• benchmark.pl
  • Gry
  • Car Mechanic Simulator 2018 – świetne samochodowe klocki Lego
Car Mechanic Simulator 2018 – świetne samochodowe klocki Lego
Gry

Car Mechanic Simulator 2018 – świetne samochodowe klocki Lego

przeczytasz w 5 min.

Rzadko trafia się gra tak dobra i zarazem tak trudna w ocenie jak Car Mechanic Simulator 2018. Widać w niej spory potencjał, który wymaga jeszcze wielu szlifów.

Ocena benchmark.pl
  • 4,3/5
Plusy

- jedyny w swoim rodzaju symulator,; - dużo samochodów,; - bogactwo części i narzędzi do naprawy,; - zabawa w poszukiwacza skarbów na złomowisku,; - możliwość przetestowania samochodu na torze,; - fotorealistyczna grafika...

Minusy

...której optymalizacja wymaga poprawek,; - nudne, powtarzalne zlecenia,; - niezbyt przemyślany system rozwoju postaci.

Car Mechanic Simulator 2018, czyli jak to jest zrobione

A początkowo miałem napisać, że zrobione jest dość licho jak na poważny symulator, z odrobiną wyścigów i gry RPG. Wystarczy, że premierowa wersja Car Mechanic Simulator 2018 była tak zabugowana, że występowały trudności z jej stabilnością i uruchomieniem. Klasyczny przypadek niesprawnego samochodu, który trafia na warsztat. Na szczęście autorzy ze studia Red Dot Games wzięli pod uwagę krytyczne głosy graczy i przystąpili do naprawy.

Teraz, po przeszło miesiącu od premiery, Car Mechanic Simulator 2018 działa już w miarę stabilnie, choć mam wrażenie, że produkcja ta w dalszym ciągu nie jest wolna od usterek. Z drugiej strony, im dłużej w nią gram tym bardziej podoba mi się zabawa w mechanika. 

Nie ukrywam, że wciągnęła mnie wirtualna wymiana oleju i świec, czy wreszcie całe to rozgryzanie samochodu jak mechanicznej łamigłówki złożonej z blachy, śrubek i kabli.

Car Mechanic Simulator 2018 - kolektor dolotowy

A skoro już o pojazdach mowa to liczba około 50 licencjonowanych wozów robi wrażenie. Lubicie wielgachne amerykańskie krążowniki szos? A może małe japońskie kompakty? Są tu jacyś fani Audi A8 albo BMW Z4? 

Prawdę mówiąc wystarczyłoby tych aut do gry wyścigowej, a przecież w Car Mechanic Simulator 2018 możliwość testowania samochodów na torze rajdowym jest tylko dodatkiem. 

Jakby tego było mało twórcy co jakiś czas wypuszczają DLC z dodatkowymi furami, między innymi z Mazdą RX-7 albo Dodgem Chargerem i Challengerem. Jest więc tu w czym dłubać.

Car Mechanic Simulator 2018 - Dodge Challenger

Ciężki żywot mechanika

Oj jest ciężki jest jego żywot. Wyobraźcie sobie tylko dźwiganie tego całego sprzętu po warsztacie, demontaż kół, silnika, spawanie karoserii, zdejmowanie błotników, odczepianie wału korbowego od układu wydechowego i tak dalej, i tak dalej. 

Car Mechanic Simulator 2018 oszczędza nam na szczęście babrania się w smarze, albo toczenia opon po zatłuszczonej posadzce. Zamiast tego możemy zajrzeć pod wirtualne maski legend szos znanych z filmów i pokazów.

Wozy, poza zleconymi do naprawy przez klientów (o czym za chwilę) pozyskujemy na kilka sposobów. Możemy je wylicytować na aukcji, wyszukiwać w okolicznych szopach albo odwiedzić złomowisko licząc na znalezienie tam jakiejś pordzewiałej perły motoryzacji. Oczywiście te ostatnie, choć tańsze, będą w dużo gorszym stanie.

