
Miałem okazję przetestować najlepszy z tegorocznych telewizorów mini LED od Hisense – 65-calowy MiniLED U8Q. To bez wątpienia propozycja aspirująca do segmentu premium, ale przy tym nadal rozsądnie wyceniona. Jeżeli szukacie nowoczesnego telewizora, to zapraszam do lektury.
Płatna współpraca z Hisnese
Po tym, co pokazał wcześniej testowany przeze mnie Hisense Mini LED U78Q, byłem niezmiernie ciekaw, o ile lepszy okaże się wyżej pozycjonowany segment MiniLED U8Q, zatem zaprosiłem go do mojego laboratorium i dziś podzielę się rezultatami testów. Jeżeli interesuje was bardziej opisowy, choć nie mniej merytoryczny format prezentacji wyników, to poniżej znajdziecie nagraną przeze mnie wideorecenzję.
Wideorecenzja telewizora Hisense MiniLED 65U8Q:
Dla formalności zaznaczę jeszcze, że Hisense oferuje model MiniLED U8Q w pięciu rozmiarach: 55”, 65”, 75”, 85” oraz 100”. Poza naturalną różnicą w liczbie stref wygaszania (od 1024 aż po 5376 takich stref) należy mieć na uwadze, że tylko testowany przeze mnie wariant 65” oraz dwa oczka większy 85” korzystają z panelu VA, podczas gdy reszta wykorzystuje panel w technologii IPS (lepsze kąty widzenia i szybsza reakcja pikseli, ale gorszy kontrast). Innymi słowy to, o czym za chwilę przeczytacie, przynajmniej w kwestii jakości obrazu, odnosi się tylko do tych dwóch rozmiarów, w których zastosowano panel VA.
O czym przeczytasz w recenzji Hisense MiniLED U8Q:
Premium na pierwszy rzut oka
Hisense MiniLED U8Q wyposażono w centralną podstawę. To ciężka, metalowa stopa oraz nóżka z metalowym rdzeniem w obudowie z tworzywa sztucznego, w której można zamaskować przewody. Podstawę można przytwierdzić w dwóch pozycjach – niskiej oraz o 4 cm wyższej, która pozostawia miejsce na soundbar. Obramowanie telewizora wykonano z aluminium. Boczne oraz górna krawędź mają 2-3 mm szerokości, co sprawia, że telewizor wydaje się “bezramkowy”. Dolna krawędź jest już standardowej wysokości, a pod nią umieszczono jeszcze segment z czujnikami (jasności i podczerwieni), mikrofonami oraz przyciskami (jeden uniwersalny i przełącznik zasilania mikrofonów).
Prowadnica na przewody ukryta w nóżce to bardzo dobre rozwiązanie.
Z profilu telewizor prezentuje się wyśmienicie. Jednolita szerokość panelu wynosi 4 cm, a na bocznych krawędziach umieszczono maskownice systemu nagłośnienia, skierowane pod kątem w stronę widza. Kolejne maskownice głośników (sufitowych) oraz otwory wentylacyjne wyprowadzono na szczycie konstrukcji. Plecy telewizora wykonano z tworzywa sztucznego z estetycznym wzorem oraz perforacją poprawiającą odprowadzanie ciepła. Obecne są otwory do montażu w standardzie VESA 400x400. Całość jest dobrze spasowana i nie wydaje niepożądanych dźwięków nawet podczas głośniejszych seansów (choć wtedy telewizor nieco zaczyna się trząść). Ekran jest skierowany niemalże idealnie prostopadle do podłoża, z lekkim odchyleniem ku górze.
Obramowanie z aluminium nie tylko sprawia, że telewizor wygląda stosownie do wysokiego segmentu, jaki reprezentuje, ale też jest stabilniejszy i odporniejszy na uszkodzenia.
Tradycyjnie przełącznik mikrofonu ukryto pod ekranem - domyślnie mikrofon jest aktywny.


Przewód zasilający mógłby być dłuższy, choć zwykle kontakt jest właśne te 30-40 cm, jakie pozostaje nam do dyspozycji, od podstawy telewizora.
