Lustrzanki

Nikon D5300: amatorska lustrzanka to dziś zaawansowany aparat

przeczytasz w 3 min.

Nikon wprowadził amatorską lustrzankę D5300 z 24 Mpix sensorem bez filtra AA, procesorem EXPEED 4, wbudowanym Wi-Fi i GPS.

Niespełna rok po premierze Nikona D5200 przyszła pora na jego następcę. Tak jak się spodziewaliśmy to pierwszy aparat Nikona, który wyposażono we wbudowany moduł Wi-Fi i GPS. Nikon zgodnie z obowiązującymi trendami postanowił zrezygnować z wbudowanego filtru antyaliasingowego (AA). Rozdzielczość matrycy prawie się nie zmieniła, nadal wynosi około 24 Mpix, za to pojawił się wydajniejszy procesor obrazu EXPEED 4.

Aparaty Nikon D5x00 to świetny przykład na ewolucję serii produktów. Wygląd samego aparatu nie zmienił się znacznie w ciągu kilku lat, bo i co tutaj można było zmieniać. Stopniowo rosła rozdzielczość od 12 Mpix w D5000, poprzez 16 Mpix w D5100 do aż 24 Mpix w D5200. Aparaty od początku dysponowały odchylanym wyświetlaczem, co w rodzinie Nikona jest cechą wyróżniającą, jednak i ten ulegał zmianom. Z niskiej rozdzielczości ekranu 2,7" cala przeistoczył się on w 3,2" calowy o rozdzielczości ponad miliona punktów. Również sposób zawieszenia ekranu się zmienił. Najpierw był to uchylny (w dół) ekranik, teraz jest to uchylno-obrotowa konstrukcja taka sama jak w lustrzankach Canona. Obok pokrętła trybów pojawiła się charakterystyczna dźwigienka, która towarzyszy tej serii od modelu D5100. Usprawniane były również procesory obrazu, dodawano kolejne funkcje, aż przyszedł w końcu czas na zintegrowanie z aparatem modułów Wi-Fi i GPS. Trzeba przyznać, że Nikon ociągał się z tą decyzją, a wiele osób oczekiwało, że komunikacja bezprzewodowa i nawigacja trafi już do niedawno zaprezentowanego pełnoklatkowego modelu D610. Tak się jednak nie stało i dopiero D5300 dostąpił tego zaszczytu.

Nikon D5300 widok bok obiektyw


Nikon D5300 to drugi od dołu aparat w linii lustrzanek Nikona. Jednak nie oznacza to wcale, że jest jedynie tylko trochę lepszy od prostych modeli D3x00. W specyfikacji aparatu nawet zaawansowany amator znajdzie prawie wszystko czego mu potrzeba. Ciekawą jest decyzja wyeliminowania filtra AA sprzed matrycy. Nasze doświadczenia z Nikonem D7100 pokazują, że nie zawsze musi to być najlepsze rozwiązanie, choć nie sposób zaprzeczyć korzyściom płynącym z braku filtra. Być może pomysł Pentaxa zastosowany w K-3 jest lepszy, ale to także inna półka cenowa.

Nikon D5300 widok bok ekran LCD odchylony

Nikon chwali się również poprawionym wizjerem optycznym o powiększeniu 0,82. Według informacji poprawiony układ luster (nie ma tutaj pryzmatu) zapewnia wyraźniejszy obraz. Oczywiście nie jest to tak dobry element, jak wizjery w droższych aparatach, ale coś musi uzasadniać wyższą cenę. A Nikon D5300 to urządzenie, które plasuje się segmencie cenowym od 900 do 1000 euro za zestaw. Sam korpus kosztuje równowartość nieco ponad 800 euro, ale to będzie raczej rzadziej wybierana opcja. W połączeniu ze standardowym kitowym obiektywem AF-S DX NIKKOR 18-55 mm 1:3,5-5,6G VR, Nikon D5300 wyceniono na 909 euro, a w zestawie z 18-105 mm 1:3,5-5,6G ED VR na 1019 euro. Ceny zaczerpnęliśmy z niemieckiego oddziału firmy, a ponieważ Polsce ceny są przeliczane z cen w euro, to dość dobry wskaźnik rzeczywistych kwot. Aparat będzie dostępny w trzech wersjach kolorystycznych - czarnej, czerwonej i szarej - już w tym miesiącu.

