Samochody elektryczne

Kosztuje ćwierć miliona złotych. Sama się psuje

przeczytasz w 2 min.

Po wielu trudnościach Tesla Cybertruck trafiła już do sprzedaży, a pierwsi klienci odebrali swoje egzemplarze. Okazuje się jednak, że futurystyczna maszyna kosztująca w przeliczeniu na polską walutę min. 250 tys. zł ma pewną wadę – psuje się.

Pierwsze egzemplarze elektrycznego pickupa Elona Muska trafiły do klientów jeszcze przed końcem 2023 r. Pokazany w 2019 r. Cybertruck mierzył się przez miesiące z licznymi problemami, które skutkowały opóźnieniami w produkcji (a co za tym idzie –  również w dostawach). W końcu jednak kolejne samochody zaczęły trafiać na ulice i niedługo po debiucie zaczęły pojawiać się doniesienia o pierwszych problemach elektryka.

Jeden z nich opisuje kanał T Sportline – Tesla Upgrades & Accesories na YouTube, który zwraca uwagę na problematyczne kołpaki w Cybertrucku. Ich kształt sprawia, że samochód sam się psuje podczas użytkowania. O co dokładnie chodzi?

Problemy Tesli Cybertruck z kołpakami

Jeszcze na etapie projektowania Elon Musk zwracał uwagę na problem z wycieraczką w Cybertrucku. Ta miała być za duża i nie pasowała do futurystycznej bryły elektryka. Choć ten problem został zażegnany, twórcy na YouTube zwracają uwagę na inną wadę. Chodzi o specyficzne kołpaki. Ich obecność na felgach ma prowadzić do nadmiernego zużycia opon, a co za tym idzie – uszkodzenia ogumienia w samochodzie.

Zaprojektowane z myślą o Cybertrucku kołpaki są wykonane z twardego plastiku i charakteryzują się licznymi wybrzuszeniami wystającymi poza obrys reszty struktury. Wspomniane wybrzuszenia nachodzą na oponę i w trakcie jazdy mają zbyt mocno przylegać do ogumienia. Oznacza to, że twarde plastiki z kołpaków (pod wpływem masy auta przekraczającej 3,1 t) ścierają gumę, niszcząc tym samym opony. Ich ściany boczne przecierają się na skutek normalnego użytkowania samochodu – twierdzi prowadzący kanał na YouTube.

Mam wrażenie, że student inżynierii mechanicznej byłby w stanie przewidzieć co się stanie, patrząc na te kołpaki – słyszymy na filmie. Rozwiązaniem dla tego problemu wydaje się być zdjęcie kołpaków z felg. Tym sposobem właściciele Cybertrucków mogą ograniczyć nadmierne zużycie ogumienia.

Zdjęcie otwarcia: Twitter @elon_xmusk77

Komentarze

12
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    AntyRut13
    7
    Brzeszczot i obciąć wypustki.
    • avatar
      piomiq
      4
      3.1 tony. Toż to (mała) ciężarówka.
      • avatar
        paseo
        1
        A bezsensowny tytul,byle zmusic do klikniecia.Nawet nie wiadomo,czy te kolpaki to Tesla czy kupowane dodatkowo i czy wszystkie maja ten sam wzor,w co watpie,bo kazda firma ma duzy wybor i felg i kolpakow
        • avatar
          machinesjb
          0
          No to psuje się czy nie, bo tytuł sugeruje coś innego
          • avatar
            pawluto
            0
            Brzydki...Drogi...Awaryjny...
            Ale amerykanie kupią...
            • avatar
              xmexme
              0
              Pierwsi testerzy już kupili i w końcu mogą wyręczyć producenta z tej kosztownej i nielubianej roli. Tesla w podziękowaniu za to ustawiła im wyższą cenę, Następna seria pozbawiona już głupich błędów będzie mogła być tańsza.
              • avatar
                vacotivus
                0
                I jest tak brzydki, że nawet rodzice go nie kochają.