Dyski

Porady: Czy warto wymieniać HDD na nowszy?

przeczytasz w 4 min.

Jeden z naszych redakcyjnych komputerów, służący wyłącznie do prac biurowych i graficznych 2D, po dwóch latach dzielnej służby zaczął wykazywać oznaki pewnej ociężałości. Po kilku testach przekonaliś

Jeden z naszych redakcyjnych komputerów, służący wyłącznie do prac biurowych i graficznych 2D, po dwóch latach dzielnej służby zaczął wykazywać oznaki pewnej ociężałości. Jak zobaczycie poniżej, nie jest to jeszcze zestaw, który kwalifikuje się do remontu kapitalnego lub wymiany. Tym bardziej, że maszyna jest stabilna jak skała, z reguły działa bez żadnych przerw do 24 godzin, a do tego jest bardzo, bardzo cicha. Oto specyfikacja tego zestawu:

  • procesor: Intel Pentium 4 3.2 GHz (Northwood)
  • chłodzenie CPU: Gigabyte 3D Cooler Ultra Super Silent (20dB)
  • płyta główna: Gigabyte GA-8IPE1000 Pro2 (i865PE - pasywny)
  • pamięć: 2 x 512MB DDR400 GeiL (CL 2.5)
  • karta graficzna: Gigabyte Radeon 9550 128MB (pasywny)
  • dyski twarde:
    - 80GB Samsung SP0812N ATA133 (główny),
    - 80GB Seagate SATA (ghost), Samsung 80GB (zewnętrzny USB)
     
  • karta muzyczna: Creative Audigy
  • napęd optyczny: DVD ASUS QuietTrack
  • zasilacz: Tagan 330W PFC (20dB)

Rzecz jasna na bieżąco są czyszczone wszystkie śmieci, katalogi temp, dyski są defragmentowane itp. Nasze 'śledztwo', mające ujawnić najsłabszy element tego systemu, rozpoczęliśmy od sporządzenia listy aplikacji, oraz zadań, jakie codziennie wykonuje ten komputer. Oczywiście 'uszczypliwi' czytelnicy zaraz zauważą, że najsłabszy element znajduje się na pierwszym miejscu tej listy ;)

  • System operacyjny: Windows XP PL SP2
    - plik wymiany kontrolowany przez OS - do 1.5GB
    - wyłączona funkcja przywracania systemu
     
  • Norton Internet Security 2006
        • Norton Firewall (zapora osobista, kontrola prywatności)
        • Norton AntiVirus (włączone Auto-Protect, pełne skanowanie plików, skanowanie poczty)
        • Norton AntiSpam (skanowanie poczty Outlook)
           
  • Norton Ghost 9.0 (dwa razy dziennie kopia przyrostowa całego dysku)
  • Microsoft Office 2003 - Outlook Excel, Word, PowerPoint,
  • CorelDraw 9 - PhotoPaint, CorelDraw, CorelCapture
  • Adobe Photoshop Elements 4.0
  • Macromedia Dreamweaver 8, Macromedia Flash MX, Macromedia Fireworks MX
  • oraz cała masa innych drobnych programików, np: SpyBoot Search&Destroy, AdobeReader, GG, WinAMP

Od razu widać, że ociężałość systemu może być spowodowana dużą liczbą operacji odczytu i zapisu na dysku. Mamy zatem albo za mało pamięci RAM, albo za wolne dyski. Na pewno pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl, jest zwiększenie pamięci RAM do 2 GB. Płyta główna ma dwa wolne gniazda, a koszt dodatkowego 1GB jest stosunkowo niewielki - ok 350 zł.

Niestety, tydzień pracy ze zwiększoną ilością pamięci RAM do 2GB, nie przyniósł wyraźnie odczuwalnej poprawy. Owszem, miejscami widać większą lekkość w przełączaniu pomiędzy aplikacjami, ale bynajmniej nie pomaga to w skanowaniu antywirusowym, tworzeniu kopii zapasowych, otwieraniu Outlooka (jego plik poczty ma do 500MB). Nawet przy 2GB pamięci, otwierając którąś z aplikacji słychać bardzo intensywne 'mielenie' na dysku.

Przechodzimy więc do drugiego, równie oczywistego etapu - wymiana dysku twardego na nowszy, szybszy, pojemniejszy. 80GB Samsung SP0812N w czasach swojej świetności - czyli ponad dwa lata temu - był jednym z lepszych przetestowanych przez nas dysków. Oferował bardzo dobrą wydajność (1 talerz, technologia 80GB na talerz, 8MB cache), był dużo chłodniejszy niż inne dyski, a najważniejsze, był najcichszy (System Fluid Dynamic Bearing - łożyska olejowe). Jedno jest więc pewne, słabego HDD na pewno nie mieliśmy w tym zestawie.

