Norbert Garbarek

@pawluto z drugiej strony lepiej, że ci ludzie wyjdą na świeże powietrze i zaczerpną chociaż trochę ruchu w ciągu dnia :) Odnośnie wypadków - pozostaje mieć nadzieję, że najwięcej akcji będzie się toczyć w parkach, skwerach, gdzie ruch samochodowy nie istnieje.

@Abgan Coś w tym jest. Straszna szkoda, że znalezienie wartościowego profilu do obserwowania na Instagramie jest wyjątkowo utrudnione właśnie przez gąszcz gwiazd żyjących w teorii jak miliarderzy w Hollywood, a w praktyce reklamujących wszystko, co tylko zostanie im zaproponowane.
W każdym razie, nie neguję istnienia Instagrama, ale do korzystania z niego z pewnością niezbędny jest duży zapas cierpliwości i odporności na to, co określiłeś "ściekiem reklamowym". :)

@Logan303 dokładnie! Sam posiadam Panasonic Ergofit od kilku ładnych lat i choć odsunąłem je do roli zapasowych (albo takich, które akurat są pod ręką, kiedy potrzebuję słuchawek na kilka minut), to bez wątpienia są najlepszymi, jakie można dostać w kwocie do 30 zł.

Jeśli chodzi o odpowiednią edukację młodzieży w tym kontekście, by ta potrafiła samodzielnie weryfikować to, o czym usłyszą w social-mediach wydaje się to trudne ze względu na to, że wiedzę, jako taką, którą potrafimy rzeczywiście wykorzystać w życiu zdobywamy zwykle w szkole średniej i później. Pozostając przy temacie wody o temperaturze 27 st. C zabijającej koronawirusa - skąd taki uczeń podstawówki, w wieku 12 lat ma wiedzieć, że to całkowity idiotyzm? Dowie się tego dopiero w późniejszych latach nauki. Innym przykładem niech będą nastolatki, które naoglądały się instagramowych modelek - i uwierzą, że będą wyglądać tak samo, jeśli kupią magiczny koktajl odżywczy, który wystarcza na cały dzień, kosztuje tylko 250 zł ("a z kodem rabatowym TYLKO 200 zł - JEDYNA TAKA OKAZJA, NAPISZ PRIV") i dostarczy tylko 500 kcal w ciągu dnia. W najgorszym przypadku zrezygnują z dążenia do "ideału" podczas rozmowy z lekarzem, który wytłumaczy im podstawy odżywiania, kiedy już ogranizm będzie wystarczająco wykończony.
Poza tym - myślę (a przynajmniej mam nadzieję), że ten świat oparty o influencerów za parę pokoleń trochę się poprawi. Obecnie nasi rodzice, dziadkowie - to w większości osoby, które nie odnajdują się w wirtualnym świecie i zwyczajnie nie wiedzą, co się w nim dzieje. Być może obecne pokolenia, kiedy dorosną - będą wiedzieć, jak reagować na patologię dostarczaną przez influencerów ich dzieciom.

@piomiq dziękuję za czujność!

@Marcin2M przede wszystkim - myślę, że zupełnie niepotrzebnie wynosisz problem ściągania na lekcjach przez uczniów do rangi przestępstwa kolejny raz wspominając o zamachach bombowych. To zupełnie inne rzecz. Sytuacja, w której uczeń sprawdzi w notatkach podczas sprawdzianu, jaka jest masa cząsteczkowa kobaltu nie pociągnie za sobą takich samych skutków, jak podłożenie w szkole bomby. Rozumiem w pełni Twoją krytykę odnośnie braku wskazówek dla nauczycieli/wykładowców - ale nie to jest tematem artykułu. Słusznie zauważyłeś, że materiał mogą również czytać nauczyciele - i jeśli tak będzie - to na pewno wyniosą z tego wiedzę, na jakie zachowania ze strony uczniów uważać.
Prowadzący zajęcia również znajdą na portalu, czy w Internecie ogółem, informacje, jakie narzędzia wykorzystywać do zdalnego nauczania. Tak, jak nauczyciele mogą dotrzeć do wskazówek ułatwiającym im pracę - tak samo uczniowie mogą dowiedzieć się z sieci, jak ułatwić sobie naukę/zaliczenie przedmiotu.

Posiadam DeLonghi 350.75 - prawie identyczny, jak wskazany w artykule 350.55. Z całego serca mogę polecić. Młynek mieli naprawdę równo. Bez względu na to, czy oczekuję delikatnego aromatu, czy może ciężkiego body - jednym pokrętłem można natychmiast zmienić przemiał. Regulowana wylewka bez problemu pozwala na ustawienie wysokiej szklanki do latte lub małej filiżanki do espresso - bez rozpryskiwania plam dookoła. Espresso za każdym razem wychodzi z perfekcyjną cremą.
Szczerze polecam, naprawdę świetny wybór w swojej półce cenowej.

Świetnie! :) Pewnie jeszcze jakiś czas minie zanim Amazon w świadomości Polaków zajmie podobne miejsce, co Allegro - ale fajnie, że pojawiła się większa konkurencja.

Korzystam z pakietu Player z programami na żywo. Dla mnie to bardzo fajne rozwiązanie - lista kanałów według mnie jest wystarczająca. Płatność na zasadzie subskrybcji daje spokój od podpisywania wielomiesięcznych umów i telefonów od operatorów z pytaniami, czy może nie skuszę się na dodatkowe 15 kanałów, których nigdy nie włączę. Na plus dla Playera, że ich aktualna aplikacja działa nieporównywalnie lepiej w stosunku do starszych wersji sprzed około roku.