Korzystam z Maca i Microsoft mnie dyskryminuje
Komputery

Korzystam z Maca i Microsoft mnie dyskryminuje

przeczytasz w 3 min.

Dyskusje między zwolennikami Maców i komputerów z Windowsem są jak spór o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia. Ostatnio przekonałem się jednak, że przyczyny konfliktu leżą u źródła. Miałem wątpliwą przyjemność kontaktu ze wsparciem technicznym Microsoftu…

Problem: nie działa autozapis w Office 365 na komputerze Mac

Na pierwszy rzut oka temat wydaje się błahy. Niby tak, ale to właśnie dzięki funkcji autozapis, osoby, które pisaniem zajmują się zawodowo mogą spać, a raczej pisać spokojnie. Co gorsza, mam też kilka bardzo ważnych plików Excel związanych z finansami, w których często wprowadzam wiele zmian, a skupiając się na obliczeniach nietrudno zapomnieć je zapisać. A po pierwsze - zapłaciłem, to ma działać.

pakiet office

Oczywiście od razu zrobiłem to co zrobiłaby większość użytkowników. Zrestartowałem komputer, ale nie pomogło. Wylogowałem się z OneDrive i zalogowałem się ponownie, ale nie pomogło. Odinstalowałem aplikację OneDrive i zainstalowałem ponownie, ale nie pomogło. Mógłbym wymienić jeszcze kilka czynności, które wykonałem, ale nie pomogły.

Ostatecznie zdecydowałem się na kontakt z pomocą techniczną, ale nie spodziewałem się, że będę uczestniczyć w scenariuszu rodem z Latającego Cyrku Monty Pythona. Po wszystkim przypomniał mi się poniższy film z serwisu YouTube, ale na początku nie było mi do śmiechu.

Kontakt z pomocą techniczną Microsoft

Pierwsze kroki skierowałem na stronę onedrive.live.com. W zakładce poświęconej pomocy technicznej opisałem swój problem i wysłałem zgłoszenie. O dziwo po nieco ponad godzinie dostałem wiadomość e-mail z prośbą o nagranie ekranu, na którym odtworzony będzie błąd. Pomyślałem, że brzmi to logicznie i z pewnością pomoże technikom rozwiązać mój problem.

W odpowiedzi na udostępniony film dostałem informację, że zespół pomocy technicznej, z którym się skontaktowałem rozumie mój problem, ale dotyczy on pakietu Office, a członkowie tego zespołu nie są z niego przeszkoleni i zostałem poproszony o kontakt z innym zespołem. Czy coś Wam to przypomina? (patrz film powyżej). Nie wspomnę, że aplikacja OneDrive instalowana jest w ramach pakietu Office.

mail wsparcie techniczne

Cyrk miał się dopiero zacząć…

Zgodnie z instrukcją skontaktowałem się z innym zespołem pomocy technicznej. Na stronie Microsoftu w odpowiednim formularzu znowu opisałem problem i wpisałem swój numer telefonu. Pojawiła się informacja, że ktoś się ze mną skontaktuje.

Telefon zadzwonił dosłownie po kilku minutach, bo pewnie nie wiedzieli, że dzwonią do użytkownika Maca.

Kolejny raz opisałem, a raczej omówiłem swój problem. Poproszono mnie o otwarcie strony www, przez którą udostępniony zostanie mój ekran technikowi, ale niestety połączenia nie udało się nawiązać za pośrednictwem przeglądarki Safari. W trakcie rozmowy sprawdziłem prędkość połączenia internetowego, ale stwierdzono, że nie w tym jest problem. Szybko zainstalowałem inną przeglądarkę, ale i to nie pomogło. Zostałem także zapytany o to skąd pobrałem aplikacje pakietu Office. Odpowiedziałem, że ze sklepu App Store, ale tajemniczo stwierdzono, że raczej powinienem pobrać je ze strony Microsoftu, co dość mocno mnie zdziwiło. Poproszono mnie także żebym sprawdził czy w poszczególnych aplikacjach pakietu Office jest włączona funkcja autozapisu, ale nie nie potrafiono wskazać jak to zrobić, bo konsultanci nie są szkoleni z obsługi komputerów Mac.

