Zastrzyk adrenaliny - nowe sterowniki AMD Radeon Adrenalin
Karty graficzne

Zastrzyk adrenaliny - nowe sterowniki AMD Radeon Adrenalin

przeczytasz w 3 min.

Firma AMD po raz kolejny dopieszcza swoje sterowniki i dodaje nowe funkcjonalności - powitajmy Radeon Adrenalin!

Nikogo z naszych czytelników nie trzeba przekonywać, że sprzęt bez odpowiedniego oprogramowania nie jest wiele wart. Dotyczy to również kart graficznych, a firma AMD właśnie postanowiła jeszcze trochę podnieść poprzeczkę.

Przypomnijmy, że w 2014 firma AMD postanowiła ulepszać swoje sterowniki i tak pojawiły się Catalyst Omega. W 2015 doczekaliśmy się sterowników Crimson, a w 2016 Crimson ReLive Edition czyli z opcją nagrywania filmów, streamingu i robienia screenshotów. Inicjatywa jak najbardziej słuszna, jako, że po pierwsze NVIDIA miała już podobne funkcjonalności, a po drugie po co korzystać z oprogramowania firm trzecich, skoro opcje zawarte w sterownikach załatwią za nas sprawę?

Dziś witamy kolejną edycję sterowników Radeon o nazwie Adrenaline.

Radeon Software Adrenalin Edition - co nowego?

  • nakładka (overlay) wraz z opcją monitorowania najważniejszych funkcji (klatki na sekundę, zajętość RAM, obciążenie CPU itd.)
  • lepsza wydajność w grach i mniejsze opóźnienia w tytułach DX11
  • technologia Radeon Chill jest obsługiwana przez znacznie większą liczbę gier
  • aplikacja AMD Link na smartfona która pozwala na monitorowanie sprzętu, nagrywanie filmów czy robienie zrzutów ekranowych
  • większe wsparcie dla Linuksa i bibliotek Vulkan

AMD Radeon Adrenaline Edition

Nakładka (overlay) i monitoring wydajności

Już po pierwszym uruchomieniu widzimy dwie nowe opcje, a konkretnie Connect i AMD Link (przyjrzymy im się dalej). Całkowitą nowością jest nakładka, którą uruchamiamy kombinacją ALT+R.

Na pulpicie Windows otrzymujemy za jej pomocą dostęp do opcji ReLive (nagrywanie, streaming i zrzuty ekranowe), FRTC (ustawienie limitu klatek na sekundę) oraz Color (ustawianie nasycenia, kontrastu i jasności). W przypadku gier dochodzi również monitorowanie wydajności (Performance Monitoring) oraz dostęp do technologii Chill.

W końcu posiadacze Radeonów nie potrzebują już zewnętrznej aplikacji do monitorowania sprzętu i wydajności w grach - opcja wbudowana w sterowniki działa zarówno w tytułach DirectX, jak i Vulkan. Podobne opcje wbudowane choćby w klienty Steam, czy Origin nie działały w każdym przypadku.

Na bieżąco możemy również regulować ustawienia technologii Chill, co pozwala na precyzyjne zarządzanie liczbą klatek na sekundę, a tym samym oszczędzanie energii podczas rogrywki (między innymi liczba fps może się zmniejszać podczas wyświetlania statycznych elementów, czy też nie przekraczać pewnych wartości).

Jeśli już o wydajności mowa...

Wraz z nowymi sterownikami otrzymujemy również przyśpieszenie w grach. Jako przykład AMD podaje gry Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands (do 13% szybciej), Mass Effect: Andromeda (do 10% szybciej), Overwatch (do 14% szybciej), Prey (do 19% szybciej) i Project Cars 2 (do 17% szybciej). Dodajmy do tego mniejsze opóźnienie w tytułach DX11, co ma się przełożyć na lepszą responsywność. Nieźle.

Mało? Dodano również wsparcie Multi-GPU dla trybów bezramkowego okna, a Funkcja Frame Rate Target Control (FRTC - ustawienie maksymalnej liczby klatek na sekundę, co ma zapobiegać generowaniu kilku tysięcy klatek na sekundę np. w menu gier) wspiera teraz również tytuły korzystające z bibliotek Vulkan.

Bardziej Pro

Adrenalin wprowadza również tak zwane profile Compute. W skrócie możemy ustawić, czy karta ma się nastawić na generowanie grafiki, czy też obliczenia GPGPU. Wedle producenta Radeon RX 570 dzięki tej opcji zyskuje 15% wydajności przy kopaniu Ethereum. Super sprawa, ale... Nasze szybkie testy przy użyciu Vegas Pro i renderowania z akceleracją GPU niestety nie wykazały żadnych różnic przy obliczeniach testowego materiału (czas renderowania wynosił 2:43 zarówno dla profilu Graphics, jak i Compute). Co ciekawe, opcja ta jest dostępna tylko dla kart RX 4xx/5xx, ale nie dla RX Vega.