Niemal wszystkie złącza wyprowadzone zostały po prawej stronie pleców (zatem po lewej, patrząc od przodu). Wyjątkiem jest złącze zasilania (po lewej stronie pleców) oraz innowacyjne (w przypadku telewizora) złącze USB-C, które równie innowacyjnie wyprowadzono w jednej czwartej wysokości lewej bocznej krawędzi telewizora. Można tu podpiąć nie tylko pendrive z multimediami, ale również telefon, laptopa lub konsolę handheld, aby przesyłać z nich obraz w ramach protokołu DisplayPort 1.4a (przy okazji ładując urządzenia z mocą 10 W). Wszystkie dostępne złącza znajdziecie w tabelce ze specyfikacją, ale warto tu wspomnieć, że obecne są aż trzy złącza HDMI 2.1 zdolne przyjąć sygnał 4K z odświeżaniem 165 Hz.
Tylko trzy złącza HDMI, ale za to każde z obsługą 4K przy 165 Hz. Miło też, że czytnik kart rozszerzeń nie koliduje z innymi złączami.
Obsługa DisplayPort 1.4 poprzez USB-C to funkcja, której oczekuję w przyszłym roku od każdego telewizora ze średniego lub wyższego segmentu.
Najszybszy Smart TV na świecie – Hisense VIDAA
Hisense podczas IFA 2025 pochwalił się uzyskaniem nagrody za najszybszy system Smart TV i trzeba przyznać, że nie jest to nagroda za nic. Hisense MiniLED U8Q wyposażono właśnie w system VIDAA U8.5, który bez wątpienia jest najszybszym spośród wszystkich, jakie miałem okazję testować. W departamencie VoD mamy wsparcie dla praktycznie każdej liczącej się aplikacji (może poza WP Pliot), natomiast nie ma dostępu (na ten moment) do aplikacji muzycznych, jak Spotify czy Tidal, oraz do aplikacji umożliwiających granie w chmurze, jak GeForce Now albo Xbox w ramach GamePass Ultimate.
System VIDAA niedawno otrzymał nagrodę dla najszybciej działającego smart TV i to faktycznie czuć.
Na ekranie głównym niestety występują reklamy komercyjne (jak na powyższym zdjęciu). Oczywiście są też obecne rekomendacje dla filmów i seriali. Pewną nowością są strefy tematyczne – jedna dla graczy z wyselekcjonowaną zawartością o tematyce gamingowej i z prostymi minigrami, a druga dla najmłodszych i z treścią dopasowaną do ich wieku, który określamy, tworząc profil dziecka. Warto zaznaczyć, że aktywowanie takiego profilu oznacza zablokowanie hasłem dostępu do reszty obszarów smart TV. Warta uwagi jest także możliwość limitowania jasności i głośności telewizora.
Dedykowane strefy to przydatna funkcja - zwłaszcza strefa dla dzieci, z której nie wyjdziemy bez podania hasła.
Ustawienia są bardzo rozbudowane, ale logicznie ułożone i dobrze opisane. Nawet laik odnajdzie się tu bez problemu i skonfiguruje telewizor pod swoje preferencje. Można też aktywować funkcję AI Scenario, która automatycznie dobiera ustawienia do oglądanej treści. Na wyróżnienie zasługuje funkcja zamiany treści SDR z pomocą AI do HDR, dzięki czemu wyglądają bardziej dynamicznie. Samo AI może też pomóc podkręcić kolory, aby w pełni wykorzystać potencjał zastosowanego tu panelu nawet w bardzo “płaskich” treściach niskiej jakości.
Hisense bardzo dobrze potrafi wyważyć obecność licznych ustawień z nadal prostym oraz intuicyjnym menu.
Pilot dołączony w zestawie wykonano z tworzywa sztucznego. Jest duży, ale dosyć dobrze leży w dłoni. Przyciski numeryczne i od zmiany kanałów/głośności są podświetlane, a pośród przycisków sponsorowanych aplikacji wyprowadzono też jeden, do którego można przypisać naszą własną ulubioną aplikację lub funkcję TV. Pilot ma wbudowaną baterię, ładowaną przez złącze USB-C oraz przez panel solarny umieszczony pod przyciskami. Komunikuje się przez podczerwień i Bluetooth. W tym drugim przypadku można wykorzystać go w roli mikrofonu dla asystenta głosowego.
Dawniej Hisense dostarczał z telewizorami premium piloty z metalu, ale teraz, tak jak u wszystkich pozostałych producentów, do łask powrócił plastik.
