Gry

Scarface: The World is Yours

przeczytasz w 1 min.

Scarface, Człowiek z blizną, czyli legendarna wręcz kreacja Ala Pacino w filmie Briana De Palmy z 1983 roku. Historia kubańskiego gangstera-uchodźcy, który przybywa do Stanów Zjednoczonych i poniekąd realizując scenariusz "od zera do bohatera" powoli staje się narkotykowym baronem. Film pokazuje nie tylko drogę Tony'ego Montany do potęgi, ale też topos "ciężkiego życia gangstera" okraszony masą dobrych dialogów i akcji.

Nic zatem dziwnego, że takie dzieło posłużyło za inspirację do stworzenia gry komputerowej. Radical Entertainment, bardziej znane z przygód Crasha Bandicoota oraz całkiem udanej Prototype przy współpracy z Activision w 2006 roku, postanowiło stworzyć grę akcji w konwencji TPP, mocno wzorowaną na wciąż święcącej tryumfy w tamtym czasie serii Grand Theft Auto (i kilku mniej lub bardziej udanych klonach).

Ponieważ fabuła filmu jest idealna także pod schematy gier komputerowych, twórcy rzeczywiście nie pokusili się o jakieś specjalne improwizacje w tej kwestii. Od prostego chłopca na posyłki do władcy miasta, a poziom trudności z czasem naturalnie wzrasta. Nie zabrakło masy strzelania, szybkich samochodów i znakomitej muzyki, która przywodziła nieco na myśl klimat filmowy. Scarface był grą stosunkowo niezłą, ale nie wybitną, być może właśnie dlatego mało kto dziś o nim pamięta.

Ciekawostka: A najpewniej także dzięki GTA: Vice City, która choć o kilka lat starsza, w sporym stopniu nawiązywała właśnie do Scarface. A wirtualnego klimatu Miami nie da się odwzorować lepiej, niż zrobili to pracownicy Rockstara. Poważnie - lepiej się już nie da!