
Dobrze się siedzi, gdy się nie przepłaca. Test Genesis Nitro 550 G2
Fotel, na którym spędzimy długie godziny, musi być wygodny. Są producenci, którzy przekonują, że wiąże się to ze sporym wydatkiem. Jest także Genesis z modelem Nitro 550 G2. To druga generacja fotela i część większej serii, która ma przemawiać do graczy – i nie tylko.
Płatna współpraca z Genesis
Zaryzykuję stwierdzenie, że jednym z najważniejszych atrybutów gracza jest jego fotel. Obudowa komputera eksponująca jego podzespoły czy duży monitor zdecydowanie są kluczowe, ale fotel odgrywa niebagatelną rolę. Stanowi oparcie w kluczowych momentach rozgrywki i dba o nasz komfort na co dzień. To na nim, nawet jeśli korzystamy z biurka z regulacją wysokości, spędzamy sporo czasu.
Genesis Nitro 550 G2 to druga generacja fotela, który w teorii przeznaczony jest dla graczy. W praktyce jego cechy oraz wygoda mogą spodobać się znacznie szerszej grupie osób, która po prostu nie chce wydawać za dużo pieniędzy na fotel, a jednocześnie chce, by ten był niezawodny, wygodny, a przy okazji nie porysował podłogi w pokoju. Jako, że w przedświątecznym szaleństwie na kilka dni zastąpił mi on wysłużony fotel biurowy, mogę podzielić się kilkoma przemyśleniami.
Składanie Genesis Nitro 550 G2 to prosta sprawa, nawet dla jednej osoby
W pudle słusznych, ale nie gigantycznych rozmiarów znajdziecie wszystko, czego potrzebujecie, zabezpieczone za pomocą pianek i folii bąbelkowej tak, żeby nic nie było porysowane jeszcze przed rozpoczęciem. W środku znajduje się także mieszcząca się na zaledwie jednej stronie instrukcja. Początkowo myślałem, że to zbyt proste, ale faktycznie, nie trzeba tu o wiele więcej.

Klucz imbusowy znajdziecie w zestawie
Do montażu wystarczy dołączony do zestawu komplet śrubek, klucz imbusowy (także w opakowaniu) i to w zasadzie tyle. Nie potrzebujemy żadnych skomplikowanych narzędzi, a sam proces można zamknąć w kilkanaście-kilkadziesiąt minut. Podjąłem się tego zadania sam i oczywiście są etapy, w których lepiej mieć asystę (na przykład podczas łączenia oparcia z siedziskiem), ale udało się to zrobić z oparciem w postaci ściany.

Przy składaniu Genesis Nitro 550 G2 podejmujecie decyzję na temat tego, jak szeroko oddalone od siebie będą podłokietniki. Większe otwory na śrubki sprawiają, że możemy dopasować ich pozycję względem otworów w siedzisku. To jedyna decyzja dotycząca wygody, jaką podejmiecie jeszcze przed złożeniem fotela. Resztą możecie zająć się już na siedzisku.
Jak na swoją cenę, Nitro 550 G2 ma kilka sprytnych rozwiązań
Po złożeniu fotela naszym oczom ukaże się konstrukcja, która choć ma gamingowy rodowód, wcale nie krzyczy swoim wyglądem, że jest rozwiązaniem dla graczy. Umiejętne połączenie czerwonych akcentów i białych napisów na ciemnych tkaninach daje Genesis Nitro 550 G2 pazur. Nie jest to jednak design okupiony formą i na fotelu odnajdą się także ci, którzy nie gustują w tej stylistyce. Dla tych, które czerwone akcenty i ekologiczna skóra nie zachęcają, producent przygotował jeszcze subtelniejszy wariant materiałowy z odcieniami szarości, który możecie zobaczyć poniżej:

A tak prezentuje się egzemplarz testowy w innym wariancie wykończeniowym:
Do mnie dotarł wariant z akcentami czerwieni, który przede wszystkim nie wygląda z tego tytułu tanio. To ryzyko, które towarzyszy wielu fotelom za nieduże pieniądze, ale Genesis sprytnie wybrnęło z tej sytuacji dzięki umiejętnemu rozłożeniu akcentów. Czerwone elementy to jedynie nici oraz logo, które gości w kilku miejscach.