Asystent VIDAA Voice działa w pełni po polsku i poza sterowaniem funkcjami telewizora umożliwia uzyskanie odpowiedzi na dowolne inne pytanie, do czego wykorzystuje duży model językowy AI (LLM) – baza danych, w dniu testu, pochodzi z czerwca 2024. Sterować możemy też aplikacją VIDAA na urządzenia mobilne. Pozwala ona transmitować bezpośrednio na telewizor wybrane multimedia. Urządzenia Apple mają też do swojej dyspozycji moduł AirPlay 2, aby udostępniać cały ekran i/lub dźwięk.
Specyfikacja telewizora Hisense MiniLED U8Q
Przekątna: | 65" |
Proporcje: | 16:9 |
Rozdzielczość: | 3840x2160 px |
Powłoka: | antyrefleksyjna (Anti-Reflection Pro) |
Maksymalne odświeżanie: | 165 Hz w 4K |
Obsługiwane kolory: | 8 bit + FRC (1,07 mld) |
Jasność: | do 5000 nit w HDR 770 nit w SDR |
Podświetlenie: | FALD mini LED; 2048 stref |
Kontrast: | natywnie 6800:1; |
Typ matrycy: | QLED |
Regulacja ułożenia: | brak |
Głośniki: | 4.1.2; 4x10 W + 2x15 W + 20 W (sub) |
Porty: | 2x HDMI (4K 144 Hz, jedno z eACR); 2x HDMI (4K 60 Hz); 3x antenowe (satelitarne + cyfrowe); 1x S/PDIF (optyczne); 1x USB 3.0 typu A (0,9 A); 1x USB 2.0 typu A (0,5 A); 1x RJ45 (Fast Ethernet); 1x miniJack 3,5 mm (słuchawki) 1x miniJack 3,5 mm (video) 1x port kart CI+ 1.4 |
Tuner TV: | DVB-T/T2 (HEVC); DVB-C; DVB-S/S2; HbbTV 2.0.3 |
HDR: | HDR10; HDR10+; HDR10+ Adaptive; Dolby Vision; Dolby Vision IQ; Dolby Vision Gaming HLG |
SmartTV: | System VIDAA U8.5 |
Obsługiwane formaty audio: | Dolby Digital Plus; Dolby True HD; Dolby Atmos DTS:X; DTS; MP3/AAC/WMA Pro; FLAC/Apple Lossless/WAV |
Obsługiwane formaty video: | AVI/HEVC/MKV/WMV; MP4/M4v/FLV; 3GPP/VRO/VOB/TS/PS |
Obsługiwane formaty obrazu: | JPEG/PNG/GIF; MPO |
Kamera: | brak; |
Kąty widzenia: | 178/178 |
Input lag: | <7 ms (tryb gry) |
Pokrycie gamutów: | 100% sRGB; 95% DCI-P3 |
Waga: | 24,4 kg bez podstawki; 29,2 kg z podstawką; 37,8 kg z opakowaniem |
Wymiary (sze. x wys. x gł.): | 1448 x 838 x 45 mm bez podstawki; 1448 x 874-914 x 290 mm z podstawką; 1700 x 997 x 173 mm wymiar opakowania |
Standard VESA: | 400x400 |
W zestawie dodatkowo: | pilot z wbudowaną baterią; przewód zasilający; trzyelementowa podstawa i 8 śrubek |
Komunikacja: | LAN; Wi-Fi 5 (A/B/N/AC); Wi-Fi Direct; Bluetooth 5; AirPlay2; Chromecast |
Funkcje: | praktycznie wszystkie aplikacje VOD; tryb gry; upłynniacz ruchu; polecenia głosowe; redukcja szumów; sensor światła i dźwięku; automatyczny tryb niskich opóźnień; skalowanie do 4K |
Kolor: | czarny z srebrną (aluminiową) ramką |
Pobór energii: | 0,5-250 W; typowo ~83 W (tryb eco); typowo ~150 W (pozostałe tryby); klasa 2023: E |
Gwarancja: | 2 lata |
Cena w dniu testu: | 6499 zł |
W cenie średniego segmentu części konkurencji możemy wybrać telewizor premium w postaci Hisense MiniLED 65U8Q.
Obraz soczysty dzięki kropce kwantowej
Testowany telewizor wyposażono w panel VA o 10-bitowej głębi kolorów (8-bit + FRC). Niebieskie podświetlenie LED zostaje zmienione na idealną biel z pomocą kropek kwantowych. Oznacza to bardzo dobrą separację składowych barw (RGB), za czym idzie szerokie pokrycie gamutów stosowanych w filmach. Moje testy wykazały 93,7% pokrycia popularnego DCI-P3, ale sam gamut generowany przez telewizor Hisense MiniLED U8Q ma powierzchnię 111% tego filmowego gamutu, co dobrze widać na wizualizacjach poniżej.
