Tunery TV

Nagrywanie, ergonomia i podsumowanie

przeczytasz w 4 min.


Funkcja nagrywania, w przeciwieństwie do innych tunerów, nie powoduje wzrostu obciążenia procesora. Jest to jednak nie jedyna cecha wyróżniająca ten zewnętrzny tunerV, bowiem zapis materiału odbywa się do dość rzadko jeszcze spotykanego formatu „TRP”, który tożsamy jest z formatem „TS” (w większości przypadków wystarczy zmienić rozszerzenie pliku). 
Format ten umożliwia strumieniowy zapis materiału jakości HD w formacie MPEG2 (testowany tuner) lub mpeg4. Wyróżnia się możliwością zapisania jednego lub kilku kanałów jednocześnie. Taką właśnie możliwość daje nam E30C Plus i jest to jego kolejny plus. Minusem może być niewielka ilość programów obsługujących ten standard (szczególnie wersji multichannel) i konieczność konwersji nagranego materiału do standardowego mpeg2, który to dopiero można zapisać na płytach DVD.

Materiał (jeden kanał) nagrywany jest ze zmiennym bitrate wynoszącym maksymalnie 6000 Kbps (wideo) oraz 320 Kbps (2-kanałowe audio, 48 Khz, 16 bit). W przypadku zapisu multichannel wartości maksymalne się nie zmieniają, jednak kodowanie wideo odbywa się ze stałym bitrate.

Niestety mimo kilku prób oraz instalacji tunera na innym komputerze nie udało mi się zapisać materiału bezpośrednio do tego ostatniego formatu (mpeg2). Winę mogą ponosić zainstalowane wcześniej w systemie kodeki, jednak krótki czas jaki miałem na testowanie tunera nie pozwolił mi na dogłębne sprawdzenie tej tezy.

Nagrany materiał możemy odtworzyć bezpośrednio za pomocą oprogramowania obsługującego tuner, jak również w popularnych odtwarzaczach programowych (po uprzednim zainstalowaniu kodeków, np. ffdshow + VLC media player). Producent nie dołączył dodatkowych aplikacji pozwalających na obróbkę i ewentualną konwersję zapisanych plików, jednak w internecie znaleźć można darmowe oprogramowanie, które powinno wystarczyć do podstawowej edycji np.:

  • Transport Stream Packet Editor
  • TSConverter 720p
  • TSConverter 1080p
  • TSReader Lite

E30C Plus został również wyposażony w funkcję nagrywania z konkretnego kanału o wyznaczonej godzinie (scheduling). Niestety jest ona oparta na wciąż nie działającym w naszym kraju systemie EPG (elektroniczny przewodnik po programach), co za tym idzie – praktycznie niedostępna.

Ergonomia


To co moim zdaniem stanowi o sile tunera to wbudowane złącze na karty warunkowego dostępu do kanałów, czyli nic innego jak możliwość odkodowania programów. Na rynku dostępnych jest kilka rozwiązań umożliwiających oglądanie kodowanego sygnału, jednak jak dotąd żadne nie okazało się tak tanie (około 400 zł, pozostałe rozwiązania to wydatek powyżej 600-700 zł) i wymagały zakupienia osobnych podzespołów (karty tv oraz modułu CI). Dodatkowo, E30C Plus jest mobilnym urządzeniem, z którego mogą korzystać również właściciele notebooków.

Samo oprogramowanie jest niezwykle intuicyjne w obsłudze, na głównym ekranie, po najechaniu myszką na lewą lub górną krawędź wyświetla się nam odpowiednio lista wszystkich dostępnych kanałów i uproszczony interfejs sterowania. Są to niezwykle przydatne dodatki, gdyż w przeciwieństwie do wielu innych rozwiązań, nie jesteśmy zmuszeni szukać głównego panelu.

Niestety są również i słabsze strony tunera. Najbardziej kuleje szybkość przełączania się pomiędzy konkretnymi kanałami (około 3 sekundy) oraz modułami (tv, radio i player). Jest to znacznie za długo i znacząco wpływa na komfort obsługi. Brakuje również opisanego w instrukcji podglądu kanałów. Denerwujące jest także niedopracowane okno podglądu, które bardzo często traci proporcje wyświetlanego obrazu i trzeba zmieniać jego wielkość, aby przywrócić poprawną skalę. Brak polskich znaków diaktrycznych w trakcie wyświetlania telegazety to w zasadzie standard, jednak trzeba mieć nadzieję, że kolejne wersje oprogramowania wyeliminują wszystkie niedogodności.

Podsumowanie

Moje pierwsze (chyba nie ostanie) 48 godzin z E30C Plus muszę uznać za niezwykle udane, bowiem do mych rąk trafił bardzo dobry produkt, który tak naprawdę wypełnia dość sporą lukę na rynku tunerów komputerowych, dedykowanych do pracy z telewizją kablową (przynajmniej w Polce). Już od pierwszych chwil cieszył oko swym wyglądem, a w miarę odkrywania kolejnych funkcji i możliwości coraz bardziej przekonywałem się, że jest to urządzenie, na które być może czekało wielu użytkowników, którzy swój komputer wykorzystują również do oglądania telewizji. Niewielkie rozmiary oraz wbudowany moduł CI to jego niewątpliwe zalety, które w połączeniu z dobrej jakości obrazem czynią z niego klasę samą dla siebie.

Wyraźnie widać, że jest to urządzenie przygotowane na inny niż nasz rynek i wyprzedza tak naprawdę technologicznie obecne możliwości polskiej telewizji kablowej. Świadczy o tym brak polskojęzycznej instrukcji i obsługa standardów niedostępnych w naszym kraju. Czy zatem warto inwestować w tę czarną skrzynkę? Jestem przekonany, że tak. Mimo kilku niedoskonałości oraz nietypowemu zapisowi do mało popularnego formatu plików może okazać się udaną inwestycją na kilka długich lat, tymbardziej iż, firmy udostępniające telewizję kablową bardzo poważnie myślą o wprowadzeniu HD (te, które dotąd tego nie zrobiły) pod domowe strzechy.

    Moja ocena:
Możliwości:
Jakość:
Obsługa:
Wykonanie:
Opłacalność:
Ogólna ocena:
  

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    Test generalnie ok, ale brakuje mi małego szczegółu - gdzie to cudo można kupić??, bo w sumie chętnie bym sam przetestował:)
    • avatar
      Bruce
      0
      Zna ktos jakies podobne urzadzenia dla cyfrowej telewizji satelitarnej (Cyfra+, Cyfrowy Polsat, N)?
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Teścik dobry - brakuje mi tylko małej specyfikacji sprzętu
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Cenzura kasuje niewygodne komentarze?

          Tunerów cyfrowych nie testuje się sygnałem analogowym :D