specyfikacja LAG II, ale podobno jest to wersja poprawiona pod każdym względem. Poniżej możecie zobaczyć kilka ujęć z prezentacji:

LAG II

LAG II kopuła

LAG II żołnierz

Już od ponad roku działającym systemem laserowym o zasięgu 2 kilometrów dysponuje także armia Izraela, która wykorzystuje go głównie do obrony przed nieprzyjacielskimi samolotami bezzałogowymi.

W tyle nie pozostaje również Rosja. Podobnie jak Stany Zjednoczone, nasi wschodni sąsiedzi pracują zarówno nad naziemną bronią laserową, jak i mobilną, to znaczy montowaną na samolotach lub okrętach. Według oficjalnych informacji systemy tego typu mają być ważnym elementem rosyjskiej taktyki obronnej.

Dlaczego jednak w ogóle na broń laserową kładziony jest taki nacisk? Powodów jest co najmniej kilka. Po pierwsze tego typu uzbrojenie pozwala na likwidację poruszającego się celu o sporych rozmiarach oddalonego o kilkaset metrów w ciągu sekundy lub kilku sekund. Po drugie, a może nawet przede wszystkim, szacuje się, że jeden strzał z takiej broni kosztuje armię zaledwie… 59 centów, a prawie zawsze jest celny.

Źródło: Popular Science, Defense-Aerospace. Foto 1: US Navy; 2, 3, 4: CNTV

Komentarze

13
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    kokosnh
    4
    co ciekawy pierwszy artykuł "Protokołu w sprawie laserowych broni oślepiających, Wiedeń, 12 października 1995 r.
    ( Protokół IV do konwencji z 1980 r. )" zabrania stosowania personalnych broni laserowych, które mogły by trwale oślepić przeciwnika. Żołnierz może mieć karabin, którym zabije wroga, ale lasera już nie.
    • avatar
      zdziseq
      1
      Ja tez mam LAG ... jak gram w multi ;p
      • avatar
        Konto usunięte
        1
        może by tak więcej o technologiach tych broni ????
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          A my za to w Polsce mamy ...
          No właśnie co mamy ? :|