Wizualizacja pokrycia popularnych gamutów kolorów w wykonaniu Hisense MiniLED 65U8Q
Pomiary predefiniowanych profili obrazu w Hisense MiniLED U78Q
(SDR, okno 9%, plansza ISO)
Pomiar\Profil (jasność fabryczna) | Standard 100% | Film 65% | Filmmaker 55% | Dynamiczny 100% | Sport 100% | ECO 50% |
Jasność maksymalna: | 986 cd/m2 | 435 cd/m2 | 250 cd/m2 | 984 cd/m2 | 954 cd/m2 | 267 cd/m2 |
Luminacja czerni: | 0,018 cd/m2 | 0,0 cd/m2 | 0,0 cd/m2 | 0,019 cd/m2 | 0,018 cd/m2 | 0,0 cd/m2 |
Kontrast (ISO - 4,17% powierzchni): | 54 000:1 | 1:1 (∞) | 1:1 (∞) | 51 500:1 | 53 000:1 | 1:1 (∞) |
Gamma: | 2.98 | 2.70 | 2.70 | 2.45 | 2.87 | 3.00 |
Punkt bieli: | 9350 K | 6650 K | 6800 K | 9100 K | 9300 K | 9400 K |
Pomiary błędu odwzorowania dla fabrycznej kalibracji: (mniej = lepiej) | ||||||
sRGB ΔE*00 (średnia/maks.): | 6.80 / 12.0 | 4.32 / 7.90 | 3.46 / 6.32 | 5.77 / 10.5 | 5.82 / 10.0 | 7.11 / 12.6 |
DCI-P3 ΔE*00 (średnia/maks.): | 6.30 / 11.7 | 5.07 / 9.10 | 4.93 / 8.52 | 4.98 / 11.1 | 4.96 / 9.45 | 6.61 / 12.4 |
BT.2020 ΔE*00 (średnia/maks.): | 7.28 / 13.0 | 6.66 / 15.1 | 6.57 / 15.2 | 6.82 / 18.6 | 6.39 / 10.6 | 7.59 / 13.9 |
Fabryczna kalibracja jest co najwyżej poprawna, jako że Hisense nawet w profilach filmowych stawia na lekkie, choć konsekwentne, podkolorowanie całego obrazu. Wygląda to atrakcyjnie, niemniej odbiega od wizji reżyserskiej filmów. Dobrze wypada natomiast naturalność odcienia bieli (6600 K) oraz przyjemnie filmowa gamma (2.4-2.7). Po dodatkowej kalibracji można uzyskać niemalże idealne odwzorowanie barw w DCI-P3 oraz sRGB.
Po kalibracji Hisense MiniLED U8Q perfekcyjnie potrafi odwzorować nie tylko standardowy gamut kolorów, ale również bardziej filmowy DCI-P3.
Niewiele telewizorów LCD oferuje tak soczyste kolory.
Hisense MiniLED U8Q posiada powłokę antyrefleksyjną, która wyśmienicie tłumi odbicia naturalnie rozświetlonego pomieszczenia (w czym dodatkowo pomaga ekstremalna jasność tego telewizora). Niestety odbicia bezpośredniego źródła światła są nadal wyraźnie widoczne i będą rozpraszać podczas seansów nawet za dnia. Nie ma tu natomiast efektu rozszczepienia światła (tęczy). Kąty widzenia, które nigdy nie są mocną stroną telewizorów z panelem VA, wypadają tu zaskakująco dobrze. Odczuwalny spadek nasycenia kolorów zaczyna się powyżej 28-30° odchylenia, podobnie jak spadek postrzeganej jasności. Oznacza to komfortowe warunki do oglądania dla dużej kanapy przed telewizorem oraz nadal całkiem przyzwoite parametry dla kolejnych dwóch osób na fotelach po bokach.
Kąty widzenia są przyzwoite jak na panel VA, ale to nadal jedna ze słabszych stron Hisense MiniLED U8Q.
Poprawiona powłoka antyrefleksyjna dobrze radzi sobie z intensywnymi źródłami światła, ale nie na tyle, aby pozbyć się efektu lustra podczas seansów za dnia - do tego potrzeba matowej powłoki.