Poduszka lędźwiowa dołączona do Genesis Nitro 550 G2
Jeszcze przed zajęciem miejsca na fotelu, w oczy rzucają się dwie poduszki dołączone do zestawu. Jedna ląduje przy odcinku szyjnym, a druga – najlepiej w okolicy odcinka lędźwiowego. Obydwie z logiem Genesis. Nie są one przesadnie twarde. Ich wypełnienie stanowi lekki i miękki materiał. Z pomocą pasów wyregulujemy wysokość każdej z nich. Jako, że obito je przewiewnym materiałem, nie przykleją nam się do pleców i nie zwiększą potliwości.
Przed zakupem musicie upewnić się, czy Genesis Nitro 550 G2 to konstrukcja dla was. Osoby o większej budowie ciała niekoniecznie muszą być zadowolone z tego, że zewnętrzna część siedziska jest mocno wyprofilowana. Na szczęście producent przygotował dla nich inne modele w serii Nitro. Szerokość wewnętrzna siedziska na poziomie 40 centymetrów powinna jednak wystarczyć dla sporego grona osób.
Warto mieć też na uwadze, że wysokość siedziska wyregulujemy w zakresie od 46,5 do 53,5 centymetra. Producent rekomenduje fotel osobom o wzroście od 160 do 195 centymetrów i jako osoba zbliżająca się do 190 cm z równą proporcją nóg i tułowia uważam to za adekwatną ocenę. Podobnie podłokietniki wyregulujemy na poziomie 7 centymetrów, od 26,5 do 33,5 cm wysokości. Górne ustawienie odpowiadało moim potrzebom idealnie.
Genesis Nitro 550 G2 to efekt wyciągnięcia wniosków z poprzedniej generacji
Druga generacja Genesis Nitro 550 G2 oznacza ulepszenia w konstrukcji, które faktycznie przełożyły się na lepszą wygodę. Jedno z nich wiąże się z podłokietnikami. Nie chodzi jednak o regulację ich wysokości. Względem poprzednika, którego w tej kwestii cechowała spora fantazja, postawiono na płaską, szerszą powierzchnię styku. Dla mnie oznaczało to, że miałem miejsce zarówno dla łokieć, jak i całe przedramię, gdy nie korzystałem aktywnie z komputera.

Podłokietniki możemy podnosić i opuszczać pod nasze potrzeby
Regulacja wysokości fotela z pomocą podnośnika gazowego 4 klasy to także prosta sprawa. Wystarczy lekko się podnieść z fotela i odciągnąć dźwignię. Niby nic trudnego, a w tańszych fotelach proces potrafi swoimi odgłosami sprawiać wrażenie, że zaraz coś się popsuje. Tu dźwignia pracuje miarowo, a duży chwytak sprawia, że łatwiej znaleźć ją bez zaglądania pod fotel.

Regulacja wysokości odbywa się za pomocą dźwigni
Producent przy projektowaniu fotela pomyślał też o tych, którzy nie zamierzają siedzieć w miejscu. 5-ramienna, metalowa podstawa nie jest za ciężka, ale czuć, że dobrze trzyma fotel. Każde ramienie kończy się kołem i tu należy docenić, że producent zaimplementował system CareGlide, który chroni podłogi przed zarysowaniem. Koła mają miękkie wykończenie, ale jednocześnie nie przyklejają się do nich duże drobiny, które mogłyby zaszkodzić podłodze.



Regulowanie wysokości fotela to prosta sprawa
Najlepiej wyegzekwowane rozwiązanie w fotelu to bez wątpienia system regulowania oparcia. Dźwignia pozwalająca go ustawić dobrze leży w dłoni. Sam proces pozwala na wybranie jednego z wielu stopni nachylenia, w tym poziomu 135 stopni - zdecydowanie bliższego leżeniu niż siedzeniu. Po długiej sesji pracy przed biurkiem pozwala to na zrelaksowanie się podczas oglądania treści. Nie miałem wrażenia, że fotel zaraz się przewróci przez zachwianie balansu, co także jest zasługą 5-ramiennej podstawy.
Jak siedziało mi się na fotelu Genesis Nitro 550 G2?
Przed złożeniem fotela bałem się uczucia wszechobecnego plastiku - tego, że coś może tu niepokojąco skrzypieć, że elementy szybko się przetrą, a materiał może łatwo pęknąć. Na szczęście, gdy już usiadłem, obawy zniknęły.

