Karty graficzne

Podsumowanie. Ocena karty

przeczytasz w 2 min.

Przykłady marketingowego wyolbrzymiania, oraz bazowania na niedopowiedzeniach to normalność w dzisiejszych czasach. Nie inaczej jest w przypadku rynku GPU. Obydwaj producenci sięgają czasem po metody niezbyt dobrze odbierane przez użytkowników. Producent GeForce'ów jak się wydaje wspiął się obecnie w tej materii na wyżyny.
Racjonalnym wytłumaczeniem dzisiejszej  polityki, może być jednak chęć unowocześnienia swojej "floty" o wsparcie dla nowych technologii. 

Tak jest po części z GeForce 9500GT, wykonanym w procesie o 15nm mniejszym od poprzednika, który ma już magistralę systemową zdolną do pracy w standardzie PCI-E 16x 2.0.
Podobną sytuację można było zresztą zaobserwować przy przejściu Radeonów z serii 2600 na 3600, z tym że ATi nowy układ "doposażyło" w obsługę API DX10.1. Swoisty facelifting będzie tu zatem usprawiedliwiony.

GeForce 9800GTX+ jest już jakimś przedsmakiem 55nm technologii projektowania układów przez nVIDIĘ, jednak jest ona na tym polu w dalszym ciągu w tyle za ATi/AMD. W przypadku "dżiforsa" z plusem, maksymalne TDP, dzięki 55nm, spadło o całe 19W. Zwiększyły się także możliwości stabilnej pracy przy nieco wyższych zegarach. Czy takie zmiany pomogą firmie skutecznie walczyć w segmencie, który obecnie okupowany jest przez Radeona HD4850? 
Dużym wsparciem tych układów mogłoby się okazać szersze i bardziej optymalne wykorzystanie PhysX'a w grach. A więc zaangażowanie części jednostek lub całej karty, w przypadku wykorzystania techniki współbieżności SLi, do obliczeń które obecnie "katują" procesor centralny. Bardziej konkretne konkluzje w stosunku do tej konstrukcji będzie można jednak wyciągnąć dopiero po gruntownym przetestowaniu.

Nie ulega wątpliwości, iż w przypadku GeForce 9800GT sytuacja jest najbardziej kontrowersyjna. Gdyby producent od razu zdecydował się na nadanie kartom opartym o G92-270 nazwy 9800GT, nie było by dziś żadnego problemu. Przy takiej jednak, nieco pokrętnej chronologii, dostajemy na talerzu kolejny "kotlet" którym nVIDIA, mniej lub bardziej świadomie, częstuje swoich klientów.

Abstrahując już zupełnie od tematów związanych z marketingiem, karta oparta o układ GeForce 9800GT czy 8800GT, to wciąż dosyć dobry wybór jeżeli chodzi o swoje przeznaczenie - czyli w miarę płynne granie w rozdzielczościach 1280x1024 oraz 1680x1050. Dobry, ale nie najlepszy, o czym świadczą ceny znacznie mocniejszego Radeona HD4850, którego dla zachowania w/w zależności nie trzeba nawet podkręcać.

Ocena samego nazewnictwa "nowej" karty musi jednak pozostać krytyczna. 3 gwiazdki, w odniesieniu do modelu referencyjnego, to wszystko czym "uraczyć" można ten produkt. Na rynku są już dostępne dwuslotowe konstrukcje m.in. ASUSa, powierzchownością przypominające 8800GTS-512; oraz karty z autorskim chłodzeniem, takie jak na przykład prezentowany Gigabyte. Jeżeli chodzi o lokatę swoich oszczędności, oraz własne oczekiwania możemy brać je śmiało pod uwagę, szczególnie jeżeli znajdziemy dany egzemplarz w dobrej cenie.

Ze względu na ciche i wydajne chłodzenie, możliwość kontroli napięcia oraz świetny overclocking testowanej karcie 9800GT od Gigabyte'a dokładam do oceny ogólnej kolejną gwiazdkę. Puenta w odniesieniu do samego 9800GT jest jednak taka, iż prezentuje on "ogładę" miętówki w opakowaniu po cukierku toffi. Czy warto się nim jeszcze zatem, w proponowanych cenach, interesować? Z takim pytaniem trzeba już nie tylko dobrze przyjrzeć się wykresom gier które nas najbardziej interesują, ale zwyczajnie, porządnie przespać ...