Ekstremalna jasność i obsługa każdego standardu HDR
Hisense co roku podnosi poprzeczkę dla konkurencji w kontekście maksymalnej jasności podświetlenia i w tym razem również to uczynił. Moje odczyty wykazują stabilne 1000 nitów (a w zasadzie od 1100 do 900 nitów) jasności w SDR oraz abstrakcyjnie wysokie 5000 nitów jasności szczytowej dla chwilowego odczytu w HDR (profil dynamiczny). Stabilna jasność szczytowa dla HDR to bardziej 3500 nitów, ale to nadal wybitnie wysoka wartość, zwłaszcza że mówimy o otrzymaniu takiej jasności nawet dla 25% powierzchni ekranu. Dotyczy to również profili filmowych, które przekraczają 3500 nitów.
Pomiary jasności SDR i HDR dla Hisense Mini LED 65U8Q
Profil: | Dynamiczny (jasność 100%) | Filmmaker (jasność 100%) | ||||
procent rozświetlonej powierzchni ekranu (zadana jasność 4000 nit) | SDR stabilne (po 30 s) | HDR stabilne (po 30 s) | HDR chwilowe (błysk) | SDR stabilne (po 30 s) | HDR stabilne (po 30 s) | HDR chwilowe (błysk) |
syntetyczne 1%: | 2940 nit | 2560 nit | 5015 nit | 980 nit | 2287 nit | 2293 nit |
syntetyczne 4%: | 3520 nit | 3540 nit | 3580 nit | 1103 nit | 3211 nit | 3215 nit |
syntetyczne 9%: | 3985 nit | 3310 nit | 3525 nit | 1030 nit | 3396 nit | 3456 nit |
syntetyczne 25%: | 2625 nit | 2260 nit | 2388 nit | 965 nit | 2415 nit | 2451 nit |
syntetyczne 49%: | 1417 nit | 1155 nit | 1199 nit | 825 nit | 1339 nit | 1371 nit |
syntetyczne 100%: | 803 nit | 803 nit | 804 nit | 716 nit | 765 nit | 766 nit |
Realne sceny z filmów: | ||||
Profil: | Dynamiczny | Filmmaker | ||
![]() | SDR | 2139 nit | 715 nit | |
HDR (stabilnie) | 1989 nit | 1730 nit | ||
HDR (chwilowo) | 2981 nit | 1741 nit | ||
![]() | SDR | 805 nit | 621 nit | |
HDR (stabilnie) | 901 nit | 828 nit | ||
HDR (chwilowo) | 911 nit | 830 nit | ||
![]() | SDR | 3428 nit | 769 nit | |
HDR (stabilnie) | 1300 nit | 1040 nit | ||
HDR (chwilowo) | 2560 nit | 1101 nit |
W realnych scenach z filmów, w których jasność wysterowano na 4000 nitów, Hisense MiniLED U8Q osiąga blisko 2000 nitów w trybie dynamicznym i do 1600 w profilu filmowym. To bardzo dobre wyniki jak na ten typ podświetlenia, zwłaszcza że jednocześnie panel jest zdolny wygenerować idealną czerń, całkowicie wygaszając wybrane strefy podświetlenia. Daje to kontrast przekraczający 1 000 000:1 w najbardziej sprzyjających sytuacjach, a w tych najbardziej wymagających nadal uzyskujemy odczyty na poziomie przekraczającym 20 000:1. Subiektywnie, w większości scen, kontrast nieznacznie odbiega od tego, co oferują panele organiczne. Natywnie w Hisense MiniLED 65U8Q, po dezaktywowaniu strefowego wygaszania, zmierzyłem kontrast na poziomie 6854:1, co samo w sobie jest wybitnym wynikiem pośród paneli VA.
Kontrast, jaki oferuje podświetlenie mini LED o takiej ilości stref oraz tak wysokiej jasności szczytowej, zawstydza większość paneli OLED.
Podświetlenie podzielono na 2048 niezależnie wygaszanych stref (64 x 32 pola) i muszę przyznać, że działa ono zaskakująco szybko oraz precyzyjnie. Efekt bloomingu jest ledwie zauważalny (i głównie przy obiektach mniejszych od pojedynczej strefy), a szybko przemieszczające się obiekty nie ciągną za sobą poświaty. Jedynie moment zapalania mógłby być minimalnie szybszy (jasne obiekty mają nieco ciemniejszą przednią krawędź podczas ruchu).