office w app store

Następnie przełączono mnie do innego konsultanta z nadzieją, że jemu uda się połączyć. Ten był chyba bardziej doświadczony, a z pewnością dużo bardziej bezpośredni. Powiedział, że możemy spróbować użyć narzędzia do udostępniania ekranu, ale to się raczej nie uda, bo tak zazwyczaj bywa w przypadku Maca. Zaproponowano mi jednak kilka rozwiązań: ponowne uruchomienie komputera, ponowne zalogowanie się do usługi OneDrive oraz ponowna instalacja pakietu Office, ale tym razem nie z App Store. Chyba gdzieś to już słyszeliście ;)

Co więcej, polecono mi kontakt z zespołem obsługi technicznej OneDrive, ale grzecznie odpowiedziałem, że to właśnie oni przekierowali mnie tu, gdzie właśnie jestem. Kolejną propozycją było skorzystanie z forum pomocy technicznej, które dostępne jest w języku angielskim.

Konsultant polecił mi też odwiedzenie strony pomocy technicznej Microsoft pod tytułem: Odinstalowywanie pakietu Office dla komputerów Mac. Początkowo to zignorowałem, ponieważ wiem jak odinstalowywać aplikacje na Macu, ale zdesperowany postanowiłem sprawdzić co tam jest napisane. Okazało się, że po dezinstalacji należy usunąć pliki z folderu biblioteki użytkownika komputera.

usuwanie plików z biblioteki użytkownika

Po przejściu całej procedury ponownie zainstalowałem pakiet Office. Podczas konfiguracji pojawiły się jednak komunikaty związane z przypisaniem konta OneDrive do innej aplikacji. Tym razem pomogło ponowne zalogowanie się do konta OneDrive.

Funkcja autozapisu zaczęła działać. Hurra!

Wnioski: Microsoft dyskryminuje użytkowników Maców

Microsoft, a nie ludzie, którzy pracują w zespołach pomocy technicznej. Osobom, z którymi rozmawiałem nie można odmówić zaangażowania, ale od razu dało się zauważyć, że nie mają odpowiednich narzędzi do tego żeby tej pomocy udzielić. Nie są nawet szkoleni z obsługi aplikacji dla Maców. Co więcej, w Microsofcie wiedzą, że narzędzie do udostępniania ekranu nie działa na komputerach Mac, ale prawdopodobnie nikt nic z tym nie robi.

Absurdalna wydaje się także sugestia, że aplikacji pakietu Office nie powinno się pobierać z App Store. Przecież to Microsoft je tam udostępnia.

Mimo kontaktu z pomocą techniczną i wieloma wskazówkami, z problemem nie poradziłby sobie laik. Nie każdy wie jak sprawdzić prędkość połączenia internetowego. Trudność może sprawić nawet instalacja innej przeglądarki. Co więcej, filmu o wielkości ponad 200 MB nie da się wysłać mailem, a usuwanie plików z folderu biblioteki użytkownika to dla niektórych wyższa szkoła jazdy.

Zastanawia w ogóle fakt oferowania pakietu Office dla Maców. Kosztuje on przecież tyle samo co wersja dla komputerów z Windowsem, jednak użytkownicy sprzętu Apple dostają za tą cenę dużo mniej, ponieważ brakuje dobrze rozwiniętego wsparcia technicznego. No chyba, że w przypadku komputerów z Windowsem wygląda to tak samo…

