Gry

Driver: San Francisco - 130 nowych fur

przeczytasz w 1 min.

Jedno jest pewne - w tej grze klimatu nie zabraknie.

Długo musieliśmy się naczekać na kolejną odsłonę serii Driver i choć niektórzy tę grę spisali już na straty, Driver: San Francisco żyje i - szok! - wygląda całkiem nieźle. Dziś zapraszamy Was do obejrzenia najnowszego trailera z ulic SanFran, który zdecydowanie trzyma klimat i obiecuje dynamiczną akcję:

A przy okazji udostępnienia trailera dowiedzieliśmy się też nowych informacji o Driver: San Francisco. Potwierdzono między innymi długo dyskutowaną opcję, umożliwiającą zmianę samochodu w trakcie jazdy. Tak jest, główny bohater - John Tanner - dzięki nadnaturalnym zdolnościom nabytym w trakcie wypadku będzie mógł się przenosić pomiędzy wozami i np. w trakcie pościgu "wskoczyć" za kierownicę samochodu jadącego z przeciwka, zderzyć się ze ściganym czołowo, a następnie wrócić do własnego Dodge'a Chargera. Zmyślne, nieprawdaż?

W grze pojawi się ponadto ponad 130 licencjonowanych samochodów - od doskonale pasujących do klimatu San Francisco muscle carów po nowoczesne bryki sportowe. W trybie multiplayer znajdziemy natomiast opcje znane bardziej ze strzelanek FPS - polowanie na flagę, ochrona bazy czy deathmatch drużynowy sprawdzają się ponoć świetnie, gdy możemy w każdej chwili przenieść się do dowolnego samochodu, biorącego udział w ruchu ulicznym.

Trudno powiedzieć, jak Ubisoft Reflections poradzą sobie z poskromieniem własnych, co tu dużo mówić, dosyć oryginalnych pomysłów, ale miejmy nadzieję, że przekonamy się o tym już wkrótce i kolejne opóźnienia nie dadzą nam się we znaki. Driver: San Francisco wydane zostanie na PC, Xbox360 i PlayStation 3 już we wrześniu, a polskim dystrybutorem jest Ubisoft Polska.

Więcej ze strefy gier:

Źródło: Blue's News

Komentarze

7
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    Jak czytam o tych zdolnościach tanera to myślę, że gra powinna mieć w tytule "X-man: San Francisco" ;) Po kiego ta opcja?

    Reszta wygląda fajnie, te zabiegi montażowe w stylu "San Francisco Streets" też niezłe :)

    Tylko pamiętajmy, że oryginalny driver miał nieziemski, realistyczny jak na tamte czasy model jazdy i zniszczeń. Jak tu nie jest też na wysokim poziomie to ziewwwww i żal ;)
    • avatar
      racedriver
      0
      z serii 'drivera' najlepsza byla jedynie pierwsza czesc. kolejne to tylko niewypaly.
      po tym trailerze obawiam sie, ze ta najnowsza rowniez rewolucja nie bedzie, a jedynie ciekna kontynuacja.
      • avatar
        SoundsGreat
        0
        Grafika przy gameplayu taka sobie nie najgorsza, ale d*** nie urywa. Wychodzi mało dbałości o szczegółu, tory tramwajowe wygladaja fatalnie, ale cut-scenki... co najmniej o klasę wyżej.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Ja Drivera już spisałem na straty ale jak wyjdzie to poczytam recki i się zobaczy czy będzie warto kupić, z tymi zdolnościami to trochę przegięli ;). Jakie to były emocje w drugiej części jak człowiek musiał szybko auto zmienić a tu nic nie było pod ręką, jednak i tak pierwszej części nic nie przebije...
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            Gdy patrze na tę grę czuję się jakbym wrócił 5 lat wstecz z grafiką...
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Mała uwaga, co do tekstu: nie Dodge Charger, tylko Dodge Challenger. Niby auta pochodzące z tej samej epoki i muscle car'y, ale to jednak dwa różne modele :) .