Lustrzanka cyfrowa
Nikon D5300
Sensor
24,78 Mpix / DX (23,5 x 15,6 mm) / CMOS
brak fitra dolnoprzepustowego
Efektywna rozdzielczość
24,2 Mpix / 6000 × 4000 piksele / proporcje 3:2
Rozdzielczość wideo1080p, 60/50/25/24 kl/s
720p, 60,50 kl/s
Procesor obrazu Expeed 4
Mocowanie obiektywu
bagnetowe, Nikon F
wbudowany silnik AF
Stabilizacjabrak / zależy od obiektywu
Mechanizm czyszczenia sensoraultradźwiękowy
Układ AFMulti-CAM 4800 DX
39 punktów / 9 punktów krzyżowych
Pomiar światłaTTL, 2016 stref
Czas ekspozycji1/4000 - 30s, BULB
Czułość ISOAuto, 100-12800, rozszerzana do 25600
Tryb seryjny5 kl/s (JPEG + RAW 12 bit)
4 kl/s (JPEG + RAW 14 bit)
3 kl/s tryb wolny
Kodek zapisu obrazu i dźwiękuzdjęcia: JPEG, RAW (NEF, 12, 14-bitowy)
filmy: H.264/ MPEG-4 AVC, pliki MOV
dźwięk: stereo, liniowy PCM
Wizjerszklany pentalustrzany, powiększenie 0,82x
95% kadru w pionie i poziomie
Ekran3,2 cala, rozdzielczość 1037 tys. punktów
regulowany (odchylany góra, dół, bok)
Lampa błyskowawbudowana (pop-up), liczba przewodnia ok. 12-13
GPS / Wi-Fiwbudowane
zgodność 802.11 b/g
Złączamikro USB, mini HDMI (typ C), mikrofonowe, akcesoria, stopka lampy błyskowej
Tryby fotografowaniaAuto, tematyczne, priorytetowe, manualny, efekty
Ciekawe funkcjesterowanie ze smartfona
Pamięćkarty pamięci SD / SDHC / SDXC (UHS-I)
Akumulatorlitowo-jonowy EN-EL14a
Wymiary i waga125 x 98 x 76 mm
480 gramów (sam korpus)
530 gramów (z akumulatorem i kartą)
Materiał korpusu-

Wraz z lustrzanką premierę miał obiektyw AF-S Nikkor 58 mm f/1,4G. Niby kolejny zwykły, prawie standardowy, obiektyw o dużej jasności, ale to także hołd dla legendarnego obiektywu Noct-NIKKOR. Dlatego też Nikon reklamuje swój nowy produkt hasłem Jestem Nokturnem.

Nikkor 58 mm f/1,4
Konstrukcja obiektywu to 9 soczewek w 6 grupach z elementami asferycznymi i nanopowłokami.

W obliczu takiej pochwały, i ceny około 1700 euro za egzemplarz, od nowego szkła będziemy oczekiwali na pewno bardzo dużo. Oprócz ogniskowej 58 mm, jasności f/1,4 (maksymalnie f/16), obiektyw może pochwalić się 9 lamelkową przesłoną.

Źródło: Nikon

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    3
    Co się dzieje z tymi aparatami w ciągu ostatnich lat ? Tanie lustrzanki i trochę lepsze kompakty podrożały i to drastycznie, jeszcze niedawno można było kupić za 1700 PLN całkiem przyzwoity aparat z całkiem dobrym obiektywem.
    • avatar
      hex3n
      1
      Niesamowite parametry i mega kolor ;)
      • avatar
        Konto usunięte
        1
        Autor zapomniał napisać, że Nikon lubi ostatnio wypuszczać buble, które plują olejem, mają problemy z AF-em oraz to, że wiele obiektywów Nikona nie jest kompatybilne z... aparatami Nikona segmentu entry level (np. 50 mm, ale i wiele innych). Do tego aparaty Nikona (te tańsze) nie mierzą światła z manualnymi obiektywami (ale mierzą w trybie filmowania, co dowodzi programowego wykastrowania aparatu).
        Sam mam Nikona, ale nigdy więcej bym go nie kupił. Dla amatora Canon (mierzy światło z manualami, jest sporo w miarę "tanich" obiektywów systemowych), Pentax (genialne, wodoodporne puszki, dobra współpraca z manualami) albo Sony (zdaje się, że obiektywy Minolty tu pasują).
        • avatar
          Konto usunięte
          1
          Ech, 5000 był tanią serią lustrzanek. Pierwszą wersję modelu kupiłem, razem z obiektywem za jakieś 2100... teraz się okazuje, że następca modelu ma kosztować dwa razy tyle.

          A miała to być tania seria lustrzanek

          No cóż, zostają teraz bezlusterkowce, jeśli chodzi o aparaty w sensownej cenie.