HDD

Testy - Seagate w trybie SATA 3Gbps

przeczytasz w 4 min.

Niektórzy czytelnicy wypomnieli nam, iż dysk Seagate został przetestowany w domyślnej konfiguracji producenta, tj z interfejsem skonfigurowanym do pracy w trybie 1.5Gb/s. Tak było w istocie, wszystkie dyski testowałem w konfiguracji domyślnej. Ograniczenie przepustowości interfejsu w tym przypadku istotnie nie wpływa na wyniki uzyskane przez napęd.

W testach syntetycznych zmianie ulegnie przede wszystkim prędkość wymiany danych pomiędzy pamięcią ram komputera a pamięcią podręczną dysku, a więc tzw. Burst Transfer Rate. Nie powinno to przynajmniej w teorii wpłynąć na dwa podstawowe parametry określające wydajność dysku: czas dostępu do danych oraz prędkość liniowego odczytu/zapisu danych. Ten pierwszy parametr bowiem nie zależy w ogóle od przepustowości interfejsu. W drugim taka zależność mogła by zachodzić, z tym że obecnie dostępne dyski twarde jeszcze nie osiągnęły granicy przepustowości interfejsu SATA 1.5Gb/s. Niemniej specjalnie dla was powtórzyłem wszystkie benchmarki dysku Seagate w konfiguracji o pełnej przepustowości interfejsu (3 Gb/s).

Seagate Barracuda 7200.11 (SATA 3 Gbps) - ATTO Disk Benchmark

Seagate Barracuda 7200.11 (SATA 3 Gbps) - HD Tach

Seagate Barracuda 7200.11 (SATA 3 Gbps) - HD Tune

Seagate Barracuda 7200.11 (SATA 3 Gbps) - PC Mark Vantage

Jak widać na załączonych wynikach testów, zgodnie z moimi oczekiwaniami nie widać znaczących zmian. Pozycja dysku w rankingu nie uległa zmianie. Dysk Seagate nadal plasuje się na drugiej pozycji - w przeciwieństwie do tego, co sugerowali niektórzy czytelnicy.


Testy - Samsung

Na deser zostawiłem wam wyniki "cichej wody", a więc dysku Samsunga. Producent nazwał tą serię "F1", co powinno zasugerować nam, że mamy do czynienia z demonem szybkości. Samsung chwali się, że jako jedyny na świecie ma w tej chwili na rynku dysk z talerzami o pojemności 334 GB, zatem do produkcji modelu 1000 GB wystarczą raptem trzy sztuki. Podobnie jak to miało miejsce w dysku Seagate, pojemniejsze talerze powinny przekładać się na wzrost wydajności. Do tej pory produkty tego producenta nie wyróżniały się najwyższą wydajnością. Fakt, że zawsze były ciche, mało się grzały i na dodatek miały przystępną cenę. Przez co mają swoich zagorzałych wielbicieli. Jednak nigdy nie były liderami rankingów wydajności. W teorii talerze o pojemności 334 GB powinny dać im palmę pierwszeństwa. Czy tak jest w istocie? Zerknijcie na wyniki testów.

Samsung F1 - ATTO Disk Benchmark

Samsung F1 - HD Tach

Samsung F1 - HD Tune

Samsung F1 - PC Mark Vantage

Wygląda na to, że mamy nowego lidera w stawce jeśli chodzi o prędkość odczytu danych. Ponad 115 MB/s to rewelacyjny wynik, wartość, która do tej pory była zarezerwowana raczej dla dwudyskowych macierzy, niż dla pojedynczego napędu. Nieco rozczarowuje natomiast czas dostępu. Jest dłuższy niż w znacznie starszym dysku Hitachi, co czyni go faktycznie najsłabszym w krótkim porównaniu. Szkoda.