Efekt poświaty praktycznie nie występuje - zwłaszcza gdy siedzimy na wprost telewizora.
Hisense MiniLED U8Q w pełni wspiera Dolby Vision oraz HDR 10+ i HLG, zatem powszechnie stosowane standardy HDR. Śledzenie krzywej EOTF nie jest mocną stroną tego telewizora, jako że w każdym profilu uzyskiwane odczyty są zbyt wysokie (obraz jest jaśniejszy, niż zadano w metadanych HDR). O tyle dobrze, że ten nadmiar jasności jest równomierny i odbywa się bez utraty detali w najjaśniejszych scenach, więc ostatecznie sprowadza się to do kwestii indywidualnych preferencji (nie każdemu przypadnie do gustu aż tak wysoka jasność). Sama równomierność podświetlenia wypada poprawnie, podobnie jak równomierność czerni, przynajmniej do momentu, gdy nie dezaktywujemy wygaszania lokalnego, ale nieszczególnie istnieje powód, aby to zrobić.
Pomiary równomierności pracy podświetlenia potwierdzają to, jak wysokiej jakości telewizorem jest Hisense MiniLED U8Q.
Szybki, ale nie najszybszy
Maksymalne odświeżanie testowanego Hisense MiniLED U8Q to 165 Hz w rozdzielczości 4K, ale można przestawić się na tryb 288 Hz dostępnych w rozdzielczości FHD, co w połączeniu z bardzo niskim opóźnieniem przetwarzania sygnału (zmierzone przeze mnie dla obu trybów odpowiednio 12,5 ms oraz 7,5 ms) daje powody, aby uznać ten telewizor za wybitny wybór dla graczy. Zwłaszcza jeżeli dodamy do tego bardzo rozbudowany panel gracza z dodatkowymi profilami obrazu dla różnych gatunków gier, wirtualnym celownikiem oraz opcją powiększenia minimapy. Ba! Jest nawet tryb ultrapanoramiczny, w którym telewizor zgłasza się jako panel o proporcjach 21:9 (3840x1600 px) lub 32:9 (3840x1080 px).
Panel gracza oferuje wszystkie funkcje, jakich oczekuję od współczesnego telewizora - funkcjonalnością zresztą wykracza poza możliwości nowych konsol.
Jeżeli ograniczymy się do bardziej casualowych gier, to faktycznie będziemy niesamowicie zadowoleni. Problemy pojawią się tylko w przypadku bardziej wymagających graczy, chcących na telewizorze grać w tytuły kompetytywne. Otóż zmierzony przeze mnie czas reakcji pikseli (GTG) w 4K przy 165 Hz odświeżania wynosi średnio 12 ms dla tolerancji 10% zmiany światła (najmniej rygorystyczna tolerancja) lub blisko 16 ms dla tolerancji 5 RGB (najbardziej rygorystyczna tolerancja). Część transformacji, zwłaszcza te wygaszające, przebiega bardzo sprawnie, ale pozostałe potrafią zająć kilkadziesiąt milisekund, przez co obraz w szybkim ruchu nie jest ostry. Podczas grania na padzie nie będzie to mocno przeszkadzać, ale i tak trzeba mieć tę kwestię na uwadze.
Tak niski input lag to spektakularny wynik i w praktyce pozwala komforotowo grać nawet na myszce i klawiaturze (zamiast powolnego pada).
W kategorii telewizorów LCD to bardzo dobre wyniki, ale do paneli OLED nie ma co porównywać.
Nie tylko obraz, ale również dźwięk zachwyca
System nagłośnienia w Hisense MiniLED U8Q oferuje podział na siedem kanałów (4.1.2). Za jego strojenie odpowiada francuska firma Devialet. W roli subwoofera występują dwa przetworniki niskotonowe i całkowita moc nagłośnienia to 80 W. Moje pomiary wykazały, że jest w stanie bez problemu przebić barierę 90 dB mierzonych z metra, ale w praktyce tak do 88 dB utrzymuje bardzo przyjemnie wyrównany przebieg pasma. To zaczyna się od 53 Hz i kończy w okolicy 12,5 kHz, co wyśmienicie sprawdza się w filmach, serialach oraz grach, ale również w muzyce brzmi całkiem dobrze.
Jeżeli ograniczymy się do średniej głośności (na poziomie tych 75 dBA), to Hisense MiniLED U8Q zagra zaskakująco dobrze.