Komentarze

32
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    chotnik2
    30
    To twoja wina, ze korzystasz z Maca, a nie normalnego komputera.
    • avatar
      lukiiiii
      17
      Zainstaluj Windows'a i po problemie.
      • avatar
        AzMoDaN
        11
        Korzystam z Androida, Apple mnie Dyskryminuje. Dostęp do zdjęć iCloud mam tylko przez przeglądarkę – więc w sumie tak jakby go nie było. Na iOS jest tak samo ze zdjęciami Google Photos? Jednak nie. Dyskryminacja jest tylko w jedną stronę…
        • avatar
          wirher
          11
          To teraz Panie Grzegorzu proponuję artykuł o tym, jak Apple dyskryminuje wszystkich, na przykład developerów. Pisanie czegokolwiek pod ekosystem Apple jest katorgą. PWA na iOS realnie nie istnieją, bo połowa funkcji, które od 5 lat są wspierane przez inne przeglądarki brakuje nawet na roadmapie Safari. Proponuję wyjść z ekosystemu twórców, którzy wiedzą lepiej od użytkowników czego użytkownicy potrzebują.
          • avatar
            janex2
            11
            Akurat to apple dyskryminuje i ogranicza swoich użytkowników. Swoją drogą dlaczego autozapis nie działał dla pakietu z appstore, a dla pobranego od Microsoftu już tak?
            • avatar
              Konto usunięte
              8
              Na maku można zainstalować Windowsa, przynajmniej na większości modeli dzięki BootCamp. Natomiast macos nie zainstalujesz na pc ze względu na licencje (pomijając hackintiosh). Kto tu kogo ignoruje w takim razie ;P
              • avatar
                cyna76
                7
                Panie Świątek , nie wiem ile Pan ma lat ale gdyby nie ten zły Microsoft i Bill Gates w '97 roku to by Pan teraz ani nie miał Mac'a ani pakietu Office , może pokusi się Pan o krótkie streszczenie kontaktu ze wsparciem ze strony Apple dotyczącym bubli w ich oprogramowaniu , no chyba że to Panu nie przeszkadza "bo tak ma być". Ja osobiście miałem tą nieprzyjemność sprzedając kilka iMac do klasopracowni komputerowej.
                • avatar
                  Kerebron
                  6
                  "błachy" - korekta, jak widzę, też nie działa? O_o
                  • avatar
                    Marti99
                    6
                    Maca malo kto uzywa wiec ciezej znalezc odpowiedz na problem. Taka jest cena za uzywanie niszowego produktu. Na pewno office na maca nie jest tak dobrze przetestowany jak na windows bo firma nie ma tylu klientow. Ja wogole bym sie cieszyl ze cos takiego jak Office zostalo wypuszczone na Maca :)
                    • avatar
                      luk108
                      6
                      Safari nie działa haha :)
                      • avatar
                        EgzoPro
                        6
                        Pół serio pół żartem, po co na macu auto zapis skoro wielu twierdzi że jest to system bezawaryjny, a jakość oprogramowania w app store jest najwyższej jakości?
                        • avatar
                          Barubar24
                          3
                          Przecież rozsądna konfiguracja Mac mini to blisko cena bardzo dobrego lapka z Windowsem, na którym pograsz sobie w nowe gry AAA.
                          Jaki jest zakupu czegoś od Appla? Sam planowałem kupić Mac mini, ale po podliczeniu kosztów nawet sam siebie bym nie naciągnął na zakup.
                          • avatar
                            piterk2006
                            2
                            Narzekanie na zbugowany system. Grubo XD Doskonale podsumował to jeden z ich techników - możemy spróbować udostępniania ekranu, ale na macach to nie działa :D A nie lepiej korzystać z pracy w przeglądarce w takim razie? Albo, no nie wiem wciskać ctrl+s co 5 minut? Office ma też autozapis awaryjny co 10 min, ja to zawsze skracam do 1min.
                            • avatar
                              fonzie
                              2
                              Jeśli na maku coś nie działa to zawsze na 100% winien jest użytkownik.
                              Sprzęt od Apple nigdy się nie psuje , ich oprogramowanie jest pozbawione wad i kompilowane bez błędów przy pierwszym podejściu przez profesjonalne zespoły złożone z samych programistów15k ...
                              • avatar
                                iTeth
                                2
                                Miał być hejt na Microsoft, a wyszedł na Apple. Upsss
                                • avatar
                                  Peziak
                                  1
                                  "Dyskusje między zwolennikami Maców i komputerów z Windowsem są jak spór o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia." To oczywiste, że Wielkanoc jest wyżej w hierarchii świąt, o ile jesteś wierzący... To i tak cud, że można zainstalować Office na Mac-u. Do autozapisu jeszcze dorosną.
                                  • avatar
                                    kaalus
                                    0
                                    Kto przy zdrowych zmysłach używa Office, Maca albo jakiegokolwiek oprogramowania "produkowanego" przez wielkie koncerny, w których lewa ręka nie wie co robi prawa. Tylko opensource.
                                    • avatar
                                      030366
                                      0
                                      Trudno oczekiwać, żeby jakakolwiek firma świadczyła wsparcie techniczne wobec produktów konkurencji. Jak przyjedziesz Oplem do serwisu VW, to też cię odeślą, nawet jeśli w tym Oplu będziesz miał silnik TDI z Passata. Albo trzymaj się jednej i konkretnej platformy (Windows/OSX/cokolwiek), albo korzystaj z rozwiązań niezależnych od używanego OS. Google Docs powinno śmigać tak samo dobrze pod Windowsem i pod OSX. Ewentualnie jest jeszcze LibreOffice, Softmaker, WPS i parę innych podobnych. Czasy monopolu MS już daaaawno odeszły w niepamięć.
                                      • avatar
                                        que_pasa
                                        -9
                                        Ameby umysłowe komentujące pod tym artykułem zapomniały że małomiekki oficjalnie wydaje office na mac, bierze za to pieniądze.
                                        • avatar
                                          fisher
                                          0
                                          Do autora artykułu. W jakim formacie zapisujesz plik excela. U mnie nigdy nie działa autozapis plików *.ods. Ani na Windows ani na Mac natomiast działa autozapis plików .xls. Jest tak odkąd pamiętam.

