Technologie i Firma

Przedsiębiorco, czas sprawdzić, czy twój monitoring jest zgodny z RODO

przeczytasz w 1 min.

Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych zwraca uwagę na to, że monitoring może być niezgodny z RODO i publikuje dokument, w którym zawarte są cenne wskazówki dla przedsiębiorców.

Choć unijne rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO) weszło już w życie, zamieszanie wciąż jest spore. Ostatnio na przykład zwrócono uwagę na to, że przepisy łamać może monitoring.

Urząd Ochrony Danych Osobowych zorganizował ostatnio konferencję. Prezes dr Edyta Bielak-Jomaa poświęciła kilka słów monitoringowi. Zauważyła, że na upewnienie się, że wszystko pod tym względem działa u nich jak należy, przedsiębiorcy mają czas tylko do końca września – wówczas kończy się okres przejściowy.

Co to właściwie oznacza? Po pierwsze – przedsiębiorca stosujący monitoring musi być w stanie wykazać, że istnieje podstawa prawna, by rejestrować wideo. Powinien się także upewnić, że kamery zostały prawidłowo ulokowane, a wszyscy pracownicy i klienci – poinformowani o tym, że są nagrywani.

Z unijnego rozporządzenia wynika również, że nagrania z monitoringu powinny być kasowane najpóźniej po upływie trzech miesięcy. Na wszystko to muszą zwrócić uwagę nie tylko właściciele zakładów pracy, ale też zarządcy parkingów czy dyrektorzy placówek edukacyjnych.

Jeżeli prowadzisz monitoring, zapoznaj się ze wskazówkami Prezesa UODO.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, Urząd Ochrony Danych Osobowych. Foto: 3dman_eu/Pixabay (CC0)

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    KENJI512
    9
    Kolejny bezsensowny przepis... RODO, art 13, art 11, gratuluję pomysłowości UE...
    • avatar
      stoona
      6
      To już wiadomo dlaczego Brytyjczycy uciekli z Unii. Z ich stopniem monitoringu mieli by ciężko:)
      • avatar
        venom32
        6
        Przecież do tej pory też tak było: właściciele firm przyklejali naklejki "obiekt monitorowany", wykazanie podstawy prawnej to też nie jest problem - wystarczy wskazać zapewnienie bezpieczeństwa lub ochronę mienia, ulokowanie kamer też regulowała ustawa (np. w toaletach nie może być monitoringu), a nagrania też każdy właściciel firmy nadpisywał na hdd po pewnym czasie. Nie rozumiem w czym problem i po co ta konferencja, chyba, że unia rzuciła na to kasę, którą trzeba było jakoś wydać, ale marnotrawstwo funduszy unijnych to temat na osobny artykuł...