Nauka

NASA szuka astronautów w celu kolonizacji Marsa. Czy to poważne?

przeczytasz w 3 min.

NASA szuka astronautów do misji polegającej na zamieszkaniu w marsjańskim habitacie. Jak wygląda oferta i kto może się załapać?

Wydawałoby się, że kolonizacja Marsa to zadanie dla robotów. Dostarczane przez NASA relacje z przygód łazików Opportunity i Perseverance są wystarczająco emocjonujące, żeby wysłanie na czerwoną planetę człowieka było zbędne. Tymczasem NASA całkiem poważnie poszukuje załogi astronautów, którzy do kolonizacji Marsa mają się przyłożyć. O co chodzi i jak wygląda oferta?

Choć to Mars dzwoni, to poszukiwana przez NASA załoga astronautów wcale się na niego nie wybierze. Gorzej, poleci najdalej do Teksasu na planecie Ziemia. Można się tam jednak spodziewać przygód i rzeczywiście załoga NASA ma szansę przysłużyć się skolonizowaniu przez człowieka nowych obszarów Układu Słonecznego:

Co to za misja NASA i jaki ma związek z próbą kolonizacji Marsa?

Planowana przez NASA misja kosmiczna jest pierwszą z trzech, które składają się na projekt CHAPEA (Crew Health and Performane Exploration Analog). Będzie ona symulacją rocznego pobytu człowieka na powierzchni planety o odmiennych, względem ziemskich, warunkach środowiskowych.

Astronauci mogą liczyć także na symulowane spacery kosmiczne, ale przede wszystkim będą źródłem danych na temat biologicznych oraz psychicznych obciążeń, jakich doświadczają. Mają one dać wyobrażenie o tym jak wpłyną na człowieka wielomiesięczne misji eksploracyjne. W ten sposób cały projekt CHAPEA ma być krokiem na drodze do możliwości kolonizacji Marsa lub zasiedlania nowych obszarów Układu Słonecznego.

Jakich warunków mogą spodziewać się astronauci podczas misji?

Zadanie poszukiwanej załogi astronautów będzie polegało na pobycie w habitacie Mars Dune Alpha. Siedlisko jest zlokalizowane w bazie NASA (Johnson Space Center) w Teksasie. Nie będzie to jednak standardowe ziemskie mieszkanie. Panujęce w nim warunki można dostosować do takich, jakich możemy się spodziewać w podobnych siedliskach, jeśli powstaną na powierzchni Księżyca lub Marsa.

Obiekt został wydrukowany w 3D, ponieważ badacze NASA zakładają, że będzie można tę technologię zastosować podczas wypraw zwiadowczych nawet na nieprzyjaznym Marsie. W habitacie znajdują się cztery przestrzenie prywatne, stanowiska pracy, stacja medyczna, wspólny dla wszystkich salon, aneks kuchenny i stanowiska uprawy żywności. Budynek wygląda kosmicznie, ale wnętrze wcale się nie różni od tego, w  jakim człowiek może żyć na Ziemi.

Złudzenie normalności jest jednak mylące. W Mars Dune Alpha będzie instalacja filtrująca powietrze krążące w zamkniętym obiegu, regulacja temperatury, wilgotności, ciśnienia oraz stacja uzdatniania wody, które są niezależne od otoczenia obiektu. Nawet umeblowanie będzie dostosowane do specyfiki misji. Uwzględniono odpowiednią ilość ruchomych elementów, ponieważ możliwość przestawienia stołu lub krzesła ma pozytywny wpływ na kondycję psychiczną mieszkańców.

Co grozi astronautom podczas misji NASA?

Nie jest znana wysokość wynagrodzenia, ale kandydaci muszą się liczyć z utratą zdrowia, a nawet życia. W takim przypadku mogą spodzewać się stosownego odszkodowania. Odarcie z prywatności jest jednak gwarantowane.

Mars Dune Alpha NASA Mars Dune Aplha, wizualizacja habitatu na Marsie

Misja zakłada testowanie systemu żywieniowego NASA oraz zachowań załogi. Życie w habitacie wyklucza zażywanie leków oraz suplementów innych, niż przewiduje kosmiczna dieta. W trakcie misji trzeba się liczyć z monitorowaniem parametrów życiowych, zachowań oraz dużego obciążenia stresem. W ogłoszeniu jest mało informacji na temat wystawienia na promieniowanie, ale biorąc pod uwagę test warunków marsjańskich, to nie jest wykluczone.

Jakie wymagania muszą pełnić przyszli członkowie misji NASA?

Oferta NASA jest otwarta na aplikacje od 6 sierpnia do 17 września br. Warunki, jakie muszą spełnić kandydaci na astronautów, wcale nie są wyśrubowane:

  • wiek: 30 – 55 lat
  • biegła znajomość języka angielskiego
  • brak nałogów (np. uzależnienia od nikotyny)
  • dobry stan zdrowia (wykluczone są choroby przewlekłe, alergie, skłonność do zaburzeń jelitowych)
  • wykształcenie: tytuł magistra oraz co najmniej 2-letnie doświadczenie zawodowe w dziedzinie z zakresu STEM (inżynieria, matematyka, biologia, fizyka lub informatyka)

Akceptowalnym odpowiednikiem wymaganego wykształcenia są też następujące alternatywy:

  • tysiąc godzin pilotowania statku powietrznego
  • dwa lata studiów doktoranckich z zakresu STEM
  • ukończony studia medyczne oraz program pilotażowy
  • tytuł licencjata z zakresu STEM poparty 4-letnim doświadczeniem zawodowym
  • szkolenie oficerskie oraz 4-letnie doświadczenie zawodowe z zakresu STEM.