Pojemność
80 GB
320 GB
Prędkość obr
7200 obr/min
7200 obr/min
Średni czas dostępu
8,9 ms
4.16 ms
cache
8 MB
16 MB
Transfer do/z bufora
741 Mbit/s
760 Mbit/s
liczba talerzy
1
80 GB na talerz
2
160 GB na talerz
inne
 
zapis prostopadły

A cóż innego można dziś wybrać aby zwiększyć wydajność pamięci masowej w swoim pececie, jak nie najnowszy dysk z zapisem prostopadłym. Zdecydowaliśmy się sprawdzić najnowsze modele Seagate Barracuda z serii 7200.10 - 250 i 320GB. Już po pierwszym dniu pracy komputer autentycznie sprawiał wrażenie jakby dostał nowe płuca. Lekkość i szybkość reakcji czuć niemal na każdym kroku. Po tygodniu pracy na nowym dysku wiedziałem już, że właśnie o to mi chodziło! Do tego dysk jest tak samo cichy i stosunkowo chłodny - średnio 45°.

Pozostało już tylko przełożyć te subiektywnie wrażenia na jakieś słupki i wykresy. Byłbym co najmniej zdziwiony, gdyby okazało się, że testy nie wykazały dużych różnic w wydajności.

Ktoś może spytać "cóż to za pomysł porównywać stary dysk 80GB z nową 320-stką. No cóż, spójrzmy na specyfikację takiego dysku. Średnio zorientowany użytkownik na pierwszy rzut oka nie zobaczy tu żadnych kluczowych cech, mogących go przekonać, że dzięki zainwestowaniu w pojemniejszy model, jego pecet będzie żwawszy. Większego dysku przecież nie potrzebuje, bo na dotychczasowym i tak ma niewykorzystane 20GB. Mimo to większość z nas wie, że taka wymiana ma sens.

Testy wydajności

Oba dyski były zapełnione tymi samymi danymi, a główna partycja miała dokładnie ten sam rozmiar. Mówiąc krótko, na nowej 320-stce zrobiliśmy Ghosta ze starego 80GB dysku.
Wyniki, które prezentujemy poniżej, nie powinny być porównywane z naszymi starszymi testami dysków - właśnie z powyższego powodu, a także różnicy platform testowych. Wkrótce przetestujemy nowe dyski 7200.10 w tych samych warunkach.

Samsung korzysta z interfejsu ATA133, natomiast Barracuda 320 z SATA. Płyta główna dysponuje kontrolerem SATA 150, nie ma więc tu żadnego znaczenia, że nowy dysk ma interfejs SATA 300. Kontroler nie obsługuje także technologii NCQ.

Jak zapewne pamiętacie z naszych wcześniejszych testów, większy HDD to nie tylko większa pojemność, ale znacznie lepsza wydajność. Na talerzu o tej samej wielkości - 3.5" - dane zapisane są gęściej.
Podczas sekwencyjnego testu szybkości odczytu w HDTach, nasz stary dysk zaczyna od 60MB/s i przy 80GB kończy na zaledwie 35MB/s. Nowy Seagate 7200.10 zaczyna już od 80MB/s, a przy 80GB ma nadal 80MB/s. Przy 320GB kończy z wynikiem 40MB/s.

Średni wynik odczytu 'nowego' dysku jest o aż o 30% lepszy od 'starej' 80-tki. Natomiast w trybie 'Burst Speed' osiąga aż o 50% lepsze wyniki.

PCMark05 prezentuje nam wyniki testów, które nieco bardziej działają na naszą wyobraźnie. I tak mamy tu pięć sekwencji testowych:

  • XP Startup - czyli teoretyczna szybkość ładowania systemu Windows XP z dysku
  • Application Loading - szybkość ładowania i zamykania kilku najczęściej używanych aplikacji. W zestawie znajdują się m.in. Adobe Acrobat Reader, Windows Media Player.
  • General Usage - szybkość dostępu do głównych aplikacji jak Microsoft Word, Winzip, Internet Explorer.
  • Virus Scan - teoretyczna wydajność skanowania różnej wielkości plików o łącznej objętości 600MB.
  • File Write - szybkość zapisu na dysku pliku o objętości ~680MB.

Nowszy dysk jest średnio około 30% wydajniejszy od naszego dotychczasowego HDD.

Te same rezultaty potwierdza nam jeszcze najnowsza Sandra 2007.


Bynajmniej nie było naszym zamiarem przekonywać Was tu do nowej Barracudy 7200.10 (do jej testów i porównania z innymi dyskami już lada chwila wrócimy) lecz zwrócić uwagę, jak to zaznaczyliśmy już w tytule, że nie samym procesorem i grafiką 'żywi' się nasz pecet.

Wymiana dysku na nowszy i większy - nawet gdy tak naprawdę nie potrzebujemy tej dodatkowej powierzchni - może w szczególnym trybie pracy dać lepsze efekty niż dołożenie pamięci RAM.

Teraz pozostanie nam już tylko sprawdzić, który z oferowanych na rynku 300GB i większych dysków, byłby najlepszym wyborem. Tak więc już wkrótce na łamach benchmarka kolejna aktualizacja "Przeglądu dysków twardych".

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!