Obudowy

Wygląd i budowa

przeczytasz w 2 min.

Z zewnątrz

Obudowa została utrzymana stonowanej stylistyce, więc powinna się wkomponować do eleganckich wnętrz salonu czy biura. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj przedni i górny panel, który co prawda został wykonany z plastiku, ale wystylizowano go na szczotkowane aluminium.

Chieftec Uni UC-02B obudowa

Co ważne, model Uni UC-02B można ustawić w dwóch pozycjach – pionowo jako smukłą i nie za wysoką obudowę typu tower lub poziomo jako obudowę typu desktop.

Chieftec Uni UC-02B obudowa

Z przodu znalazły się diody informujące o aktywności komputera i dysku twardego oraz uchylana zaślepka na tackę wspomnianego napędu optycznego – niestety nie została ona najlepiej zaprojektowana, przez co w niektórych przypadkach mogą pojawić się problemy z jej blokowaniem.

Chieftec Uni UC-02B obudowa

U góry wyprowadzono dwa porty USB 3.0 podłączane bezpośrednio do pinowego złącza na płycie głównej, wejście i wyjście minijack oraz dwa przyciski – większy do włączania komputera oraz mniejszy do jego restartowania. Jesteśmy w lekkim szoku, bo dotychczas projektanci Chiefteca chyba nie wiedzieli o istnieniu resetu :-)

Chieftec Uni UC-02B obudowa   Chieftec Uni UC-02B obudowa

Boczne ścianki wykonano z niezbyt grubej, lakierowanej blachy – producent zastosował tutaj jednak przetłoczenie, które usztywnia ich konstrukcję i nieco zwiększa ilość dostępnego miejsca wewnątrz obudowy. Na lewym boku dodatkowo można zainstalować 120-milimetrowy wentylator.

Chieftec Uni UC-02B obudowa

Obudowa jest naprawdę smukła i najlepiej widać to po zerknięciu na jej tył  – zmieścił się tutaj tylko podłużny otwór na tylny panel płyty głównej, dwa otwory do montażu wentylatorków o średnicy 60 mm oraz... sześć wyłamywalnych zaślepek dla kart rozszerzeń. Dlaczego sześć a nie siedem jak to bywa w tradycyjnych obudowach Midi Tower? Ano dlatego, że ostatnie miejsce zaadaptowano do podłączenia zasilania i dlatego też nie uświadczymy tutaj otworu na zasilacz, ale o tym trochę później.

Chieftec Uni UC-02B obudowa

W pozycji pionowej obudowa spoczywa na czterech plastikowych nóżkach, które niestety nie gwarantują ani dobrej przyczepności ani też nie tłumią drgań. Jeżeli jednak zdecydowalibyśmy na położenie komputera, to wtedy musimy wykorzystać dodawane w zestawie, przylepiane podkładki piankowe – i tak się składa, że one zdecydowanie lepiej sprawdzają się w roli nóżek.

Od wewnątrz

Wnętrze obudowy nie jest zbyt przestronne, ale zmieści się tutaj płyta główna formatu ATX – przynajmniej teoretycznie, bo przez wspornik dla zasilacza może być problem z podłączeniem wtyczek do poziomych gniazd ulokowanych w lewym dolnym rogu laminatu (czyli zwykle SATA i USB 3.0). Teoretycznie mamy tutaj otwory do przewleczenia okablowania, ale sprawdzą się one tylko przy węższych płytach, bo standardowe modele po prostu je zasłaniają. Kolejne niedopatrzenie ze strony projektantów.

Chieftec Uni UC-02B obudowa

Dla kart rozszerzeń udostępniono tylko sześć slotów i znowu ze względu na zasilacz nie zmieszczą się tutaj zbyt długie konstrukcje – maksymalnie mogą one mieć 250 mm długości, więc o wydajniejszych kartach graficznych można zapomnieć.

No właśnie, zasilacz montowany jest w przedniej części obudowy i konieczne jest tutaj zdjęcie przedniego panelu. Na tył wyprowadzono tylko złącze zasilające – tak, to właśnie ono „okupuje” siódme miejsce dla karty rozszerzeń. Szkoda, bo w przypadku płyt głównych ATX tracimy część dostępnej funkcjonalności.

Chieftec Uni UC-02B obudowa

Oprócz tego producent przewidział jedną zatokę 5,25 cala na napęd optyczny oraz łącznie cztery dla dysków – na górnej i dolnej ściance znalazło się miejsce do przykręcenia nośnika 2,5 cala, pod napędem można umieścić dysk 2,5 lub 3,5 cala (w pozycji stojącej będzie on obrócony pod kątem 90 stopni), natomiast pod górną ścianką można zainstalować dysk 3,5 cala (w pozycji leżącej to z kolei on będzie obrócony pod kątem 90 stopni). Szkoda, że miejsca na tradycyjne "twardziele" nie są w żaden sposób amortyzowane, co może powodować przenoszenie drgań.

Chieftec Uni UC-02B obudowa

Możliwości chłodzenia obudowy nie wyglądają zbyt dobrze, bo standardowe wyposażenie nie obejmuje żadnego wentylatora. W razie potrzeby można jednak zainstalować dwa 60-milimetrowe wentylatorki na tylnej ściance oraz po jednym 120-milimetrowym u góry, na dole i z boku (dwa pierwsze zamiennie z 2,5-calowymi nośnikam). Z kolei na procesorze zmieści się niezbyt wysokie chłodzenie (maksymalnie 120 mm). Szkoda, że zapomniano o filtrach przeciwkurzowych.