Car Mechanic Simulator 2018 - szopa z rdzewiejącym wrakiem

Jednak nie taki złom straszny jak go malują. Przecież nasz warsztat wyposażony jest w szereg specjalistycznych narzędzi, które w rękach wprawnego mechanika potrafią zdziałać cuda.

I tak nowością w Car Mechanic Simulator 2018 jest udostępnienie graczom wyważarki do kół, czy prostownika, którym naładujemy akumulator. Poza tym otrzymujemy do dyspozycji podnośniki samochodowe, żuraw do wyjmowania silnika, montażownicę do opon i wiele, wiele innych przydatnych akcesoriów.

Te wszystkie urządzenia na nic się jednak zdadzą jeśli nie będziemy mieli co z nimi robić. Aby warsztat funkcjonował musimy na niego zarabiać, czyli przyjmować zlecenia klientów. Często są one dość lakonicznie opisane, na przykład "coś z hamulcami". 

Klient nie wie co dokładnie co dolega jego autu, bo i nie musi, więc znalezienie usterki to już całkowicie nasz problem. Pomaga w tym jednak tryb przeglądu, który wyróżni na biało układ mechaniczny samochodu, a na czerwono wadliwe elementy.

Car Mechanic Simulator 2018 - tryb demontażu karoserii

Aby się do nich dostać czasem będziemy musieli skorzystać z pomocy podnośnika albo żurawia, aby wyjąć silnik. Samodzielne domyślanie się co nie gra w danym pojeździe i korzystanie z szerokiego wachlarza mierników (na przykład bieżnika, lub ciśnienia paliwa) pozwoli nam zlokalizować uszkodzoną cześć. Możecie nie wierzyć, ale to dochodzenie do źródła problemu naprawdę przynosi masę frajdy.

Car Mechanic Simulator 2018 - naprawiony samochód

Niektóre z tych części możemy spróbować mniejszym kosztem naprawić, inne będziemy musieli zakupić w Internecie. Byłem zaskoczony w jak przystępny sposób udało się twórcom Car Mechanic Simulator 2018 zorganizować wirtualną sieć. Do wyboru otrzymujemy kilka stron internetowych podzielonych według specjalizacji na te z oponami, karoserią felgami i tak dalej.  

Nie zawodzi też dostępna z poziomu każdej strony wyszukiwarka, która odnajduje części według wpisanej frazy. Warto zwrócić uwagę na to co kupujemy, szczególnie jeśli chodzi o opony, gdzie oprócz modelu musi zgadzać się także ich wielkość, szerokość i profil. Wydatek przeszło tysiąca dolarów na 4 opony o niewłaściwym profilu trochę boli, zwłaszcza na początku zabawy.

Car Mechanic Simulator 2018 - strona internetowa handlująca częściami

Niestety zadania zlecane przez klientów szybko stają się tak powtarzalne, jak odkręcanie śrub w kołach czy zdejmowanie opon. Pod tym względem Car Mechanic Simulator 2018 trochę zawodzi. 

Czasem możemy dostać kilka razy pod rząd takie same zlecenia, w których występuje identyczny problem, a samochody różnią się między sobą zaledwie kolorem lakieru. Z jednej strony przyzwyczajenie się do automatycznego wykonywania pewnych czynności na pewno przyspiesza ich realizację, ale odkręcanie dziesiątego z kolei filtra oleju bywa już irytujące.

Kiedy praca staje się pasją, a pasja presją

Bycie mechanikiem ma także swoje jasne, czy raczej ciekawsze strony. Car Mechanic Simulator to nie tylko żmudna wymiana świec i karoserii w samochodach klientów, ale przede wszystkim żmudna wymiana świec i karoserii w naszym wymarzonym samochodzie :) 

Jak już wspomniałem wcześniej, wozy możemy kupować na aukcjach albo znajdywać je w szopach lub na złomowisku. Wszystko więc zależy od zasobności naszego portfela i, niestety, poziomu doświadczenia.

Car Mechanic Simulator 2018 - złomowisko

Tak tak, nasz mechanik niczym w porządnym erpegu zyskuje doświadczenie dzięki wykonywaniu coraz to trudniejszych zleceń. Od poziomu naszego doświadczenia zależy to jak duży będziemy mieli warsztat albo jak łatwo będziemy odkręcali śrubki w kołach. 

