Wydarzenia

PGA 2014 - prawie 60 tysięcy odwiedzających

przeczytasz w 1 min.

Targi zakończone, rekordowa liczba gości.

W Poznaniu zakończyły się targi Poznań Game Arena 2014. Przypominamy, że mogliście śledzić co dzieje się na targach w naszej relacji oraz na kanale Twittera. Organizator zdążył poinformować, że PGA 2014 odwiedziło łącznie 59400 gości! Na PGA 2014 wystawiało się 105 firm w 4 pawilonach, a na graczy czekało 700 przygotowanych stanowisk. Strefę Niezależnych Twórców Gier zasiliło aż 44 ekip nie tylko z Polski, ale również z Niemiec, Danii, Szwecji, Finlandii i Francji. Nie byliście? Żałujcie.

Jak prezentował się trzeci dzień na PGA? Możecie zobaczyć to na poniższych materiałach wideo.

Źródło: informacja własna

Komentarze

17
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    pzilk
    8
    60tys z czego 30-40tys w sobotę. Nie licząc osób których nie wpuścili bo nie było gdzie się ruszyć. Matki z dziećmi prosiły o bilety żeby wejść bo z daleka przyjechały a bilety się skończyły. taka sytuacja było w godzinach 12-13 ;/
    • avatar
      Konto usunięte
      5
      Pojechałem tylko po to, żeby zrobić sobie zdjęcia z Hostessami i Cosplayami ;P
      • avatar
        Konto usunięte
        5
        Same gimbusy przed kompami tam siedzialy.... masakra. Film opowiadal o tlumach i ludziach a nie o stoiskach jak rozumiem?
        • avatar
          kitamo
          4
          Dali byście lepiej jakies info o Far Cry 4
          • avatar
            Anonim20
            3
            Zapomnieliście dodać o bandzie idiotów, gimbusów śpiewających za swoim panem slogan:
            "Łubu Dubu J**** FuBu!"
            No ale średnia wieku jego widza to 10-13 lat, reszta zatrzymała się w rozwoju.
            Media podłapią i będzie znów afera.
            • avatar
              mpsk2
              2
              dla odmiany na TGS 2013 było w ciągu 4 dni 270 tys. osób, czy można śmiało uznać, że w PGA było całkiem spore.
              • avatar
                Streck
                2
                Gimbusy grające tylko w lola albo cs, ścinające xboxy oraz małe dzieci latające za youtuberami i wielkie kolejki. Za mało gier napc (za dużo stanowisk z kołem i cs) Więcej minusów raczej nie było.
                • avatar
                  palmall
                  1
                  ale gimbusów, masakra...
                  • avatar
                    kruk200
                    1
                    Za dużo dzieciarni która by pozabijała by się za smyczki i takie tam. Jak rok temu żadnych wzmianek o turniejach trzeba było chodzić i dowiadywać się na każdym stoisku. Oczywiście wszystko pozajmowane. Spoko było Rumble in the west ale wota było za mało. Sam Lol i CS do porzygu…
                    • avatar
                      Bartusiak69
                      0
                      Nice jestem w internetach xD.
                      Ogólnie było przyjemnie i na szczęście nie spotkałem się z incydentami jakie miały, nie które osoby
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        Byłem w sobotę;). Biletów sprzedali o wiele za dużo, ścisk był masakryczny, z różnych stoisk nie dało się przejść tylko przepchnąć. Dzieci masakrycznie dużo, fani lola i cs'a wszędzie. W tym roku lepsze jedzenie (nie ten śmieszny kfc), ale i tak jednak słabo. Nie wiem co ludzie myślą przychodząc na targi z małymi dziećmi i osobami niepełnosprawnymi, w taki ścisk gratuluję pomysłu. Za dużo gier typu indie, na inne stanowiska nie dało się wręcz dopchać, obojętnie czy to było nintendo czy nateca. Wszędzie za osobami robiła się kolejka. Dużo wystawców, typu creative, czy HAMA to pomyłka, nic nie prezentowały, dzieci pod ścianami siedziały, jadły pizze i były na facebooku na telefonie, a dzieciaki pod stoiskiem Cruciala o mało nie zablokowały przejścia. W tym roku mało rzeczy rozdawali, tylko smycze/kubki/koszulki, najlepsze fanty miał FRITZ!;). Poziom był przeciętny, jeszcze zablokowane przejścia do gier planszowych (moim zdaniem tam było o wiele lepiej, cisza spokój, pełno miłych ludzi, i atmosfera lepsza, bez krzyków i wgl, zero gimbazy). Pełno było jakiś gwiazd z Youtuba, co dzieci robiły sobie z nimi zdjęcia, i wgl, dla mnie śmieszne, a jak dzieciak dotarł do komputera to już nie zszedł, rozluźnienie było po 18-19, ale to już też wystawcy się przygotowali do zamknięcia, kolejki po plakat od CDP to żart tak samo jak do kupienia gier (były kilka procent tańsze, nawet nie 10% pewnie ale dzieciaki stały jak głupie). Kto był ten wie co to była za przepychanka