YouTube chce zapanować nad telewizją

przeczytasz w 2 min.

Coraz więcej telewizorów wyposażone jest funkcję odtwarzania na ekranie multimedialnych treści z YouTube. Trwają prace nad koncepcją Google TV. Czego jeszcze więcej może chcieć gigant rynku IT?

Statystyki wskazują, że mimo 2 miliardów pobrań plików dziennie z YouTube, średni czas poświęcony przez internautów na oglądanie wideo wynosi jedynie 15 minut. To bardzo niewiele w porównaniu z kilkoma godzinami, jakie przeciętnie spędza się przed telewizorem. YouTube chce zmienić te niekorzystne dla siebie statystyki poprzez obecność we wszystkich mediach, które pozwalają na przekaz obrazu. Ale nie wystarczy jedynie dostęp do YouTube. Jak powiedział Ben Parr, współwydawca serwisu Mashable.com, w wywiadzie dla BBC – „Kiedykolwiek pomyślisz o wideo, pomyślisz o YouTube. Taki jest ich plan”.

Serwis uruchomił właśnie nową witrynę przeznaczoną dla odbiorcy korzystającego z urządzeń przenośnych - m.youtube.com. A na jesieni mają pojawić się pierwsze telewizory Google TV, z którymi zintegrowana zostanie usługa YouTube Leanback.

Czym konkretnie jest Leanback? Jest to koncepcja kanału telewizyjnego, który będzie nam sugerował co możemy obejrzeć. Usługa Leanback będzie zbierać informacje o tym, co i kiedy lubimy oglądać, a następnie zaserwuje nam najbardziej dopasowany do naszych gustów niekończący się ciąg filmów i klipów wideo. Im więcej będziemy korzystać z Leanback, tym bardziej dopasowana będzie oferta Youtube.

Interfejs YouTube Leanback jest znacznie prostszy w obsłudze niż standardowy YouTube. Za pomocą klawiszy kursora i klawisza ENTER możemy przewijać klipy oraz zmieniać tematykę wyświetlanych filmów. I to wszystko. W efekcie mamy skupić się na oglądaniu filmów za pomocą YouTube, a nie ciągłemu planowaniu, co wybrać za chwilę. Jeśli widzowie przekonają się do pomysłu YouTube jako kanału telewizyjnego, będzie ono miało duże szanse zapanować nad rynkiem mediów, a przynajmniej nad jego sporą częścią.


 

I na koniec jeszcze jedna ciekawostka. YouTube wczoraj na konferencji VidCon poinformowało, że od teraz wspiera wideo w rozdzielczości 4K czyli 4096 x 3072 pikseli. Czy to także krok ku dominacji na rynku sieciowego wideo?

Źródło: TechCrunch

Polecamy artykuły:  
Najlepsze gry na latoTOP-10 Karty graficzne - lipipec 2010Test - na czym najlepiej przenosić dane

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Stork
    0
    "..wspiera wideo w rozdzielczości 4K czyli 4096 x 3072 pikseli."
    szkoda, że moja karta graficzna nie.. :P
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Wow! Niemal idealna "poprawność". Białas, jude, kobita, żółtek i jakiś Malezyjczyk zusammen gapią się na YouTube. Tylko gdzie jest nigga? ;)
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Na youtubie wiekszość rzeczy jest w niskiej rozdzielczości więc oglądanie czegokolwiek to masakra (już próbowałem) a do wysokiej rozdzielczości to potrzeba szybkiego łącza, a nie każdy potrzebuje 10Mbit/s w domu ttlko po to żeby na tv oglądnąć youtube. No i jeszce ktoś musi załadować taki duży plik i jeszcze trzeba go gdzieś przechować. Skoro youtube ma takie duże serwery to niech przechowują każde FullHD jakie zostanie zapodane. Powodzenia