AMD wypuściła też sterowniki Radeon Pro Software Adrenaline Edition, nie zapomniano o wielu ulepszeniach technologii Radeon ProRender.

Jest i coś dla linuksiarzy

Teraz w pakiecie dostajemy zarówno zamknięte jak i otwarte sterowniki linuksowe. Plus - otwarte biblioteki Vulkan.

Poza tym...

W Radeon Watt Man możemy korzystać z profili. Możemy je zapisywać, udostępniać, jak i korzystać z tych udostępnionych. Z kolei Radeon Chill obsługuje znacznie większą liczbę gier, a Enhanced Sync działa już na wszystkich Radeonach GCN. Działa z Vulkanem, laptopami, Multi GPU i w konfiguracjach Eyefinity.

Co nowego w... Radeon ReLive

Wspomniane na wstępie menu Connect daje nam szybki dostęp do zbiorów naszych nagrań i screenshotów. Możemy równie przycinać filmy. Połączymy się tu z innymi serwisami jak Twich, YT, czy FB, jak i znajdziemy zasoby udostępniane przez AMD. Mamy również opcję integracji czatu Twitcha, FB, czy YT podczas rozgrywki, co jest bardzo przydatne dla streamerów. AMD chwali się również, że spadek wydajności podczas nagrywania jest niższy, niż w poprzedniej wersji sterowników, która to już miała być wydajniejsza pod tym względem niż sterowniki konkurencji. ReLive ma już w pełni współpracować z tytułami wykorzystującymi biblioteki Vulkan.

Poza tym znajdziemy tu wiele mniejszych usprawnień i poprawek. Możemy nagrywać obszar bezramkowy, korzystać z technologii Chroma Key (przezroczystość tła), nagrywać nawet w konfiguracjach Eyefinity, separować ścieżek audio podczas nagrywania (oddzielna ścieżka dla gry i mikrofonu), dodano wsparcie dla platformy Stage TEN, i umożliwiono pełną swoboda we włączaniu i wyłączaniu FreeSync w zależności od gry. Są i motywy graficzne, dzięki czemu możemy spersonalizować wygląd interfejsu Adrenalin.

no i.. AMD Link.

Czyli aplikacja na smartfony iOS 10+ i Android 5.0+. Dzięki niej możemy między innymi monitorować parametry podzespołów, szybkość działania gier, jak i uruchamiać streaming, nagrywanie czy robienie zrzutów ekranowych. Nie zapomniano o dostępie do galerii. Przydatne dla każdego geeka!

Zastrzyk adrenaliny

Całkiem nieźle jak na jedną aktualizację prawda? Od strony programowej "Czerwoni" poczynają sobie nieźle. Gorzej wygląda to od strony sprzętowej, bowiem na rynku wciąż nie ma niereferencyjnych kart RX Vega, a ceny referencyjnych modeli nie są mało konkurencyjne w stosunku do produktów NVIDII. Chyba najwyższa pora, aby i tu zaszła zmiana, czego życzymy zarówno AMD jak i użytkownikom.

Komentarze

14
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    eryk1310
    1
    nie mam pojęcia dalej o co chodzi z tym kopaniem bitcoinów
    • avatar
      supervisor
      0
      "Wraz z nowymi sterownikami otrzymujemy również przyśpieszenie w grach. Jako przykład AMD podaje gry Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands (do 13% szybciej), Mass Effect: Andromeda..."

      Też bym tak chciał, ale trochę się zapędziliście. AMD porównuje przyrost wydajności z bodajże sterownikami ze stycznia 2017. Czyli tymi z przed roku. Różnica wydajności z wersji poprzedniej na najnowszą nie będzie taka. Źródło: https://cdn.videocardz.com/1/2017/12/adrenalin-14.jpg
      • avatar
        chotnik2
        -2
        Teraz jeszcze tylko odpowiedni hardware niech zrobia i bedzie dobrze.
        • avatar
          pawluto
          -2
          Najlepiej rozpisać się o sterowniku ale już do jakich kart to zabrakło...profesjonalizm...lewel 0
          • avatar
            GregSTG
            -5
            Co za gnojki - na Win 7 zrobili, ale już na 8/8.1 nie? Co to za dyskryminacja?!
            • avatar
              pakulec
              0
              Nakładka nie działa. Nagrywanie też. Wciskam w grze ALT + R i dupa nic się nie pokazuje. Mam i7 6700K + R9 290X
              • avatar
                BadWolf
                0
                RX 560 nakładka działa tylko FX 8350 jakos ma ciągle 0% użycia