Siedzisko Genesis Nitro 550 G2 należy do wygodnych
To nie jest fotel, który zaskoczy was swoimi elementami. Jest w nim miejsce na przyzwoite podłokietniki, poduszki wypadają raczej podstawowo, jeśli chodzi o wygodę i możliwości, a całość nie należy do ciężkich, masywnych rozwiązań. Czy to źle? Niekoniecznie, bo dobrze zbalansowano tu jakość materiałów z ich lekkością. Nie miałem poczucia, że oparcie miałoby nie wytrzymać na co dzień, a do ciężkich nie należało. Producent obiecuje wytrzymałość nawet przy 150 kilogramach.
W chłodniejszym momencie roku nie miałem okazji korzystać z fotela w krótkich spodenkach, ale tkanina na siedzisku wydaje się spełniać swoje zadanie. Nie czułem nadmiernego ciepła nawet wtedy, gdy przez długi moment wpisywałem kolejne zdania do długich artykułów. Producent postawił granicę między miękkością a twardością nieco bliżej twardszych foteli, ale w dalszym ciągu trzymając się blisko środka osi. Z tego powodu uważam, że Genesis Nitro 550 G2 może spodobać się wielu osobom.
Szukacie czegoś więcej? Genesis Nitro odpowiada na różne potrzeby
Jeżeli czujecie po tym opisie, że czegoś wam brakuje w możliwościach Nitro 550 G2, który i tak na swoją cenę oferuje sporo, Genesis ma dla was kolejne modele z tej linii. Decydując się na nieco droższy model Genesis Nitro 660 otrzymujecie między innymi inne poduszki. Każda z nich oferuje piankę pamięciową, dzięki czemu jeszcze lepiej dopasowują się do naszego ciała w trakcie angażującej rozgrywki.
Dodatkowo górna poduszka montowana jest nie na pasek, ale magnetycznie, co pasuje do bardziej minimalistycznego designu całości, w którym dominują stonowane odcienie szarego oraz czerń. Warto wspomnieć, że w modelu Nitro 660 podłokietniki wyregulujemy nie tylko w pionie, ale i na boki, by jeszcze lepiej dopasować je do tego, gdzie lądują nasze łokcie. Miłym dodatkiem jest także kieszeń na tylnej części oparcia.
Jeżeli wiecie, że wasze sesje rozgrywki będą wymagające, Genesis Nitro 800 może okazać się jeszcze lepszym wyborem. Oprócz wspomnianych wcześniej ulepszeń, siedzisko fotela w całości obleczono w tkaninę oddychającą, która efektywnie odprowadza wilgoć i przez to zapobiega nadmiernemu poceniu się. To także fotel skrojony pod osoby o większej budowie ciała.

Widać to zarówno po szerszym siedzisku, jak i po systemie regulacji podłokietników 4D. Przesuniemy je nie tylko w górę i w dół oraz wokół własnej osi, ale także na boki oraz do przodu i do tyłu. Dzięki tak dużej precyzji łatwo dopasować fotel do swoich potrzeb. Pozostałe parametry, jak maksymalna masa czy stopień odchylenia zostają na tym samym, wysokim poziomie, co w całej serii.
Genesis Nitro 550 G2 to fotel z wszech stron wygodny
Cieszy, że w niewielkich pieniądzach producent potrafi tak zbalansować poszczególne elementy konstrukcji, by nie mieć poczucia znacznego kompromisu. Na fotelu można siedzieć wygodnie i przez długie godziny, a do tego cieszyć się ze wsparcia odcinka lędźwiowego i szyjnego oraz korzystać z płynnego mechanizmu regulacji wysokości bez obaw, że ten nas zawiedzie.

Fotel Genesis Nitro 550 G2 - rozwiązanie nie tylko dla graczy
W zasadzie w tanim fotelu nie oczekuję niczego więcej. Jeżeli chcecie dodatkowych regulacji, na przykład ustawienia podłokietników, możecie zdecydować się na inne modele w serii. Genesis Nitro 550 G2 to udana propozycja. Producent stworzył formułę, która powinna sprawdzić się w wielu pokojach – nie tylko tych, w których siedzą gracze.
Płatna współpraca z Genesis











Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!