                                          Excel na Mac (pobrany z AppStore) automatycznie zapisuje pliki *.xls prawidłowo na Mac (testowałem przed chwilą). Przy pierwszej próbie włączenia pojawia się monit o nadanie uprawnień do folderu OneDrive - może to przegapiłeś u siebie.

                                          Maki to dość specyficzne komputery, do bardzo niszowych zastosowań. Można na nich pracować przy wszystkim, ale często praca jest mordęgą i wymusza pewne pójście na pewne ustępstwa. Office na Mac jest bo jest ale taki troche niedrobiony moim zdaniem. Interfejs na Windows jest dużo lepiej dopracowany.
                                          Uważam natomiast, że Maki te z Apple Silicon to bardzo sensowne kompy dla każuali. Komfort pracy, brak nagrzewania się i czas pracy na baterii i wydajność przy edycji wideo są naprawdę dużym plusem

                                          Nie mniej jednak Mak potrafi wku*wiać człowieka. Koegzystencja klawiszy Control i Command jest dla mnie nie zrozumiała.
                                          Pod Windows/Linux zakładki w przeglądarce przełączam Ctrl+Tab, zamykam przez Ctrl+W
                                          Pod Mac natomiast zakładki przełączam Ctrl+Tab a zamykam, Command+W. Dziwne i nie zrozumiałe dla mnie. I mega irytujące.
                                          Tak samo z przełączaniem zakładek w terminalu...
                                          • avatar
                                            Mandalorian
                                            0
                                            Czyli jak Apple dyma i dyskryminuje na każdym kroku to jest wszystko w porządku. Ale jak "nie daj Odynie" to jakaś inna firma sprawia kłopoty użytkownikom zgniłęgo jałbka to już zgrzyt zębów.