Wydajność to jednak nie wszystko. Warto także wspomnieć kilka słów o kulturze pracy testowanych napędów. Ostatnio panuje moda na wyciszanie komputerów, a tak się składa że dysk twardy jest elementem, które wygłuszenie stanowi największy problem. W dobrze wyciszonych komputerach właśnie HDD jest najgłośniejszym elementem. Testowane dyski to urządzenia, których cena przekracza 1000 PLN. Warto zatem już w momencie zakupu wybrać taki model, który nie będzie zbyt mocno hałasował. Najgłośniejszym napędem był bezapelacyjnie Hitachi. Zarówno podczas pracy w stanie bezczynności, jak i podczas wyszukiwania danych z dysku dochodziły niezbyt przyjemne dla ucha odgłosy. Jest to już niestety dość stara konstrukcja korzystająca aż z pięciu talerzy. Oznacza to niestety potrzebę zastosowania wydajniejszego silnika oraz większej ilości głowic, a to w zasadzie bezpośrednio przekłada się na ilość generowanego przez taki napęd hałasu. Znacznie lepiej sprawowały się konstrukcje konkurentów. Warto zapamiętać, że Samsung to napęd o najmniejszej ilości talerzy, co przynajmniej w teorii oznacza, że powinien pracować najciszej. W praktyce okazało się, że zarówno Seagate jak i Samsung pracowały podobnie cicho w stanie bezczynności, podczas wyszukiwania danych nieco głośniejszy był dysk Seagate. Niemniej różnica była na tyle mała, że można powiedzieć iż oba napędy pracowały równie cicho.

Kolejnym ważnym aspektem jest temperatura pracy dysków. Nie chcielibyśmy przecież, żeby wybrany przez nas egzemplarz wydatnie dogrzewał wnętrze naszego komputera. Moje stanowisko testowe zapewnia nieco specyficzne warunki pracy. Dyski nie są wkręcone do obudów, nie są też w żaden sposób aktywnie chłodzone, dlatego można założyć, ze osiągają skrajnie wysokie temperatury pracy. Nawet w niewentylowanej obudowie komputerowej, HDD rozprasza ciepło pasywnie na metalowe elementy do których jest przykręcony, przez co jego temperatura jest nieco niższa niż w warunkach testowych. Mimo tego, żaden z testowanych dysków nie osiągnął temperatury, która mogła by w jakiś sposób zagrażać danym na nich zapisanych. To dobrze.

Zgodnie z oczekiwaniami, dysk Hitachi grzał się najbardziej z całej trójcy, to oczywiście bezpośrednia zasługa największej ilości talerzy. Pozostałe dwa napędy miały podobną temperaturę, odczuwalnie niższą niż napęd Hitachi.


Podsumowanie

Jako, iż w teście zabrakło dysku firmy WD nie możemy niestety jednoznacznie stwierdzić, która firma ma na rynku najlepszy dysk o pojemności 1 TB. Spoglądając tylko na wyniki naszego porównania, liderem wydaje się napęd Samsunga. Pamiętajmy jednak, iż miał on najsłabszy czas dostępu z wszystkich testowanych dysków. Z kolei nieco tylko wolniejszy w odczycie danych Seagate, miał najlepszy czas dostępu.

Sytuacji nie poprawia fakt, iż oba napędy mają podobną kulturę pracy. Zarówno głośności jak i temperatura pracy jest porównywalna. Wielkim przegranym okazał się natomiast napęd Hitachi. Widać wyraźnie, iż konstrukcja wprowadzona na rynek ponad pół roku temu nie wytrzymała próby czasu. Hitachi był pierwszy, ale dziś jego napęd jest wyraźnie słabszy od konkurencji. Przy wyborze nie powinniśmy się także sugerować zasobnością portfela, ponieważ testowane dyski mają bardzo zbliżone ceny. Różnica sięga zaledwie kilkunastu złotych.

W razie pytań, problemów piszcie na adres: tstiller(małpka)benchmark.pl

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!