ARCHOS Music Beany to słuchawki Bluetooth wbudowane w czapkę.
ARCHOS Music Beany to czapka z wbudowanymi słuchawkami Bluetooth lub jak wolicie słuchawki wbudowane w czapkę.
Dzięki panelowi sterowania na czapce można kontrolować głośność i zmieniać utwory.
By sparować czapkę ze smartfonem, przytrzymujemy przez 5 sekund przycisk play. Dioda zaczyna migać, wyszukujemy na liście urządzeń Bluetooth Music Beany, klikamy połącz i gotowe.
W czapkę wbudowany jest również mikrofon. Dzięki temu możesz odbierać połączenia telefoniczne nie wyjmując swojego smartfona z kieszeni.
Wbudowana akumulator litowo-jonowy o pojemności 120 mAh pozwala na około 5 godzin odtwarzania muzyki.
Czapka jest wygodna i ciepła. Wykonana w 50% z akrylu i 50% z poliestru. Można ją prać ręcznie – ale trzeba najpierw wymontować z niej elektronikę.
Music Beany ładujemy przez USB. Ładowanie do pełna trwa około 2,5 godziny.
Uprawiasz sporty zimowe, a może po prostu nie lubisz marznąć zimą, a jednocześnie lubisz słuchać muzyki – ten gadżet jest stworzony dla Ciebie. Cena - około 110 zł.
Zero specyfikacji jak to gra i trudno cos doszukac sie na stronie producenta, jednak pozostane przy tradycyjnych sluchawkach...
Dla potrzebujacych czapkowego lasnu jak najbardziej wskazany zakup...
2
Monnnik
Szkoda, że nie ma różowej :(
1
rqtdev
Dobra, a jak wyprać czapkę z wszytymi słuchawkami? Są wodoodporne? Najlepsze jest zdjęcie z USB wpiętym w czapkę.
Ale ok, niech próbują z nowymi ubieralnymi gadżetami, zegarki się nie sprzedają to może czapki. Fajnie było patrzeć na przyrost mocy obliczeniowej w latach 1980 - 2010, a że na krzemie szybciej się już nie da, to teraz idziemy w stronę udziwnień, firmy z czegoś żyć muszą.
-3
darioz
Wincyj fal ekektromagnetycznych wokół waszych głów! Tylko później nie płaczcie jak będzie konać na raka na onkologii!
Komentarze
14Dla potrzebujacych czapkowego lasnu jak najbardziej wskazany zakup...
Ale ok, niech próbują z nowymi ubieralnymi gadżetami, zegarki się nie sprzedają to może czapki. Fajnie było patrzeć na przyrost mocy obliczeniowej w latach 1980 - 2010, a że na krzemie szybciej się już nie da, to teraz idziemy w stronę udziwnień, firmy z czegoś żyć muszą.