Głośniki

Grające prześcieradło. Japońscy naukowcy dokonali przełomu

przeczytasz w 2 min.

Twoje prześcieradło w przyszłości będzie grać muzykę. Japońska technologia zamienia tkaniny w głośniki, pozwalając słuchać ulubionych dźwięków leżąc w łóżku, bez słuchawek i bez klasycznych urządzeń audio.

Wyobraźmy sobie głośnik, który nie ma obudowy, nie zajmuje miejsca na półce i nie narzuca swojej obecności. Można go powiesić na ścianie jak gobelin, położyć pod prześcieradłem albo wsunąć pod poduszkę. Gra, ale nie wygląda jak urządzenie elektroniczne. 

Taki właśnie produkt zaprezentował japoński startup Sensia Technology, komercjalizując technologię opracowaną kilka lat temu w National Institute of Advanced Industrial Science and Technology. 

Nowe podejście do głośnika 

Nowy przenośny głośnik z tkaniny to nie tylko ciekawostka technologiczna, lecz także przykład tego, jak elektronika zaczyna stapiać się z codziennymi przedmiotami. Dźwięk nie wydobywa się tu z jednego punktu, lecz z całej powierzchni materiału. Efekt jest zupełnie inny niż w przypadku klasycznych głośników – bardziej rozproszony, miękki, mniej nachalny. To nie jest dźwięk, który „dominuje” przestrzeń, raczej taki, który jej towarzyszy. 

Technicznie rzecz biorąc, mamy do czynienia z odmianą głośnika elektrostatycznego. W strukturze tkaniny znajdują się przewodzące włókna oraz cienkie warstwy dielektryczne, tworzące coś w rodzaju płaskiego kondensatora. Zmienne pole elektryczne wprawia materiał w drgania, a te poruszają powietrze i tworzą dźwięk. Kluczowe jest jednak to, że całość pozostaje cienka, elastyczna i miękka. 

Sensia Technology rozwiązała przy tym bardzo praktyczny problem: zamiast sklejać warstwy, zszywa je technikami znanymi z przemysłu tekstylnego. Dzięki temu materiał zachowuje swoją „tkaninową” naturę.

Sensia Technology - głośnik

Grające prześcieradło? Czemu nie!  

Dlaczego to może być ważne? Przez lata próbowano ukrywać głośniki w poduszkach, pluszakach czy meblach, ale zwykle oznaczało to wpychanie tradycyjnego przetwornika w miękką formę. Zawsze zostawał twardy punkt, który trzeba było odpowiednio ustawić. Tutaj dźwięk jest wszędzie – nie trzeba szukać „właściwego miejsca”, bo cała powierzchnia gra. To otwiera zupełnie nowe scenariusze użytkowania, szczególnie tam, gdzie komfort i subtelność są ważniejsze niż głośność. 

Zastosowania nasuwają się same: spokojne słuchanie muzyki w łóżku bez słuchawek, delikatne tło dźwiękowe w pomieszczeniu, element wystroju wnętrza, który jednocześnie pełni funkcję audio. Można też łatwo wyobrazić sobie wersje reklamowe, ekspozycyjne czy edukacyjne – plakaty albo materiały, które nie tylko wyglądają, ale też „opowiadają” dźwiękiem. To raczej medium niż klasyczny sprzęt audio. 

Kilka wątpliwości  

Jednocześnie pozostaje sporo niewiadomych. Producent podaje poziom głośności rzędu kilkudziesięciu decybeli, ale niewiele mówi o jakości brzmienia. Trudno dziś ocenić, jak szerokie jest pasmo przenoszenia i czy dźwięk sprawdzi się poza prostymi zastosowaniami. Naturalne jest też pytanie o trwałość: jak taka tkanina zniesie długotrwałe użytkowanie, wielokrotne składanie czy kontakt z wilgocią? I wreszcie – gdzie przebiega granica sensowności? Pod poduszką subtelny dźwięk ma sens, ale czy użytkownicy zaakceptują głośnik w ubraniu albo w pościeli na co dzień? 

Przenośny głośnik z tkaniny nie jest zapowiedzią końca klasycznych kolumn ani słuchawek. Jest raczej sygnałem, że elektronika przestaje być osobnym obiektem, a zaczyna być cechą materiału. Jeśli ta droga się utrzyma, w przyszłości dźwięk – podobnie jak światło – może stać się po prostu właściwością powierzchni, które nas otaczają. I to właśnie ta zmiana perspektywy wydaje się w tym projekcie najciekawsza. 

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!

Witaj!

Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

Połącz konto już teraz.

Zaloguj przez 1Login