Konsole do gier

Nowa konsola od strony technicznej

przeczytasz w 3 min.

Microsoft przyzwyczaił nas, że każdy kolejno prezentowany model konsoli ma zmodyfikowaną płytę główną. W ciągu całkiem długiego żywota Xboksa 360 na rynku pojawiło się już 5 wersji o nazwach kodowych Xenon, Zephyr, Opus, Falcon i Jasper. Teraz do tego grona dołącza Valhalla, która w porównaniu do poprzedników cechuje się zintegrowaną konstrukcją procesora, układu graficznego i eDRAM, przy zachowaniu wszystkich dotychczasowych parametrów.

Nowy chip o nazwie XCGPU wykonany został w technologii 45 nm, co pozwoliło nie tylko obniżyć koszty produkcji urządzenia, ale także znacząco zwiększyć energooszczędność. Aby uzmysłowić sobie postęp jaki dokonał się w tej materii przez ostatnie 5 lat warto przyjrzeć się poniższemu zestawieniu.

Nazwa kodowaProcesorUkład graficznyZasilaczHDMI
Xenon90 nm90 nm203 W-
Zephyr90 nm90 nm203 WTak
Falcon65 nm80 nm175 WTak
Opus65 nm80 nm175 W-
Jasper65 nm65 nm150 WTak
Valhalla45 nm (układ zintegrowany)135 WTak
Źródło: Wikipedia.org

Wraz ze zmianą konstrukcji płyty głównej zmodyfikowano system chłodzenia. Teraz wydajną wymianę powietrza zapewnia tylko jeden duży (średnica 100 mm) wentylator osadzony na standardowym radiatorze. Zastosowano także coś na kształt tuby do wyrzutu ciepłego powietrza na zewnątrz konsoli. Proces ten odbywa się tym razem jedynie poprzez kratkę na jednym z boków konsoli.

Ciekawy system montażu dysku oparty na wyciąganej wstążce może budzić pewne obawy.

Sporą nowością konstrukcyjną modelu S jest zmiana miejsca osadzenia dysku twardego. Pozbyto się specyficznej „nadbudówki” skrywającej w dedykowanej dla Xboksa obudowie dysk 2,5", przenosząc go do wnętrza konsoli. Tym razem ukryto go w dolnej części urządzenia, w przygotowanym do tego slocie. Niestety Microsoft nie zdecydował się na rozwiązanie podobne do tego znanego z PlayStation 3, zamykając dysk w plastikowym opakowaniu. Tym samym jesteśmy skazani tylko na te pojemności, które producent dopuści do obrotu. W tej chwili w Xboksie 360 S tkwi 250-gigabajtowy dysk twardy Hitachi Trevelstar 5K500.B oparty na interfejsie SATA 2.0. Nie jest on może zbyt szybki (5400 obr./min), ale doskonale wpasowuje się w nową architekturę Xboksa nastawioną na energooszczędność i cięcie kosztów produkcji. Nie wiadomo na tę chwile czy Microsoft zdecyduje się rozszerzyć ofertę dysków twardych przeznaczonych dla opisywanego modelu konsoli.

Na rynku pojawi się nowy adapter Wi-Fi pracujący w standardzie 802.11n. Będzie to dokładnie ten sam moduł, który montowany jest w Xboksie 360 S.

Nie sposób nie wspomnieć o wbudowanej karcie sieciowej Wi-Fi obsługującej standard 802.11n. Nareszcie ktoś z Microsoftu zauważył rozwiązania stosowane już przez konkurencję. Xbox 360 do chwili ogłoszenia premiery nowego modelu była jedyną konsolą, która nie miała wbudowanej karty sieciowej. Specjalny adapter Wi-Fi dostępny był w sprzedaży jako dodatek. Jednak ze względu na jego dość wysoką cenę nie cieszył się zbytnią popularnością.

Nutką luksusu w odświeżonej konsoli jest z pewnością zastąpienie  mechanicznych przycisków włącznika konsoli i sterowania tacką napędu sensorami dotykowymi. Rozwiązanie to jest nie tylko efektowniejsze, ale i wygodniejsze w obsłudze. Miłym dla ucha dodatkiem są również dźwięki wydawane przez wewnętrzny głośniczek konsoli, towarzyszące uruchamianiu Xboksa czy otwieraniu i zamykaniu napędu. Co ciekawe, Microsoft zostawił sobie furtkę modyfikacji tego elementu konstrukcyjnego. Zapowiedziany właśnie limitowany model konsoli przygotowany specjalnie z okazji premiery najnowszej części kultowego Halo, oprócz wyglądu inspirowanego grą, zaskoczy nas zmienionymi dźwiękami włącznika i tacki pochodzącymi prosto gry. Ot, taki mały ukłon w stronę fanów uniwersum Halo. Na pewno to docenią.

Microsoft w porównaniu do japońskiego konkurenta posłuchał głosów użytkowników, montując w nowym modelu konsoli dodatkowe porty USB. Teraz mamy ich aż 5 – trzy z tytuł obudowy i dwa z przodu, ukryte pod klapką. O ile jednak w przypadku PlayStation 3 dodanie portów USB byłoby bardziej niż wskazane, o tyle w Xboksie ich wykorzystanie jest nieco problematyczne. Wynika to przede wszystkim z ograniczeń systemu konsoli, która pozwala dla przykładu podłączyć zewnętrzny nośnik danych, nie dając jednak możliwości skorzystania z jego pełnej przestrzeni dyskowej (maksymalna odsługiwana pojemność to 16 GB na jednym porcie). Mimo wszystko miło ze strony Microsoftu, że stara się dostosowywać do oczekiwań użytkowników.

Jedną z agresywnie reklamowanych zalet nowego Xboksa jest pełna kompatybilność ze zbliżającym się wielkimi krokami ruchowym kontrolerem Kinect (wcześniej Project Natal). Pod tym dość enigmatycznie brzmiącym hasłem kryje się specjalny port Custom USB, który pozwoli na podłączenie Kinecta do konsoli jednym kablem, zapewniając nie tylko właściwą komunikacje pomiędzy urządzeniami, ale także odpowiednią ilość prądu dla mechanizmów nowego kontrolera.

 

Tylna część obudowy skrywa jeszcze dwie ciekawe nowości. Jedną z nich jest port TOSLINK S/PDIF, który wreszcie doczekał się integracji z płytą główną konsoli. Drugą zaś - całkowicie inny wtyk kabla zasilającego. Odsłonięte dwa metaliczne bolce prezentują się znacznie lepiej niż dotychczas stosowane rozwiązanie.