Gry komputerowe

Zdaniem Square Enix to dzięki Denuvo ludzie kupują gry

przeczytasz w 1 min.

Zabezpieczenia antypirackie Denuvo mają zwolenników, ale z pewnością nie brakuje im również przeciwników. Square Enix zalicza się do tych pierwszych.

Kwestia stosowania zabezpieczeń antypirackich w grach potrafi wywołać gorące dyskusje. Ostatnimi czasy w centrum uwagi znajduje się Denuvo, które również budzi skraje opinie. Square Enix zalicza się do grona wielkich zwolenników tego rozwiązania.

Na ciekawą kwestię uwagę zwrócili redaktorzy dsogaming. Jak słusznie przypominają, na oficjalnej stronie Denuvo pojawiają się komentarze od partnerów, mające stanowić krótkie rekomendacje. Mowa o doskonale znanych w branży producentach, takich jak id Software, Crytek czy przywoływane Square Enix. Problem w tym, że w przypadku ostatniego z wymienionych mamy do czynienia z komentarzem co najmniej dyskusyjnym.

„Dzięki za niesamowitą obsługę, jaką zapewnia wasz zespół - świetnie się z wami współpracuje. To dzięki wam ludzie kupują gry.”

Nie można dziwić się dość ostrej reakcji przeciwników Denuvo. Wedle nich Square Enix zwyczajnie fantazjuje, a tego typu stwierdzenia sugerują, że wśród graczy komputerowych mamy do czynienia niemal wyłącznie z „piratami”.

Jakie jest Wasze zdanie co do komentarza Square Enix?

Źródło: GameRevolution, dsogaming

Komentarze

63
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    venom32
    13
    Może jakieś konkretne statystyki? Tak to możemy sobie równie dobrze wróżyć z fusów.
    • avatar
      mesjan
      9
      To tak jakby powiedzieć że dzięki policji ludzie kupują samochody. Nie zdziwiłbym się gdyby 60% graczy nie wiedziało nawet co to jest to Denuvo a 20% wiedziało co to ale kupując grę nawet nie było świadome czy dana gra je posiada.
      • avatar
        Tofer
        7
        Ludzie kupują gry jak jest dobra i warta swej ceny obecnie niewiele gier warte jest 200 zł w dniu premiery. A nie czy ma zabezpieczenia czy nie
        • avatar
          Chong-li
          7
          Wczoraj czytałem w internecie że Denuvo jest już nic nie warte bo zostały złamane już prawie wszystkie gry i teraz każda gra zabezpieczona tym drm jest łamana co 2-3 dni przez nowo powstałą grupę o nazwie STEAMPUNKS ich generatorem kluczy Denuvo i przez kolesia o nicku Baldman który wykończył całkowicie Denuvo wersje 4 i wszystkie gry przez nią zabezpieczone.Nie będę pisał tutaj o grupie CPY dla której Denuvo to jak otwarta księga.

          Jak podaje forum Reddit jedyne gry które nie zostały jeszcze złamane(mowa tutaj o grach single player nie o grach online) to następujące pozycje :

          Unravel,Fernbus Simulator,FIFA 17,Just Dance 2017,Football Manager 2017,Handball 17,Ghost Recon Wildlands,titanfall 2.

          Jak można przeczytać w całym internecie umiejętności crakerskie są już tak wysokie że Denuvo dla nich to żadne wyzwanie i w tym tempie te 7 ostatnich gier zostanie złamane w przeciągu 14 dni.

          Tutaj na łamach Benchmarku przy artykule o Tekkenie 7 jeden z redaktorów również napisał cytuje

          "A co do Denuvo, cóż – chyba nikt już nie wierzy w niesamowite możliwości tej technologii. Dla crackerów powoli przestaje ona być jakimkolwiek wyzwaniem. Jeśli to jest więc sposób wydawców na walkę z growym piractwem, to można już chyba powiedzieć, że są oni bezbronni"

          Moje wnioski:

          Z tego wszystkiego co czytam w internecie na forach i w serwisach o tematyce gier mogę powiedzieć że ta wypowiedz od Square Enix to jakaś bzdura bo ludzie nie kupują wcale gier dlatego że są zabezpieczone denuvo szczególnie że każda z tych gier jest już złamana i dostępna w internecie.

