Smartfony

Jaki procesor drzemie w Samsungu Galaxy S5?

przeczytasz w 1 min.

Wyjaśniamy pewne wątpliwości.

Samsung Galaxy S5 smartfon procesor

Jeszcze przed premierą smartfona Galaxy S5 sporo mówiło się na temat tego, jaki procesor znajdzie się w nowym flagowym modelu koreańskiego producenta. Najwięcej głosów opowiadało się za nową 64-bitową konstrukcją Samsunga, ale ostatecznie skończyło się na układzie Qualcomma. Jakim dokładnie?

Chwile po prezentacji smartfona sieć zalana została zdjęciami i informacjami na jego temat. Nie brakowało tych dotyczących specyfikacji. W miejscu przeznaczonym dla procesora pojawił się zapis Qualcomm Snapdragon 801. Błąd - sugerowało mnóstwo komentarzy. Nic podobnego - wyjaśniamy czym dokładnie jest ten układ.

Tak naprawdę jest to podrasowana wersja dobrze nam znanego Snapdragona 800 (MSM8974). Mocniejsza odmiana - wspomniany Snapdragon 801 występuje w dwóch wersjach - MSM 8974AB oraz MSM 8974AC. To właśnie ta ostatnia znalazła się w nowym Galaxy S.

Co to oznacza? Bez wątpienia to, iż Galaxy S5 napędzany jest przez najwydajniejszy na tę chwilę procesor firmy Qualcomm i jednocześnie jeden z najmocniejszych mobilnych układów w ogóle.

To, jakie różnice zauważyć można pomiędzy 3 wspominanymi procesorami najlepiej zilustruje poniższa tabela.

 MSM 8974    MSM 8974ABMSM 8974AC
CPU4x Krait 400 do 2,3 GHz4x Krait 400 do 2,3 GHz4x Krait 400 do 2,5 GHz
GPUAdreno 330 do 450 MHzAdreno 330 do 550 MHzAdreno 330 do 578 MHz
RAMLP DDR3 – 1600LP DDR3 – 1866LP DDR3 – 1866

Aby usystematyzować wiedzę jeszcze bardziej podajmy przykłady urządzeń napędzanych przez poszczególne układy:

  • Snapdragon 800 (MSM8974) - LG G2, Sony Xperia Z1, Samsung Galaxy Note 3
  • Snapdragon 801 (MSM 8974AB) - Sony Xperia Z2
  • Snapdragon 801 (MSM 8974AC) - wspomniany Galaxy S5

Pod względem procesora Galaxy S5 wypada zatem naprawdę dobrze, przynajmniej na papierze. Warto jednak pamiętać, że lada chwila na rynku pojawi się Snapdragon 805 z 4 rdzeniami Krait 450 mogącymi pracować z maksymalną częstotliwością 2,7 GHz i posiadający grafikę Adreno 420.

Źródło: Samsung, blog.gsmarena

Komentarze

17
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    quasimodo
    9
    No proszę, jednak nie jest źle. I tak myślę jednak, że Samsung jeszcze w tym roku wypuści kilka odmian S5 :)
    • avatar
      Konto usunięte
      9
      hmm... czyli po prostu dokręcili swoje układy i wypuszczają jako nowe? Było na to powiedzenie kuchenne :)
      • avatar
        misiek2k
        2
        Ja mam wrażenie że ten S5 to taki trochę odgrzewany kotlet. Pamiętam jaką S2 robił furorę na rynku jak się pojawił. Teraz wraz z premierą każdego nowego S nie ma za wielu smaczków. Używałem kilku telefonów Samsunga, ale ostatecznie przesiadłem się na Apple. Zaczęło mnie już irytować to że Samsung wraz z premierą nowego modelu wypuszcza równocześnie kilkanaście odmian telefonu - czasami nawet te telefony niczym się szczególnym względnie nie różnią poza nazwą. Efekt był taki że po roku telefon który kupiłem warty był 1/3 swojej wartości. I jak początkowo krytykowałem Apple to teraz podziwiam za świetnie zoptymalizowany system, jakość wykonania i za to że cena telefonu w dłuższym przedziale czasu nie zmienia się tak drastycznie jak dla Samsungów.
        • avatar
          Kieresz
          2
          kotlet
          • avatar
            mat9v
            1
            Czy istnieje jakiś przymus zmieniania telefonu co rok? Powolny spadek cen Iphone nie wynika z wolniej starzejącego się sprzętu, tylko z tego, że Apple z generacji na generację wprowadza mniej nowinek i zmian niż Samsung więc starsze generacje zachowują większą wartość w oczach nabywców. Iphone jest zbyt drogi w stosunku do swoich możliwości ale daje dłuuugie wsparcie systemów operacyjnych. Generalnie też Iphone skierowany jest (w Stanach) do klientów bogatszych/biznesowych którzy wolą niezmienne, produktywne środowisko a nie ciągłe zmiany przeważające na platformie Androida. Pamiętacie jaki był szum przy ostatnich zmianach IOSa w powłoce graficznej, jak ludzie krzyczeli o bólach głowy bo im ikonki latały? Przecież na takie modyfikacje u Samsunga nikt by większej uwagi nie zwrócił, albo pochwalił za innowacyjność :)
            Osobiście dziwi mnie, że Samsung nie prowadzi takiej linii produktów o niezmiennym kształcie, niezmiennym interfejsie, powoli ewoluującej specyfikacji sprzętowej, która przemawiałaby do tej samej grupy użytkowników :) Moim podstawowym telefonem jest od półtora roku Note 2 i nie widzę najmniejszej potrzeby wymiany go na nowszy model (szczególnie w świetle nadchodzącej aktualizacji do KK).
            • avatar
              patryk1011
              1
              i pewnie powtórka z S4 gdzie to sam się podkręcał w benchmarkach co pokazywało przekłamane wartości ;)
              • avatar
                Dragonik
                0
                To pewne że bedzie jeszcze 50 odmian tak samo wygladajacych o gorszych parametrach.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  Przepraszam za nic nie wnoszący do dyskusji komentarz.

                  Nic bardziej mylnego, albo nic podobnego. Nic bardziej podobnego przyprawia o ból oczu, mózgu i d***.

                  Dziękuję.
                  • avatar
                    Lusia
                    0
                    Czytnik linii papilarnych. Ciekawe po kim to ściągnęli. Nic nie umieją sami zrobić. Samsung Galaxy SIV ciął się jak zwykły telefon za 300 zł. Koreańskie małpy.
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      Kiedyś podobał mi się SII ale potem samsungi robiły się coraz gorsze i zabaweczkowate. Posiadam nexusa 4 i jak dla mnie jest super nie ma zbędnych bajerów i śmieciowatego oprogramowania producenta. Czysty rom to jest co powinno być na każdym telefonie. Samsung sam zaczyna się gubić w swoich produktach i sam już nie wie co aktualizować. Po cholerę wypuszczać 20 telefonów rocznie skoro można by po jednym z każdej półki i wszyscy są happy.