Obecne jest pełne wsparcie dla Dolby Atmos oraz rzadziej spotykanego DTS (na wypadek, gdybyście faktycznie chcieli słuchać koncertów z głośników w telewizorze). Pozycjonowanie dźwięku, za sprawą odbić od ścian i sufitu, wypada rewelacyjnie – dosłownie czuć, jak dźwięk nas otacza, choć naturalnie w partiach “z tyłu” brakuje niskiego pasma. Sumarycznie jednak jestem zdania, że tylko topowe zestawy sounbdbara z subwooferem i dwiema satelitami zaoferują odczuwalny wzrost jakości nagłośnienia.
Dwa przetworniki niskotonowe nie tylko wyglądają groźnie, ale też potrafią sprawić, że poczujemy dźwięk w filmach i grach.
Pobór energii utrzymany w ryzach
Hisense MiniLED U8Q za sprawą swojego strefowego wygaszania jest w stanie bardzo precyzyjnie sterować jasnością, a co za tym idzie, nie pobierać zbędnej energii. W efekcie profile filmowe w SDR utrzymują się poniżej 100 W poboru, co jest wybitnym wynikiem dla panelu o przekątnej 65”. Treści HDR lub profil dynamiczny w SDR zbliżają się odczytami do 200 W, a szczytowo uzyskałem odczyt 230 W, co nadal jest rezultatem oszałamiająco dobrym w kontekście tak jasnego telewizora.
Przy tak jasnych scenach pobór energii dobija do maksymalnych odczytów, ale dla typowych treści zwykle jest blisko o połowę niższy - to właśnie zaleta podświetlenia z podziałem na tysiące stref.
Czy warto kupić Hisense MiniLED 65U8Q?
Najwyższy model z tegorocznej linii Mini LED od Hisense kusi bez wątpienia stosunkiem ceny do możliwości – oto bowiem za 6500 zł dostajemy telewizor, który oferuje parametry dwukrotnie droższych modeli mini LED z ubiegłego roku i w praktyce w wielu kwestiach przewyższa tak samo wycenione podstawowe panele OLED z tegorocznej oferty. Jest ekstremalnie jasny, niemal w pełni pokrywa filmowy gamut kolorów DCI-P3 i wspiera wszystkie teraz stosowane formaty HDR.
Jeżeli lubicie mocno nasycony obraz, to Hisense MiniLED U8Q was nie zawiedzie.
Pozytywnie też wyróżnia się szybkość działania i funkcjonalność smart TV Hisense VIDAA. Nie jest może aż tak wszechstronnym systemem jak Google TV, ale za to działa stabilnie i nie ma reklam. Telewizor w sumie imponuje też wbudowanym nagłośnieniem 4.1.2, które gra na tyle dobrze, że nie ma większego sensu dodatkowo dopłacać do podstawowego soundbara (choć jakość obrazu, jaką tu dostajemy, zasługuje na podpięcie porządnego systemu kina domowego).
Wysokie pokrycie gamutu DCI-P3 pozwala ujrzeć znacznie więcej barw w tego typu ujęciach - słabsze telewizory zwyczajnie nie są w stanie reprodukować tych odcieni.
Ostatecznie testowany telewizor Hisense oceniam bardzo dobrze i potwierdza się to, co można było wyczytać ze specyfikacji – Hisense MiniLED 65U8Q to najbardziej atrakcyjna propozycja telewizora 65” w cenie do 7000 zł. Płacimy jak za model ze średniego segmentu, a dostajemy model, który w wielu kwestiach plasuje się w segmencie premium. Bardzo dobrze sprawdzi się jako domowe centrum rozrywki, niezależnie od warunków, w jakich będziemy go używać, a przy okazji będzie ozdobą salonu.
Warto kupić jeżeli:
- Lubisz intensywny i mocno nasycony obraz;
- Oglądasz głównie filmy i seriale w HDR;
- Szukasz telewizora z dobrym nagłośnieniem;
- Zależy ci na szybkim Smart TV;
- Cenisz sobie wygląd i jakość wykonania telewizora.
Nie warto kupować jeżeli:
- Ważniejszy dla ciebie jest rozmiar niż jakość obrazu;
- Szukasz szybkiego telewizora do gier;
- Kluczowe są kąty widzenia (posiadasz rozłożysty salon);
- Chcesz na telewizor streamować muzykę lub gry.
Płatna współpraca z Hisnese
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!