          Kupujemy gry bo chcemy mieć piękne orginalne pozycje w domu i wspieramy twórców swoich ulubionych pozycji,kupujemy gry bo chcemy mieć pełnowartościowy produkt i nie okradamy kogoś kto włożył dużo pracy w coś co ma nam zapewnić rozrywkę.
          Kupujemy gry bo nie jesteśmy złodziejami a nie dlatego że zabezpiecza je firma Denuvo.
          • avatar
            Konto usunięte
            4
            Q2hvY2hsaWs5 po co ty to wszystko piszesz??? Ja ci powiem dlaczego ludzie nie kupują gier a no dlatego że jak kupią sobie drogie komputery to uważają że gry muszą być za darmo i ściągają każdego pirata z sieci.Denuvo na kilkanaście miesięcy zablokowało tą opcję i dlatego był taki płacz.Teraz Denuvo już niczego nie zabezpiecza sytuacja wróciła do "normy" znowu można "Piracić" bo gry wychodzą po 2-5 dniach od premiery i znowu wszyscy oprócz wydawców są happy,przecież to widać gołym okiem.

            Przestańcie pisać o tych demach i tych zarobkach bo to gówno prawda.

            Przecież ludzie składają tak drogie komputery do grania bo doskonale wiedzą że nie będą musieli gier kupować bo wszystko jest w sieci.

            Tej patologi nie da się wyplenić bo piractwo istnieje od początku powstania gier komputerowych i będzie istniało bo jest na to przyzwolenie większości ludności w każdym kraju począwszy od pijaka po człowieka dobrze ustawionego i wykształconego z dużą ilością gotówki.

            Ludzie dajcie już spokój z tymi wywodami bo odpowiedz jest prosta jak można mieć coś za darmo to po co kasę wydawać i każdy tak myśli i będzie myślał bo to nasza zwierzęca natura.

            Gry kupują kolekcjonerzy oraz maniakalni gracze oraz piraci którzy te gry łamią i mały procent ludzi co kupują gry w prezencie.

            Są też tacy jak jak co kupią sobie raz na 6 miesięcy grę która ich interesuje a dziesiątki wydanych gier w roku mają gdzieś i nawet nie zwracają na nie uwagi.

            • avatar
              webster58
              3
              Bzdura, Denuvo czy nie, gry dalej są crackowane, czasami trzeba poczekać trochę dłużej i już się pojawiają Cracki. Wzrost popularności legalnie zakupionych tytułów może mieć związek z tym że nie wszyscy lubią czekać do czasu aż pojawi się Crack. Wiele gier z platform jak STEM tak czy siak pogramy tylko ze STEAMem, a czesem tylko z dostępem do serwerów które wymagają kont które to już weryfikują zakup. Samo zabezpieczanie instalek nie jest wystarczające.
              Poza tym uważam że wiele piratów kupuje gry które zpiraciło, kto chciał by kupić tytuł za 150 zł który jest do bani ? lepiej go przetestować.
              • avatar
                rlistek
                3
                Rynek PC rządzi się innymi prawami. Tu nie ma jak na konsolach, że wystarczy zrobić ładny trailer, powiedzieć, że to "exclusive" i rzesze fanatyków rzucą się na sklepy, bo przecież trzeba w to zagrać!
                Gracze PC są tutaj bardziej wybredni i takie wtórne popierdółki i tasiemce "AAA" tak dobrze jak na konsolach się już nie sprzedają. Ale wystarczy wydać dobrą, ciekawą i dopracowaną grę to gracze PC bez problemu wybiorą się do sklepu.

