Gry komputerowe

Gry które zmieniły nasze komputery. Część 1

przeczytasz w 2 min.

Przed nami lista dziesięciu gier, które na przestrzeni lat najbardziej odmieniły nasze komputery!

W powszechnej opinii przyjęło się uważać, że to wojna najbardziej napędza rozwój technologiczny. My na szczęście żyjemy w czasach względnego pokoju, a co za tym idzie – technologie muszą szukać sobie innego rodzaju motorów napędowych. Systemy operacyjne, aplikacje dla grafików i animatorów, a także gry komputerowe zmuszają producentów do stałego ulepszania swoich komponentów tak, by umożliwić uzyskanie jak największej wydajności, zapierających dech w piersiach efektów oraz sowitej porcji niezapomnianych doznań. Przed wami lista dziesięciu gier, które na przestrzeni lat najbardziej odmieniły nasze komputery!

Pong

Bez wątpienia zestawienie takie należy rozpocząć od wielkiego przodka i prekursora, choć doktryna spiera się co do tego, kto zajmuje to zaszczytne miejsce. Jedna z teorii głosi, iż pierwszą grą w historii był Tennis for Two (choć są i takie opinie, które wskazują nawet rok 1947) czyli pochodząca z 1958 roku symulacja tenisa ziemnego. Był joystick, wirtualny kort, siatka, a nawet zalążki fizyki, jednakże do użycia pojęcia gra komputerowa zabrakło pewnego - musicie przyznać - dość istotnego elementu. Komputera. Zabawa wymagała od „gracza” posiadania oscyloskopu czyli urządzenia służącego do monitorowania różnych elektronicznych zależności.

Tennis for Two

Lata szcześćdziesiąte nie przyniosły rewolucji w kwestii wirtualnej rozrywki – wprawdzie zaczęły pojawiać się produkcje przeznaczone już na pierwsze komputery, jednak o takich tytułach jak Spacewar! czy Space Travel mało kto dziś jeszcze pamięta. Zupełnie przeciwnie do pierwszej komercyjnej produkcji tego typu – Ponga – który wraz z nadejściem lat siedemdziesiątych rozpoczął okres rozwoju komputeryzacji i to nie tylko w zakresie administracji publicznej. Ta wyjątkowo nieskomplikowana gra, będąca uproszczoną do granic możliwości symulacją tenisa na stałe zapisała się w kanonie popkultury. Zasady były naprawdę proste – dwie przeciwległe kreski będące „rakietami” odbijały kwadracik symbolizujący piłkę. Punkt zdobywał ten, kto przechytrzył przeciwnika i sprawił, iż wirtualna piłka przekroczyła końcową linię jego części „kortu”. Gra okazała się fenomenem, zaś automaty serwujące Ponga rozstawiono we wszystkich szanujących się barach Stanów Zjednoczonych. Nic zatem dziwnego, że na przełomie 1974 i 1975 roku ATARI zdecydowało się na komputerową konwersję.

Tak, tak. To właśnie Pong sprawił, że do wielu (w większości amerykańskich) domów zaczęły trafiać komputery. Być może właśnie ten rozrywkowy aspekt sprawił, iż przestały być postrzegane jako narzędzia potrzebne wyłącznie urzędom, fabrykom czy laboratoriom. Ludzie na całym świecie zagrywali się w Ponga, zaś on sam popchnął do przodu wielu zainspirowanych nim producentów, którzy rozpoczęli na szeroką skalę produkcję różnej maści komputerów, a przede wszystkim pierwszych konsol. W tej samej dekadzie powstały takie hity jak Space Invaders czy Pac-Man, jednak z oczywistych względów produkcje te nie miały szczególnie wielkiego wkładu w rozwój nowych technologii. Wówczas to raczej możliwości ówczesnych komputerów dyktowały warunki – a więc przeciwnie do stającej się ostatnio coraz popularniejszą tendencji.