Gry

Gracze nie chronią należycie swoich danych

przeczytasz w 2 min.

Z badań firmy PlayFab wynika, że gracze nie dbają o bezpieczeństwo swoich danych w wystarczającym stopniu oraz ignorują ostrzeżenia.

Bezpieczeństwo graczy

Jak informuje Bitdefender, powołując się na badania przeprowadzone przez PlayFab, gracze nie przywiązują wystarczającej wagi do bezpieczeństwa swoich danych podczas zakupu gier. Problem ten dotyczy prawie połowy spośród 500 ankietowanych, grających w gry wideo przynajmniej 4 godziny tygodniowo. Jednocześnie z brakiem ostrożności idzie w parze lęk przed kradzieżą danych, do którego przyznało się 86 proc. respondentów.

W sondażu PlayFab, firmy zajmującej się tworzeniem zaplecza pod gry na urządzenia mobilne, komputery i konsole, prawie 60 proc. ankietowanych przyznało do kierowania się przy zakupie gier ich cenami oraz recenzjami. Co ciekawe, połowa uznała, że bezpieczeństwo danych jest jednym z mniej istotnych czynników. Wniosek nasuwa się niejako sam. Jeśli ktoś chce za wszelką cenę kupić jakąś grę, to nawet realne ryzyko wycieku danych nie zmieni jego decyzji.

Duża większość graczy, bo aż 83 proc. zrzuca odpowiedzialność za zabezpieczenie danych osobowych na producentów gier, a niecałe 40 proc. twierdzi, że aktualnie stosowane zabezpieczenia są w zupełności wystarczające. Niestety, badaniem nie została objęta częstotliwość dbania o aktualizację oprogramowania antywirusowego.

Prawie połowa (46 %) respondentów uważa, że wkłada nieco wysiłki w zabezpieczenie swoich danych, a 20 proc. przyznało się do podawania fałszywych danych w trakcie zakupu gier, co ma zwiększyć ich bezpieczeństwo. Jednakże przy ewentualnej reklamacji czy innych kontaktach z pomocą techniczną, może nie być to najlepszą strategią.

Bezpieczeństwo graczy

Tylko mniej więcej jedna trzecia (30 %) ankietowanych deklarowało świadomość naruszeń bezpieczeństwa, które wywarły wpływ na branżę gier. Nieco niepokojącą może wydawać się także statystyka dotycząca świadomych zachowań w obliczu zagrożenia danych. Dokładnie 71 proc. graczy przyznało, że rezygnuje z rozgrywki nawet jeśli powszechnie znane są luki w zabezpieczeniach danej gry.

Rozmaite programy zabezpieczające, jak choćby rozwiązania firmy Bitdefender, wykorzystują technologie, które automatycznie wykrywają, kiedy użytkownik gra, a następnie dostosowują system w taki sposób, by zapewnić mu maksymalne bezpieczeństwo. Tryb gracza zwiększa wyraźnie wydajność poprzez przeznaczanie większych zasobów systemowych na rozgrywkę.

Gry włączane są wówczas z bardzo wysokim priorytetem w drzewie procesu, a działające oprogramowanie antywirusowe nie wywiera na niej żadnego wpływu. Bitdefender opóźnia również do momentu wyłączenia gry wymagające znacznych zasobów systemowych operacje, takie jak zaplanowane testy, skanowania czy automatyczne aktualizacje poszczególnych produktów lub systemu Windows.

W kwestii bezpieczeństwa graczy ważne są powszechnie znane, dobre praktyki. Nie używajmy więc jednego hasła do logowania się w wielu grach online oraz uważajmy na sklepy internetowe z podejrzanie atrakcyjnymi ofertami. Tego typu serwisy mogą pomagać bowiem hakerom w próbach wyłudzania danych finansowych.

Źródło: Bitdefender

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    skalak23
    23
    UWAGA!!!
    Artykuł sponsorowany przez Bitdefender

    Same głupoty i masło maślane szkoda 2 minut życia można je było wykorzystać lepiej.
    • avatar
      Nullmaruzero
      13
      Artykuł na zasadzie: Stan techniczny pojazdów w Polsce jest okropny! [...] Dlatego myjnie samochodowe firmy Zenek i Spółka używają tylko ekologicznych środków czyszczących. Ja nie wiem jak oni powiązali podawanie danych w ciemno przy zakupie gry z funkcją antywirusa która nieco inaczej skanuje dysk jak ktoś gra...