                "Problem" piractwa na PC to głównie dzieciaki, które nie mają budżetu, ale za to za dużo wolnego czasu i nie stać ich na wszystko, ale muszą zagrać we wszystkie produkcje o których tylko piszą serwisy o grach, bo co kolegom w szkole powiedzą.
                Ewentualnie są jeszcze cebule-patola aka margines społeczny bądź intelektualny, które wolą wydać kasę na browar i fajki, ale grę to trzeba ściągnąć, bo można za darmo. Tacy i tak by tej gry nie kupili.
                Odsetek ludzi, którzy kupili by grę tylko i wyłącznie dlatego, że nie można jej ściągnąć jest niewielki.
                Potwierdzają to wyniki sprzedaży bardzo dobrych gier, które na PC nie mają się czego wstydzić. To z czym koncerny mają problem, to to, że nie znajdują tu tylu frajerów co na konsolach, ze byle co wydadzą, niezależnie od jakości, nie rozchodzi się jak ciepłe bułeczki.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  2
                  Tutaj akurat denuvo nie ma nic do gadania bo gry wydawane i robione przez Square Enix bronią się same. Pewnie jakiś tam procent sprzedażowy można zawdzięczać Denuvo, ale mówienie, że to dzięki temu ludzie kupują gry jest idiotyzmem.
                  • avatar
                    Agares
                    2
                    No tak w końcu zabezpieczony przez denuvo nowy Deus ex sprzedał się wręcz rewelacyjnie a wiedźmin 3 całkowicie niezabezpieczony sprzedał się tragicznie :D
                    • avatar
                      topiq
                      1
                      Takie tam pier...nie. Kto ma kupić grę czy ma denuvo czy nie. Ważna jest cena początkowa i czy to produkt dopracowany czy obecny trend czyli beta, wczesny dostęp, jak zwał tak zwał. Tym bardziej, że denuvo teraz szybko pada, często to kwestia tygodnia. Kto ma nie kupić, poczeka na witaminę albo nie kupi wcale. Może jakiś promil kupi ze względu na zabezpieczenie. Ale do cholery nie róbmy z graczy domniemanych piratów! Jakość obroni się sama. Są gry, których bez DRM i za kilkadziesiąt złotych bym nie tknął.
                      • avatar
                        sebmania
                        1
                        Najbardziej skutecznym zabezpieczeniem anty pirackim jest porządne multi
                        • avatar
                          Nullmaruzero
                          1
                          No, DRM w np. Wiedźminie 3 jest tak mocarne, że zarobili miliardy. Gdyby nie DRM to by poszli z torbami.

                          A czerstwy chleb lepiej się sprzedaje od świeżego, bo ludzie wiedzą, że nikt im chleba nie ugryzie w drodze do domu.
                          • avatar
                            PIRAT_PL
                            1
                            Denuvo ma niby chronić przed piractwem ale graczom którzy kupili grę też uprzykrza życie.
                            • avatar
                              Cebularz
                              1
                              Problem z Denuvo mają tylko złodzieje i taka prawda. Bardzo dobrze, że zabezpieczają gry przed cebulactwem.

                              Ale jak widać większość ludzi tutaj to złodzieje sądząc po komentarza.

                              Pmiętajcie kradzież gry niczym się nie różni od zapier... portfela emerytce w tramwaju.
                              • avatar
                                Cebularz
                                1
                                Kochani i serio to nie jest problem wydawców gier że jesteście nieudacznikami.

                                Skończyłem studia informatyczne - pierwszą pracę miałem za 6k netto z pocałowaniem ręki. Wystarczy się wziąć do roboty. Kupuję miesięcznie gier za tyle ile zarabia kobieta w Biedronce - i to nie mój problem, że nie chciało się jej uczyć.

                                Więc jak gry są dla WAS za drogie to znaczy niestety kochani że macie złą pracę i słabo swoje życie poprowadziliście.

                                Tate z mame kupili kompa z biedronki na komunię ale już pinionżków nie ma na gry to chociaż hehe konsolowców potrolluję xD
                                • avatar
                                  Q2hvY2hsaWs5
                                  0
                                  Coś w tym jest.

                                  Gdyby Hitman był od razu dostępny na torrentach to pewnie bym się skusił ściągnąć i sprawdzić... możliwe, że nawet przejść. A tak olałem... wyszła kompletna wersja, pojawiła się promocja to kupiłem. Gdybym wcześniej na bieżąco miał dostęp do poszczególnych epizodów jest duże prawdopodobieństwo, że bym nie kupił tej gry. Pewnie bym też całej nie przeszedł ze względu na duże odstępy pomiędzy odcinkami.
                                  • avatar
                                    leon-san
                                    0
                                    Dlaczego ściągam gry z torrentów? Są trzy podstawowe powody:
                                    - brak DEMA, który umożliwiłby mi podjęcie decyzji co do zakupu.
                                    - Problem z odsprzedażą gry po jej przejściu.
                                    - ceny, które są niedostosowane do naszych zarobków.