To nie lata! Jak jeden mały błąd uziemił drony DJI
Ciekawostki

To nie lata! Jak jeden mały błąd uziemił drony DJI

przeczytasz w 2 min.

Jeśli zamiast miłego lotu w pięknej pogodzie twój świeżo zakupiony dron DJI FPV bądź DJI Air 2S przywitał Cię kodem błędu 30064 raczej nie masz co kombinować. Na to nie pomoże ci niestety zmiana miejscówki, wymiana baterii czy reinstalacja aplikacji.

ocena redakcji:
  • 4,5/5

Za oknami w końcu zrobiło się naprawdę pięknie. Słoneczko wyszło za chmur i mocno przygrzewa, wokoło zielono, przyroda wreszcie nabrała kolorów – wszystko to aż prosi się by wyciągnąć drony i pojechać gdzieś nimi polatać. Oczywiście, bezpiecznie i zgodnie z prawem. Dla tych, którzy odwiedzają nas po raz pierwszy przypomnę tylko, że pisaliśmy już zarówno o tym co się prawie dronów zmieniło i co trzeba wiedzieć nim zacznie się latać, jak i o tym jak zdać egzamin na drona.

Wracając jednak do pięknej pogody i pierwszych wiosennych lotów dronami - kojarzycie nowe maszyny od DJI? Chodzi oczywiście o sportowego DJI FPV i unowocześnioną wersję znanego wcześniej modelu, czyli DJI Air 2S. No to tego kto przez ostatnie dni próbował nimi latać (a przynajmniej o nich wiemy napewno) spotkała zapewne dość nieprzyjemna niespodzianka. Nagle, bez żadnej widocznej przyczyny, drony te zaczęły informować swoich użytkowników o niemożliwości startu (wyświetlając kod błędu 30064), i to niezależnie od wybranego miejsca do lotu. Co gorsza, spora część z nich wciąż jest uziemiona. 

Drony DJI - błąd 30064

Gdy bezpieczeństwo wchodzi za mocno

No dobra, to co się stało. Okazuje się, że winnym całego tego ambarasu była jedna, niewielka aktualizacja. I to bynajmniej nie firmware’u dronów, bo przywrócenie „starego”, wcześniej działającego to zazwyczaj kwestia chwili. W tym przypadku zawiodła… polityka bezpieczeństwa DJI, a ściślej aktualizacja bazy Fly Safely, w której znajdują się dane systemu geofencingu (Geospatial Environment Online). Obejmują one między innymi aktualne informacje o strefach przestrzeni powietrznej, obowiązujących w nich ograniczeniach i zakazach. Z tym ostatnim wiąże się też lista tzw. No Fly Zones (NFZ) czyli miejsc, w których według DJI powinny być szczególnie chronione i w których start drona powinien być z automatu niemożliwy.

I właśnie to prawdopodobnie tym razem nawaliło. Aktualizacja bazy Fly Safely, która siłą rzeczy odbywa się bardzo często, w tym przypadku mocno namieszała nie pozwalając wystartować wszystkim tym, którzy zdecydowali się ją zainstalować. Czy był to uszkodzony plik czy może zawierał tylko nieprawidłowe dane? Trudno powiedzieć.

W każdym razie mnie również to spotkało, gdy skuszony ładną pogodą w końcu wyrwałem się z miasta by znów pobawić się Dji Air 2s i Dji FPV. Co ciekawe jednak, o ile DJI Air 2S został przez to całkowicie wyłączony z użytku (code 30064 ukazuje mi się wszędzie), o tyle przy DJI FPV owa felerna aktualizacja początkowo „zatrzymała się” już na starcie, a później w ogóle przestała się pojawiać podczas uruchamiania drona. Prawdopodobnie, już w tamtym momencie została ona wycofana. Dzięki temu DJI FPV wciąż żyje i pięknie śmiga.

Drony DJI - DJI FPV

Też mam kod błędu 30064. Co mogę zrobić?

Niestety, na tę chwilę nic nie możesz zrobić. Jedyne co ci pozostaje to czekać na ruch DJI. Trudność polega bowiem na tym, że aktualizacji Fly Safely nie można cofnąć przywracając poprzednią wersję bazy. Może to zrobić tylko samo DJI i najwyraźniej ma z tym spory problem, bo pierwsze, masowe doniesienia o nieszczęsnym błędzie 30064 zaczęły się pojawiać w okolicach 7 maja. Minęło więc już kilka dni a poprawki wciąż nie widać. Wiadomo jednak, że jest to już problem znany, zgłoszony i dobrze opisany, a inżynierowie DJI pracują w pocie czoła by go wyeliminować. Kiedy to nastąpi? Oby jak najszybciej. Szkoda byłoby tracić ładną pogodę.

Drony DJI - DJI Air 2S

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    fonzie
    3
    Jakie No Fly Zones?
    Nie po to kurła człowiek wydaje roczne oszczędności z pińcst plus żeby mu jakąś aktualizacja blokowała zwiedzenie drunem lokalnego lotniska...
    To je skandal...
    • avatar
      martinezx
      1
      Dlatego mavic air 1 czy spark ma przewagę. Nie potrzebuje ani smarfona ani kontrolera zeby latać...