Internet

Niemcy chcą walczyć z botnetami

przeczytasz w 3 min.

W Niemczech wkrótce zostanie uruchomiony serwis mający pomagać w usuwaniu złośliwego oprogramowania oraz blokować rozpowszechnianie się spamu z tzw. botnetów.

 Warto przeczytać:
 

Spam, malware i złośliwe oprogramowanie to ostatnie "plagi" które zaatakowały wiele komputerów w Niemczech, dlatego też niemiecki rząd wyszedł z inicjatywą zatytułowaną Anti-Botnet która jest w pełni finansowana z budżetu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a budżet jaki udało się na ten cel zgromadzić sięgnął sumy 2 mln euro. Ponadto cała inicjatywa otrzymała wsparcie techniczne niemieckiego Federalnego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Informacji oraz od Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Internetowego. Inicjatywa zostanie oficjalnie zainaugurowana na ósmej niemieckiej konferencji dotyczącej walki ze spamem, mającej się odbyć 15 września w Wiesbaden.

Przechodząc jednak do sedna sprawy, głównym zadaniem wspomnianej inicjatywy jest usunięcie Niemiec z niechlubnej pierwszej dziesiątki krajów w których zaobserwowano największy odsetek działalności botnetów. Botnety to tzw. sieci zainfekowanych komputerów które mogą być wykorzystywane przez hakerów do masowego rozsyłanie spamu, dokonywania ataków typu DDOS (distributed denial-of-service) czy też wykradania danych. Mimo powszechnie stosowanych w Niemczech metod zwalczanie botnetów czy zatrudniania dodatkowych ekspertów przez firmy dostarczające usługi internetowe, nie udało się powstrzymać skali rozprzestrzeniających się infekcji.

Schemat działania sieci botnet

Dlatego dostawcy usług internetowych na całym świecie, nieustannie testują nowe rozwiązania i metody walki z botnetami. Zdaniem ekspertów kluczem do sukcesu jest zautomatyzowanie systemów odpowiedzialnych za blokowanie zainfekowanych maszyn oraz powiadamianie o infekcji ich użytkowników. Dotychczas taką rolą obarczeni byli sami operatorzy łączy, którzy musieli we własnym zakresie zwalczać infekcje i blokować botnetom dostęp do globalnej sieci.

Powstała inicjatywa ma wdrożyć w życie pan polegający na identyfikacji komputerów zainfekowanych (botnet) poprzez operatorów danych sieci internetowych którzy w pierwszej kolejności mieli by informować właścicieli tychże komputerów drogą listowną, telefoniczną czy też poprzez e-mail o podejrzeniu infekcji. Takie osoby były by kierowane na specjalną stronę internetową na której znalazły by się odpowiednie narzędzia oraz wskazówki jak krok po kroku oczyścić komputery z infekcji. Jeżeli takie działanie okazało by się bezowocne, provider miał by zapewniać bezpłatną telefoniczną pomoc techniczną.

Na dzień dzisiejszy już pięciu największych niemieckich dostawców internetowych zapowiedziało poprawcie inicjatywy w walce z botnetami. Niemniej jednak, jesteśmy ciekawi jakie będą efekty walki z takiego typu infekcjami.

Źródło: PCadvisior

Polecamy artykuły:  
GeForce GTX 480 vs Radeon 5970 – pojedynek! Eee Keyboard PC - komputer w klawiaturzeGamesCom 2010: najciekawsze nowości i gry

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Baleryon
    0
    Mam lepszy pomysł dla dobroczyńców ludzkości. W każdej gminie otwieramy Komputersicherheitsamt, w którym każdy komputer osobisty podłączony do Internetu musi być zarejestrowany. Urząd ten ma zawsze pełen zdalny dostęp na prawach administratora i dba o bezpieczeństwo, zdrowie i pomyślność użytkownika...
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      I pewnie przegrają jak każdą wojnę.Niemcy są strasznie pewni siebie.Np Mundial 2010.Wszystkim kopali dupę a przyszła taka Hiszpania i pokazała jak się gra w piłkę.Potem była żałoba na całe Niemcy(wiem bo często jestem w Niemczech).Więc ja uważam, że tej wojny nie wygrają....
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        To nic innego, jak walka z wiatrakami.... No ale cóż, na coś trzeba wydawać pieniądze podatników i nie chodzi mi tutaj konkretnie o naszych zachodnich sąsiadów, ale tak jest wszędzie.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          W polsce już takie coś działa w przypadku sieci kablowych, słyszałem o paru przypadkach że sieć kablowa dzwoniła do swojego abonenta informując go że jest komputerem zombie ^_^

          Cóż tutaj tylko wiedza użytkowników, i czasami się zastanawiam czy kontrowersyjna wypowiedź szefa Kaspersky Lab na temat "prawa jazdy internetu" nie była słuszna, przynajmniej w jakieś części - zagrożenia są coraz większe a ludzie kompletnie nic na ten temat nie wiedzą, nieraz nie chcą wiedzieć gdyż myślą że "ich to nie tyczy",a potem płacz że zniknęły pieniądze z konta... I potem wszyscy mają problem, a przestępcy dalej sobie hulają na niewiedzy użytkowników, którzy wychodzą z założenia że nie muszą przecież takiej wiedzy posiadać...
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            @Coyot dokładnie miałem to samo, nie było mnie jakiś czas w domu i rodzeństwo zawirusowało komputer to admin z sieci kablowej odciął internet!
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              I dobrze, najgorsze jest hm.. Nic nie robienie.

              Przynajmniej, w jakimś stopniu wyplenią zarazę.
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                I dobrze, najgorsze jest hm.. Nic nie robienie.

                Przynajmniej, w jakimś stopniu wyplenią zarazę.