Monitory

Wygląd i wykonanie

przeczytasz w 1 min.

Belinea nie wyróżnia się wybitnym designem, choć nie można powiedzieć, żeby była brzydka. Po prostu wygląda trochę staromodnie - szara góra, czarny dół, małe połyskujące przyciski, wszystko dosyć kanciaste.

W towarzystwie innych monitorów trochę odstaje od reszty. Jednak sama konstrukcja jest solidna, choć irytuje fakt, że podczas korzystania z przycisków menu cały monitor się lekko trzęsie.

iiyama to z kolei monitor z czarną obudową wykonaną z gładkiego tworzywa. Jest to 19-calowa odmiana testowanej przez nas "siedemnastki" o oznaczeniu X436B.

Podobnie, jak i tam, obudowa jest porządna, podstawka w pełni wykonana z metalu, a całość sprawia wrażenie solidnej roboty. Trochę szkoda, że w większym modelu nie pokuszono się o pomniejszenie ramek, które wciąż wydają się trochę za grube, choć dzięki sprytnemu designowi nie rzuca się to zbyt mocno w oczy. Taki monitorek z pewnością technie wiele nowoczesności w każdy kącik komputerowy - w biurko za 1000 zł i w prosty stolik komputerowy za 150 zł

NEC to połączenie czerni z dobrej jakości srebrną farbą, z lekka błyszczącą. Ramki są cienkie - ale nie cieńsze od Samsunga. Mimo to całość prezentuje się ładnie i smukło, a ciekawie rozwiązane przyciski, jakby "zawieszone" pod ramką, już na pierwszy rzut oka budzą zainteresowanie. W rzeczywistości wyglądają lepiej niż na zdjęciach. Również wykonanie monitora jest bardzo dobre i budzi nasze uznanie.