  • cena karty Gigabyte GeForce 9800 GT w dniu publikacji: do 430 zł
 Moja ocena: Gigabyte GeForce 9800GT
 plusy:
wystarczająca wydajność do nowych gier (rozdz. 1280x1024)
niski pobór energii w zarówno w 2D jak i 3D
niski poziom szumu podczas pracy i spoczynku
bardzo dobre możliwości O/C (GamerHUD)
 minusy:
brak kontroli obrotów wentylatora
tylko 50 zł taniej od znacznie wydajniejszego HD4850
 
 

Podziękowania dla firmy Komputronik za wypożyczenie karty do testów

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    erte0
    0
    Fajny teścik. Dowodzi, że GF 9800gt powinien być raczej w cenie Radeona HD3870, niż HD4850. Widać też duży potencjał OC "nowego" ;) GeForca w wydaniu Gigabyte.
    Do Autora: jest błąd w tabelce na początku artykułu - GF 9800GTX+ ma magistralę pamięci 256bit a nie 512. Pozdrawiam.
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      ale nvidia pokomplikowała sprawę, wydają jednocześnie 2 technologie konkurujące ze sobą??? gt260 vs 9800gtx
      kiedy będzie działał gpu benchmark?- przydałby się do porównania wydajności tych kart.
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Teścik ,,Bundesliga",a 9800GT w cenie 350 zł to byłoby sprawiedliwie.
        • avatar
          sebakaw
          0
          Co kupić? GF 9800GT czy Radeon 4850??
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            Nie rozumiem paru rzeczy: dla czego wszystkie wyniki w 3DMark06 i 3DMark Vantage są zaokrąglane do pełnych dziesiątek? To podważa wiarygodność pomiarów, a nie ma słowa uzasadnienia w artykule.
            Testy kart z OC powinny być wg mnie na osobnych wykresach, inaczej robi się bałagan. Jeśli już przy tym jesteśmy, to dlaczego użyto karty 8800 GT w wersji OC, a nie ma słowa o egzemplarzu na referencyjnych zegarach? Przecież to jest bez sensu, albo porównujemy PROCESORY graficzne, albo KARTY - do autora artykułu: karta graficzna to układ oparty o konkretne GPU, wyprodukowany pod konkretną nazwą przez danego producenta. ASUS EN9600GT/HTDI/512M to jest KARTA graficzna, natomiast nvidia GeForce 9600GT to rynkowa nazwa układu graficznego G94, czyli GPU.
            Fajnie, że mamy testy układów z OC, ale to jest tylko bełkotliwe gdybanie, ciekawostka, którą się powinno przesunąć na ostatnią stronę artykułu.
            • avatar
              Sebastian Swarcewicz
              0
              Już Ci odpowiadam. Zaokrąglanie wyników do dziesiątek w 3dmarkach, a do pełnej klatki w grach, ma właśnie na celu lepszą czytelność wykresów. Jak sam widzisz, póki co nie ma na to złotego środka. Jednej osobie będzie to odpowiadać, innej nie. Same wykresy będą jeszcze poddane małym modyfikacjom, więc z czasem powinno być nieco czytelniej. Same podkręcone karty muszą być zamieszczone na wykresach. W dzisiejszych czasach to już nie tylko ciekawostka, ale dosyć przydatna informacja. Czy gdybanie? Karty podkręcam tylko i wyłącznie do rzeczywistej granicy możliwości danego egzemplarza (stabilność to priorytet), i takie wyniki umieszczone są na wykresach.
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                Ok, zgadzam się, że w przypadku gier setne części FPS są w ogóle nie istotnie. Nie rozumiem natomiast przedziwnego zjawiska w przypadku testów w Assassin's Creed:

                1920x1200:

                HD4870 - 37 FPS
                HD4870 TOP - 38 FPS
                HD4850 - 39 FPS !?

                O co chodzi?
                Czy nie wypadałoby wstawić tutaj słowa komentarza?
                Czy jest to po prostu błąd przy tworzeniu wykresu?