O ile jednak to ostatnie jestem jeszcze w stanie zrozumieć, o tyle bonusów w postaci większego warsztatu już niezbyt. Poza tym wszystkie zarobione pieniądze ładujemy od razu w fury zamiast je inwestować w sprzęt. 

Problem polega na tym, że pewnych napraw możemy dokonać dopiero po odblokowania ostatniego perka na liście. Na przykład usuwanie rdzy z karoserii możliwe jest dopiero na 35 poziome doświadczenia, a bez tego nie naprawimy żadnego naszego samochodu w stu procentach! Niezbyt rozumiem decyzję twórców, którzy zmuszają ten sposób graczy do spędzenia kilkudziesięciu godzin w warsztacie.

Car Mechanic Simulator 2018 - Plymouth

Pomijając te niedogodności wyszukanie na złomie takiego Forda Mustanga, ściągnięcie go do warsztatu i powolne, metodyczne przywracanie wraku do świetności to dobrzy przykład na to, jak należy przykuwać gracza do ekranu na długi czas. 

Odnowiony samochód można sobie do woli testować na torze albo odsprzedać zyskiem i kupić kolejny. Szkoda tylko, że w międzyczasie po raz czterdziesty trzeba wymienić filtr powietrza w nieszczęsnym Katagirim Katsumoto.

Car Mechanic Simulator 2018 - montażownica kół

Na szczęście wszystkie samochody oddane są tak drobiazgowo, że nawet oglądanie ich w kółko sprawia przyjemność. Zresztą nie tylko one wyglądają dobrze, bo na Car Mechanic Simulator 2018 patrzy się po prostu z przyjemnością ze względu na dobrej jakości tekstury i shadery.

Szkoda tylko, że optymalizacja gry w dalszym ciągu pozostawia wiele do życzenia. O ile na najniższych ustawieniach uruchomimy tytuł na dość leciwym sprzęcie, czy nawet laptopie, to ustawienia od średnich w górę wymagają naprawdę mocnych podzespołów. 

Trudno to zrozumieć szczególnie, że poruszamy się w zasadzie po warsztacie z kilkoma samochodami na krzyż. To nie jest żaden rozległy sandbox z wielokilometrową mapą, aby gra łapała spadki do 40 klatek na sekundę przy GTX 1060.

Felgi, spojlery i inne bajery

Trudno docenić Car Mechanic Simulator 2018, przynajmniej z początku. Jednak po kilkunastu godzinach gry jej surowa mechanika i powtarzalność niektórych zadań nabierają swoistego uroku typowej roboty w warsztacie. 

Oho, kolejny klient, który od roku nie wymieniał oleju w samochodzie, następny z łysymi oponami, no a ten prawie ukręcił wał korbowy. Tu wyklepiemy, a tam przyspawamy i będzie osiemset dolarów, dziękuję, następny proszę!

Car Mechanic Simulator 2018 - przejażdżka naprawionym samochodem

Pomimo pewnych niedoróbek i słabej optymalizacji w Car Mechanic Simulator 2018 grało mi się naprawdę przyjemnie. Jest coś relaksującego w trwającym kilkanaście minut rozbieraniu na części silnika Plymoutha Barracudy.

Z pewnością nie jest to produkcja dla każdego. Co ciekawe jednak, rozgrywka, którą oferuje jest na tyle przystępna, że bez trudu odnajdą się w niej nawet osoby, które nie do końca orientują się w samochodach. Ba, ja się do tej pory nie znałem się na nich aż tak dobrze, a teraz myślę, że poradziłbym sobie w prawdziwym warsztacie.:)

Car Mechanic Simulator 2018 - tarcza hamulcowa

Ocena końcowa:

  • jedyny w swoim rodzaju symulator
  • dużo samochodów
  • bogactwo części i narzędzi do naprawy
  • zabawa w poszukiwacza skarbów na złomowisku
  • możliwość przetestowania samochodu na torze
  • fotorealistyczna grafika...
     
