Karty graficzne

Premiera nowej grafiki nVidii GT200. Testujemy GeForce GTX 280

przeczytasz w 1 min.

Nowa oferta NVIDII skierowana jest do osób nie uznających żadnych kompromisów, oraz do tych, dla których wysupłanie pokaźnej sumy, za najmocniejszy w danej chwili układ graficzny, nie stanowi żadnego

Od ostatniej premiery najwydajniejszej obecnie karty graficznej na rynku - GeForce 9800GX2 - mijają właśnie 3 miesiące, a NVIDIA sypie jak z rękawa kolejnymi konstrukcjami skierowanymi w ten segment.

Jak ogólnie wiadomo, premiera kart opartych o nowy chipset GT200 została nieco przyspieszona. Powodem takiego stanu rzeczy stała się zapowiedź wprowadzenia już za nieco około tydzień, nowej rodziny kart konkurującego obozu ATi/AMD, opartych o rdzeń kolejnej generacji - RV770.

Według wczesnych zapowiedzi, kolejne jednoprocesorowe karty ATi raczej nie zagrożą pozycji lidera, skierowane są bowiem do bezpośredniej "walki" z segmentami nieco niższymi, w których znajdują się karty oparte o bardzo udany, ale już nieco leciwy rdzeń G92 - występujący między innymi na GeForce 8800GTS 512MB oraz 9800GTX. Co to oznacza dla nas, nie trzeba chyba nikomu szczególnie tłumaczyć. Spadek cen starszej generacji układów GeForce z półek high-mid, oraz mainstram-high staje się coraz bardziej realny.

Jeżeli chodzi o nowości od NVIDII, póki co będziemy mieć dostęp do najpotężniejszych układów jednoprocesorowych, ale tym samym najdroższych rozwiązań na rynku.

Przy okazji premiery NVIDIA kolejny raz zmieniła system oznaczeń swoich produktów. Tym razem zrezygnowano z dodatkowych sygnaturek GS, GT czy GTX umieszczanych na końcu numeracji rodziny karty, na rzecz systemu liczbowego, znanego już z marketingowych oznaczeń ATI Radeon. Nową rodzinę otwierają właśnie tak oznaczone produkty, a więc GeForce GTX 260 oraz GTX 280. Jak nie trudno się domyśleć, ten pierwszy jest układem nieco słabszym, chociaż jego wydajność może oscylować nieco powyżej mającego się dopiero ukazać Radeona HD4870. Ten drugi będzie prawdziwym topem, zarówno jeżeli chodzi o parametry jak i prezentowany "performance".

Nowa oferta NVIDII skierowana jest więc do osób nie uznających żadnych kompromisów, oraz do tych, dla których wysupłanie pokaźnej sumy, za najmocniejszy w danej chwili układ graficzny, nie stanowi żadnego problemu.