Niestety, choć wielu żądnych przygód chętnych bez problemu takie wymagania spełni, to ci mieszkający w Europie, mają nikłe szanse się załapać. W momencie aplikowania trzeba być obywatelem USA lub stałym rezydentem, a każda forma wykształcenia musi być certyfikowana w sposób akceptowalny na terytorium Stanów Zjednoczonych.

Nadzieja jednak umiera ostatnia. Aktualnie poszukiwana załoga jest pierwszą z trzech. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będzie ona przebywała w Mars Dune Aplha od jesieni 2022 do jesieni 2023 roku. Kolejna misja ma wystartować w 2024 roku, a ostatnia w 2025. Coś wykombinować można. Nawet jeśli przygoda życia nie czeka tuż za oceanem, to może się znaleźć w ofertach ESA. W Europie też sa potrzebni astronauci.

Źródło: Twitter, NASA

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Lukasxxz
    8
    Niech wyślą tam elitę społeczeństwa czyli polityków.
    • avatar
      Euukaliptus
      3
      Prawda jest taka że to bilet na bycie królikiem doświadczalnym, ale nie zapomnijmy że sa ludzie którzy w życiu nie są spełnieni a spełniają wszystkie warunki i zamiast się wylogować(napisałem grzecznościowo) z życia mogą się poświęcić dając ludzkości potrzebne dane na przyszłość, a nie wykluczone jest że przeżyją przygodę swojego życia lub nawet będą mieli szansę wybrać się na Marsa, a to już krok w kierunku zapisania się na kartach historii. Gdybym urodził się w stanach i był o 4 lata starszy to niewykluczone że bym spróbował. Choć osobiście jak mam być królikiem doświadczalnym to bardziej pisał bym się już na lot na Marsa, co prawda śmierć niemal gwarantowana ale co przeżyję to moje. Widok z kosmosu Ziemi, księżyca pewnie w dobrej perspektywie a może i nawet do Marsa misja doleciała :)
      • avatar
        sn00p
        2
        A skąd kur** wezmę 3-4 piwa dziennie? To nie dla mnie!
        • avatar
          Elektromonter
          1
          NASA juz miala plany wyslania ludzi na Marsa ale jak zwykle biurokraci wybrali projekt najbardziej skomplikowany i najdrozszy siegajacy kwoty 450 miliardow dolarow przez co kongres ktory byl zszokowany taka kwota odrzucil plany realizacji tego projektu.

          https://www.youtube.com/watch?v=vIu742iBhDA

          Na zachodzie istnieje potezna biurokracja ktora robi wszystko zeby opozniac takie projekty, dlatego mysle ze obecnie jedynym panstwem ktory jest wstanie wyslac ludzi na Marsa sa obecnie Chiny, ktore pra do przodu rozbudowujac swoj kosmiczny potencjal i nie sa ograniczeni zachodnimi ''wartosciami'' i wysla tam ludzi nawet jakby ci nie beda wstanie wrocic i zakoncza swoj zywot na Marsie.
          • avatar
            pawluto
            1
            Jest taki beznadziejny film który opowiada to samo co oni proponują - Tam ludzi zamyka się pod ziemią by sprawdzić jak będą się zachowywać na marsie...Film jest debilny i nie polecam nikomu oglądać - Sama akcja też jest debilna bo co oni chcą badać jak każdy człowiek inaczej się zachowuje w sytuacjach ekstremalnych , każdy inaczej więc eksperyment nie ma sensu.
            • avatar
              JosephKozubek
              0
              Ziemi nie można zastąpić Marsem, ta planetę można odwiedzać krótkotwrale, przebywając wyłącznie w kapsułach z urządzeniami podtrzymującymi życie, a uzasadnienie jest bardzo proste. Na Marsie jest brak dużego Księżyca, który regulował by atmosfere i podtrzymywał na nim Tlen. Także zaprosiny ludzi na Marsa do jego zasiedlenia jest niemożliwe. NIE DAJCIE SIE ZWIEŚĆ NACIĄGACZOM KORPORACYJNYM. TEST ZOSTAL PRZEPROWADZONY PRZEZ SONDĘ IGV-1 i jest niepodważalny.
              • avatar
                JosephKozubek
                0
                Ziemi nie można zastąpić Marsem, ta planetę można odwiedzać krótkotwrale, przebywając wyłącznie w kapsułach z urządzeniami podtrzymującymi życie, a uzasadnienie jest bardzo proste. Na Marsie jest brak dużego Księżyca, który regulował by atmosfere i podtrzymywał na nim Tlen. Także zaprosiny ludzi na Marsa do jego zasiedlenia jest niemożliwe. NIE DAJCIE SIE ZWIEŚĆ NACIĄGACZOM KORPORACYJNYM. TEST ZOSTAL PRZEPROWADZONY PRZEZ SONDĘ IGV-1 i jest niepodważalny.
                • avatar
                  kkastr
                  0
                  Wiele już było podobnych projektów. Nawet w Polsce. Prekursorem był chyba nie do końca udany projekt "Biosfera 2" w latach 90-tych.
                  • avatar
                    energysnakePL
                    0
                    Niech lepiej najpierw zrobią porządek na Ziemi...