  • ...której optymalizacja wymaga poprawek
  • nudne, powtarzalne zlecenia
  • niezbyt przemyślany system rozwoju postaci

     
  • Grafika:
     dobry
  • Dźwięk:
     dostateczny
  • Grywalność:
     dobry plus

Ocena ogólna:

86% 4,3/5

Komentarze

7
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    gizmo84
    3
    Kto pamięta Gearhaed Garage? :)
    • avatar
      Zwis88
      -1
      Ja czekam na symulator jedzenia bułki
      • avatar
        Tomasz Słowik
        0
        Gra wygląda w porządku. Szkoda że wydawca to rak tej branży i najprawdopodobniej przyczyna problemów technicznych...
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Polska symulatorami stoi.

          Przez chwilę miałem wrażenie że symulatory tworzy się w pasji która była tak powszechna w czasach gdy Duron-y i Celeron-y na płytach ECS masowo pojawiały się w polskich domach.
          • avatar
            topiq
            0
            Gram od wydania CMS 2014 i jest progres. Przynajmniej wizualny. Niestety bugów tyle, że strach na początku było grać w 2018. Zgadzam się w 95% z autorem. Nie zgadzam się z 50 licencjonowanymi samochodami. Licencję mają tylko samochody z DLC czyli Mazda i Dodge. Reszta jest ponazywana jak np. FMW = BMW itp. Marek oczywiście można się jak najbardziej domyślić. Nowością jest dodawanie modów i to się chwali, bo im więcej będzie możliwych części tym więcej można będzie stworzyć nowych aut. Na plus dodatkowe narzędzia jak żuraw do silnika, ściągacz do sprężyn, wyważarka. Różne rodzaje i rozmiary felg i opon. Warsztacik też wygląda niczego sobie, ale brak mu możliwości customizacji jak to było w 2014 i 2015. Jest jeden narzucony z góry projekt i koniec. A głupotą jest odblokowywanie ulepszeń za punkty XP. Powinno być tak, że mamy hajs, kupujemy ulepszenie, rozbudowujemy warsztat o to co nam w tej chwili potrzebne. A XP do umiejętności jak naprawa, szybkość odkręcania, przykręcania, badania, skuteczność diagnostyki czy tuningu itp. Polityka płatnych DLC z 2 samochodami danej marki za 5,99 euro to tak trochę dorabianie do względnie taniej podstawki. Niby to bardzo drogo nie jest, z drugiej strony moderzy zrobią to samo za darmo i kto wie czy nie lepiej, ładniej i bez bugów. Ogólnie gra potrafi znudzić powtarzalnością zleceń, a te znów niewiele czasem mają z rzeczywistością wspólnego. Bo ja nie umiem wytłumaczyć czegoś takiego, że ktoś przyjeżdża bo mu silnik nie odpala (pewnie na lawecie przywieźli) a przy okazji to ma wydech dziurawy i jeden klocek z tarczą hamulcową mu się zużył :/ Albo tylko tarcza (zardzewiała na powierzchni styku z klockiem taa...) a klocek 99% sprawny echh. Podobnie jak zacisk hamulcowy, prędzej się cylinder popsuje niż obudowa zacisku, a w grze jeszcze nie miałem, żeby mi zacisk był dobry a cylinder popsuty. Jest tak takich kwiatuszków sporo i może ktoś, kto nie ma pojęcia o mechanice nie zauważy, to już entuzjaści mechaniki i motoryzacji wychwycą od razu. Łatanie bugów trwa (patch 1.30, codziennie prawie jeden) a z patchem dochodzą nowe bugi, a stare od premiery nie poprawione. O optymalizacji wolę się nie wypowiadać, działa płynnie na GTX 1080 ale... w niższej niż fullHD rozdziałce. W każdym razie baza pod coś jest, ale czuć że to jeszcze nie jest pełna gra i wymaga sporych szlifów i poprawek.
            • avatar
              Bizneswoman
              0
              dla zwolenników takich gier to na pewno coś fajnego.