Smartfony

Obudowa

przeczytasz w 2 min.

Mamy dopiero połowę 2015 roku, a już doczekaliśmy się kilku smartfonów z ciekawymi obudowami. Mamy więc m.in. Samsunga Galaxy S6 Edge ze szkłem z przodu i z tyłu oraz metalowymi krawędziami, LG G4 z bardzo eleganckim, skórzanym tyłem oraz metalowego HTC One M9.

W tym doborowym towarzystwie Huawei P8 czuje się jak ryba w wodzie. Jest bardzo elegancki, zaskakująco poręczny (jak na 5,2-calowy wyświetlacz), smukły (6,4 mm), dość lekki (144 g) i po prostu nowoczesny. Moim zdaniem jest to jeden z najładniejszych smartfonów ostatnich lat.

Pod taflą szkła Gorilla Glass 4 z przodu znajdziemy wyświetlacz, kamerkę 8 Mpx, czujnik zbliżeniowy, czujnik oświetlenia zewnętrznego (do automatycznej regulacji jasności ekranu), diodę LED informującą o stanie baterii oraz głośnik słuchawkowy.

Kąty widzenia wyświetlacza IPS są dobre, podobnie jak kolory. Nie mogę też narzekać na kontrast, choć pod tym względem AMOLED'y wypadają znacznie lepiej. Jasność podświetlenia wystarcza w warunkach domowych, ale jest zdecydowanie zbyt niska pod gołym niebem w słoneczny dzień. Maksymalna zmierzona lumianacja oscylowała wokół 435 cd/m2.

Tył zrobił na mnie jeszcze większe wrażenie, niż przód. Przede wszystkim dlatego, że tylna kamerka nie wystaje ani trochę poza obudowę (w przeciwieństwie do iPhone 6, Galaxy S6 i nie tylko). Tył jest zupełnie płaski, dzięki czemu na całej długości obudowa jest równie cienka. U góry za szklanym paskiem schowano obiektyw aparatu głónego oraz dwie diody doświetlające o różnej barwie. Pozostała powierzchnia jest wykonana z aluminium o matowej powierzchni.

Wszystkie krawędzie boczne oraz cały tył wykonano z pojedynczego kawałka metalowego odlewu (nie ma żadnych szczelin między nimi). Lewy bok jest zupełnie gładki - nie oferuje żadnych elementów funkcyjnych.

Na prawej krawędzi znajdziemy długi przycisk +/- do regulacji głośności.

Ciekawostka:

Podwójne, szybkie naciśnięcie klawisza „-” spowoduje uruchomienie aparatu i natychmiastowe wykonanie zdjęcia, nawet gdy wyświetlacz jest zablokowany. W ten sposób pierwsze zdjęcie wykonamy 1-1,5 sekundy od podwójnego naciśnięcia.

Poniżej regulacji głośności wbudowano mały przycisk zasilania i blokady ekranu, slot kart pamięci microSD oraz slot kart nano SIM.

Dół pod względem stylistycznym przypomina mi iPhone 6 oraz Galaxy S6. Ma mikrofon i dobrej jakości głośnik ukryty za minimalistycznymi kratkami.

Na górze wbudowano wyjście słuchawkowe (mini jack 3,5 mm) oraz drugi mikrofon.

W zestawie znalazłem też douszny zestaw słuchawkowy (również przypominający ten z iPhone'a 6), ładowarkę, przewód micro USB oraz przyrząd do otwierania slotów kart.