Systemy operacyjne

10-letnie wsparcie dla Windows 10 liczone od pierwszego użycia

przeczytasz w 1 min.

Okazuje się, że firma Microsoft postanowiła zmienić nieco swoją politykę. Na plus.

Windows 10

Już tylko 5 dni dzieli nas od premiery systemu Windows 10. Wciąż jednak pojawiają się nowe informacje. Okazuje się, że firma Microsoft postanowiła zmienić nieco swoją politykę. Wciąż obowiązywać będzie 10-letnie wsparcie producenta, ale zmienią się warunki. Możemy liczyć na dostęp do aktualizacji i poprawek przez 10 lat od momentu zakupienia systemu lub urządzenia z zainstalowaną „dziesiątką”.

Do tej pory było tak, że wsparcie producenta liczone było od momentu premiery samego systemu. Wraz z pojawieniem się Windows 10 sytuacja ta się zmieni – zegar rozpoczyna odliczanie dopiero wtedy, gdy użytkownik zaczyna korzystanie z systemu. – „Jeśli kupię peceta za cztery lata, mogę liczyć na wsparcie przez 10 lat od tamtego momentu” – tłumaczy analityk Gartnera, Steve Kleynhans.

Nie wiadomo jeszcze jak dokładnie będzie to działać, ale prawdopodobnie czas liczony będzie od momentu aktywacji systemu Windows 10. Przez te 10 lat, podobnie jak dotychczas, użytkownicy będą mieli dostęp do najnowszych łatek i aktualizacji – zarówno rozszerzających funkcjonalność, jak i poprawiających bezpieczeństwo.

Źródło: ComputerWorld, Myce

Komentarze

22
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    funky
    4
    Czy dobrze myślę, że dotyczy to również aktualizacji z 8.1 do 10?
    • avatar
      Konto usunięte
      3
      Skąd wzięliście te bajki? Wsparcie będzie tak jak do tej pory a nie od pierwszego użycia. Poprawcie, bo ludzi w błąd wprowadzacie.
      • avatar
        R2rr0
        2
        Przecież to o jest informacja sprzed tygodnia... Na oficjalnej stronie Microsoft podał już szczegóły - wsparcie podstawowe i nowe funkcje do 2020 a rozszerzone z poprawkami bezpieczeństwa do 2025. Wszystko od daty premiery.
        • avatar
          mjwhite
          2
          Przecież to miał być ostatni windows jak oddzielny produkt, a wszystkie następne bazujące na nim, jako aktualizacje a teraz nagle koniec aktualizacji po 10 latach czyli M$ za 10 lat upadnie? :]
          • avatar
            Konto usunięte
            1
            jak tak dalej pójdzie to maki ich zjedzą. to chyba jedyny hamulec dla microsoftu, bo na rynku pecetów konkurencyjność linuksa jest śladowa. niestety, a w świecie mobilnymi linux funkcjonuje w wypaczonej formie w postaci androida.
            • avatar
              Konto usunięte
              -4
              Czyli jasne, nauczeni popularnością Windows-a XP chcą poprawić sobie rentowność. Tym bardziej, że Win 10 będzie ostatni. Czyli tak naprawdę nie kupuję produktu, tylko 10 letnią licencję :)
              I tak nie jest źle, mogli zrobić 2 lata. Z biznesowego punktu widzenia, brawo dla producenta.
              • avatar
                Konto usunięte
                -16
                Fajnie, że jeszcze przed premierą zakładają, że M$10 będzie tak dziurawy, że przez 10 lat będą go łatać :D