Nawigacja GPS

Zanim ruszymy w drogę

przeczytasz w 3 min.

Po wyjęciu nawigacji z opakowania możemy od razu zamontować urządzenie w samochodzie i ruszyć w drogę. Oprogramowanie wraz z mapami jest preinstalowane i nie wymaga od użytkownika przeprowadzenia dodatkowych czynności. Co istotne, dane potrzebne do zarządzania GPS-810 znajdują się w jego wewnętrznej pamięci o pojemności 2 gigabajtów.

Tuż po zakupie, możemy jednak sprawdzić na stronie guideandplay.eu czy nie pojawiło się czasem nowe oprogramowanie do urządzenia. W trakcie pisania tej recenzji, jego najnowsza wersja datowana była na dzień 18.06.2008 (B24.04). Proces uaktualniania jest dość prosty i wymaga od nas jedynie pobrania pliku ze wspomnianej strony. Instalator jak i opis instalacji krok po kroku został scalony z firmware'm. Wystarczy podpiąć nawigację do komputera (USB), a następnie wykonywać polecenia programu. Czy znalazłem jakąś wadę tego rozwiązania? Tak, instalator dostępny jest w języku angielskim, zatem osoby nie władające nim mogą napotkać przeszkodę.

Kolejnym krokiem jest instalacja zestawu w samochodzie. Tu możemy obrać dwie drogi. Pierwsza, to przyczepienie uchwytu do przedniej szyby. Druga, przyklejenie dodanej do zestawu podstawki w wybranym punkcie kokpitu, a następnie przyczepienie do niej uchwytu montażowego. Jedno i drugie rozwiązanie sprawdza się bardzo przyzwoicie. Jeśli w naszym aucie montaż nawigacji na przedniej szybie jest niemożliwy lub nie chcemy tego robić, to zawsze możemy przykleić podstawkę w wybranym punkcie kokpitu.

Regulowany uchwyt do nawigacji to coś więcej jak kawałek plastiku. Na jego bokach znajdziemy gniazdo zasilania, wejście mikrofonu oraz wyjście audio. To właśnie do uchwytu podłączamy źródło zasilania – ramię posiada elektryczną stopkę na którą nakłada się samą nawigację. Dzięki temu nie musimy za każdym razem podłączać do nawigacji zasilania, przewodów audio, itp. Wystarczy wsiąść do auta, wczepić nawigację i gotowe.

Warto w tym momencie dodać, że modułu nawigacji nie można zasilać w samochodzie inaczej jak poprzez wczepienie go w stopkę uchwytu montażowego. Na obudowie GPS-810 znajdziemy: wyjście audio, slot na karty SD/SDHC, pokrętło typu jog (regulacja głośności), gniazdo miniUSB, przycisk włącz/wyłącz/uśpij oraz przełącznik blokady ekranu i wspomnianych przycisków. O ile w domu możemy podładować nawigację poprzez port USB (energii starcza na 3-4 godziny pracy), o tyle w samochodzie zasilanie możemy podpiąć tylko w wspomniany sposób.

W chwili gdy urządzenie jest już zainstalowane, możemy sprawdzić na co je stać. Szybki start, prosta konfiguracja (wybór języka, ustawienie godzin) i przed oczyma mamy menu główne. Oprawa graficzna interfejsu jest bardzo przejrzysta, oznaczenie funkcji nie budzi jakichkolwiek wątpliwości. Miejscami widoczne są drobne błędy w tłumaczeniu (brak znaków diakrytycznych) ale ogólne wrażenie jest bardzo dobre.

Sterowanie urządzeniem odbywać może się na dwa sposoby: poprzez ekran dotykowy lub przy pomocy dołączonego do zestawu bezprzewodowego joysticka. W pierwszym przypadku urządzenie bardzo dobrze reaguje na polecenia wydawane poprzez przyciśnięcie ekranu. Czułość jak i precyzja są na bardzo dobrym poziomie. W przypadku joysticka mamy do czynienia ze swoistą nowością. Kontroler możemy przykleić w dowolnym punkcie samochodu. Jego obsługa przypomina nieco specyfikę działania pokrętła typu „jog”. Joystickiem możemy obracać o 360-stopni, zatwierdzać polecenia wciskając go do podłoża. Ponadto dodatkowe cztery srebrne klawisze ułatwiają szybkie poruszanie się po menu. Trzeba przyznać, że jest to bardzo interesujące rozwiązanie.

Urządzenie potrzebuje od kilkudziesięciu sekund do minuty na złapanie sygnału ze znajdujących się nad naszymi głowami satelitów GPS. Jednak już w trakcie zbierania sygnału, urządzenie pozwala nam na wyszukiwanie interesującego nas adresu. Tu, podobnie jak w przypadku wcześniej opisywanych urządzeń NavigonaBeckera, możliwe jest wyszukiwanie interesującego nas celu na kilka sposobów:

  • wprowadzenie adresu według schematu: państwo, miasto, ulica, numer budynku
  • wskazanie celu specjalnego (POI): gastronomia, hotele, szpitale, stacje benzynowe, itp.
  • wyszukiwanie centrum interesującego nas miasta
  • poszukiwanie skrzyżowań
  • wyszukiwanie według kodu pocztowego

Ponadto możemy uruchomić nawigację z prowadzeniem do „Domu” (wcześniej zdefiniowany i zapisany adres naszego domu), przeszukiwać „Historię” ostatnio wybieranych celów lub skorzystać z listy „Ulubionych” celów – również wcześniej zapisanych.

Jeszcze na etapie wybierania celu naszej podróży w menu „Ustawienia nawigacji” możemy zdefiniować jaki typ dróg chcemy omijać: drogi gruntowe, płatne, autostrady, wymagające specjalnego zezwolenia, o nasilonym ruchu, itp. Możemy również określić czy wyznaczana trasa ma być szybka, czy też najkrótsza z możliwych.

Na etapie planowania przejazdu z punktu „A” do „B” istnieje możliwość dodania etapu pośredniego – adres, miasto, punkt usługowy. Szkoda jednak, że najpierw musimy podać adres docelowy, a dopiero później dodajemy punkty przelotowe. Można powiedzieć, że w GPS-810 brakuje nieco bardziej rozbudowanej funkcji planowania trasy z możliwością dowolnego dodawania punktów pośrednich, przestawiania ich kolejności, itp. Tu lepiej prezentował się Navigon 8110.