Ciekawostki

Chodzi, patrzy, kontroluje - robo-pies ANYmal C w akcji

przeczytasz w 1 min.

Roboty inspirowane zwierzętami to temat, który kojarzy się przede wszystkim z Boston Dynamics. Inżynierowie z zuryskiego ETH również mają jednak na tym polu spore osiągnięcia, a najnowszym owocem ich prac jest ANYmal C.

ANYmal C to robot stworzony z myślą o pracach inspekcyjnych w takich miejscach jak gazownie. Podobnie jak jego poprzednicy porusza się na czterech łapach, co (w połączeniu z odpowiednimi rozwiązaniami technologicznymi) pozwala mu pokonywać rozmaite przeszkody, wspinać się czy schodzić po schodach. 

ANYmal C - inspektor robot

Ten ważący 50 kilogramów robot może być sterowany zdalnie, dzięki czemu sprawdza się w sytuacjach, gdy dla człowieka inspekcja jest szczególnie niebezpieczna. Szybko dodajmy jednak, że ANYmal C jest w stanie także poruszać się samodzielnie, na co pozwala mu układ kamer i sensorów, na czele z LiDAR-em. Podzespoły te pozwalają mu „widzieć i rozumieć” otoczenie i omijać przeszkody, jak również wykrywać wycieki gazu i inne nieprawidłowości. 

ANYmal C robot

Sercem robota jest sześciordzeniowy procesor Intel Core i7, który odbiera i przetwarza informacje z sensorów i kamer. Wewnątrz znalazło się też miejsce na akumulator, którego pełne naładowanie pozwala korzystać z ANYmala przez co najmniej dwie godziny, a gdy energii zaczyna brakować, ten sam uda się do stacji ładowania. Wszystko to zostało zamknięte w obudowie, której niestraszna jest woda (IP67). 

Roboty zrewolucjonizują inspekcje

Autorzy projektu chwalą się też, że w nowej wersji udało im się osiągnąć żywotność elementów ruchomych szacowaną na ponad milion cykli i przekonują, że „autonomiczne roboty zrewolucjonizują inspekcję przemysłową”. Zobaczcie, jak model C prezentuje się w akcji:

Źródło: New Atlas. Foto: ANYbotics/ETH

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Kapitan Nocz
    0
    To są jakieś jaja normalnie, Boston Dynamics ma bardzo podobnego robota, który przy tym wygląda jak by miał ADHD i nie mogą znaleść komercyjnego zastosowania dla niego, a tu jakaś firma wypuszcza zmuloną jego wersję i mówi się, że to przełom, "dziwny jest ten świat".